On 26 Kwi, 18:18, PlaMa <m...@w...pl> wrote:
> jQ pisze:
>
> > Jak słusznie stwierdził Adam, korespondencja jaką otrzymuję na mój adres
> > staje się moją własnością, i miałem prawo zrobić z nią co tylko
> > chciałem.
>
> Wg. Ciebie jak pod Twój adres przyjdzie przesyłka adresowana do Marka
> Nowackiego to masz prawo robić z nią co tylko chcesz?

Nie. Ale jeśli Marek Nowacki prześle ją do mnie, to tak.

do góry

No dobrze, podaj adres, to wyślę Ci:

a) książkę;
b) jakiś program mikroszitu, powiedzmy Wiśta wio;
c) dane osobowe zadłużonych w Twojej wspólnocie;
d) list, z którego wynika, że niejaki Adam M. jest żydowskim ..... -
- z jednym i z drugim i z trzecim i z czwartym zrobisz, co Ci się podoba?

No to smacznego.


-----

> korespondencja jaką otrzymuję na mój adres staje się moją własnością, i
miałem prawo zrobić z nią co tylko chciałem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 27 Kwi, 16:58, " 666" <j...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:
> No dobrze, podaj adres, to wyślę Ci:
>
> a) książkę;
Podziękuję za prezent,

> b) jakiś program mikroszitu, powiedzmy Wiśta wio;
Potraktuję jako prezent, darowiznę

> c) dane osobowe zadłużonych w Twojej wspólnocie;
Najprawdopodobniej zainteresowałbym się, dlaczego trafiły do mnie. Nie
ujawniałbym ich ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych. Ale
gdyby to było zestawienie w rodzaju - parter zalega tyle, pierwsze
piętro tyle, drugie tyle, to bym rozważył opublikowanie, jeśli
widziałbym w tym jakiś cel,


> d) list, z którego wynika, że niejaki Adam M. jest żydowskim .....  -
>  - z jednym i z drugim i z trzecim i z czwartym zrobisz, co Ci się podoba?
Może bym opublikował, może przekazał prasie, jako przykład
oszołomstwa.

Tak więc jedyne, co powstrzymywało by mnie w niektórych przypadkach
przed publikowanie korespondencji, to ochrona danych osobowych.
Dlatego np. ukryłem numer telefonu do członka zarządu, który to numer
nie był podawany do wiadomości mieszkańców.

do góry

On Fri, 23 Apr 2010, Maddy wrote:

> W dniu 23-04-2010 15:20, Adam Kłobukowski pisze:
>> Przy czym, firmy mają obowiązek rejestrowania całej
>> przychodzącej korespondencji - ale nie wiem czy to dotyczy emaili.
>
> Tak a propos - jaki przepis nakłada na firmy taki obowiązek??

...dołączę się, bo widzę że przedpiśca przeoczył pytanie ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Niestety nie.
Na początek:
Nie odróżniasz korespondencji jaką otrzymujesz na Twój adres od
korespondencji kierowanej do Ciebie.
A szkoda.


-----

> korespondencja jaką otrzymuję na mój adres staje się moją własnością, i
miałem prawo zrobić z nią co tylko chciałem.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry