eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Uzytkowanie nieruchomosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2002-05-05 15:03:05
    Temat: Uzytkowanie nieruchomosci
    Od: "Jägermeister" <j...@j...prv.pl>

    Mam nastepujacy problem:
    -w spadku po babci dostalem wraz z krewnym nieruchomosc.
    Nieruchomosc sklada sie z dzialki na ktorej stoi dom pietrowy o identycznych
    wymiarach (I pietro i parter)
    Jestesmy wlascicielami w dwoch rownych czesciach lecz nie jest okreslone kto
    ma ktora czesc domu i calej dzialki.
    Chcialem tam kilka lat temu zamieszkac lecz w zwiazku z tym iz wymagam
    stalej opieki drugiej osoby (I gr.inwalidzka)
    zamierzalem zamieszkac tam z inna osoba co wzbudzilo sprzeciw drugiego
    wlasciciela.
    W zwiazku z tym do dnia dzisiejszego musze wynajmowac mieszkanie a dom i
    "moja" czesc stoi pusta i ulega stalej dewastacji(przeciekajacy
    dach,odpadajace tynki itd.).Drugi wlasciciel nie mieszka w ogole w tym domu
    a jedynie mieszka na parterze dziadek nie posiadajacy zadnych praw wobec tej
    nieruchomosci oprocz dozywotniego zamieszkania.

    Co zrobic w tej sytuacji?
    Na jakiej zasadzie okresl sie czyja jest dana czesc domu/nieruchomosci?
    Czy aktualnie moge po prostu wejsc do swojego co badz domu i wybrac sobie
    samemu dana czesc i po wyremontowaniu zamieszkac tam z kim chce?
    Czy w zwiazku z dewastacja domu, pomniejszeniem jego wartosci (gdyby dom
    sprzedac)i zmuszeniem mnie do wynajmowania innego mieszkania moge starac sie
    o jakies odszkodowania od drugiego wlasciciela?
    Czy mam moze jeszcze jakies inne prawa?

    Jesli temat jest zbyt obszerny to gdzie moge sie udac po rzetelna ale
    niedroga porade na terenie Warszawy?
    Jaki moze byc koszt takiej porady?

    Pozdrawiam
    Michal






  • 2. Data: 2002-05-05 15:30:14
    Temat: Re: Uzytkowanie nieruchomosci
    Od: "Gwidon S. Naskrent" <n...@a...pl>

    On Sun, 5 May 2002, Jägermeister wrote:

    > Jestesmy wlascicielami w dwoch rownych czesciach lecz nie jest okreslone kto
    > ma ktora czesc domu i calej dzialki.

    Wtedy nie byłoby współwłasności w częściach ułamkowych, nieprawdaż?

    > Chcialem tam kilka lat temu zamieszkac lecz w zwiazku z tym iz wymagam
    > stalej opieki drugiej osoby (I gr.inwalidzka)
    > zamierzalem zamieszkac tam z inna osoba co wzbudzilo sprzeciw drugiego
    > wlasciciela.

    Nie przyszło ci na myśl żeby poprosić o rozstrzygnięcie sąd?

    > dach,odpadajace tynki itd.).Drugi wlasciciel nie mieszka w ogole w tym domu
    > a jedynie mieszka na parterze dziadek nie posiadajacy zadnych praw wobec tej
    > nieruchomosci oprocz dozywotniego zamieszkania.

    Tzn? Jakie ma prawo do lokalu? Użytkowanie? Służebność osobista?

    > Co zrobic w tej sytuacji?
    > Na jakiej zasadzie okresl sie czyja jest dana czesc domu/nieruchomosci?

    Nie określa się - możesz jedynie wydzielić odrębne lokale i wtedy mieć
    "swój własny" (wraz z udziałem w nieruchomości).

    > Czy aktualnie moge po prostu wejsc do swojego co badz domu i wybrac sobie
    > samemu dana czesc i po wyremontowaniu zamieszkac tam z kim chce?

    Za zgodą współwłaściciela (zastąpioną w razie czego orzeczeniem sądu).

    > Czy w zwiazku z dewastacja domu, pomniejszeniem jego wartosci (gdyby dom
    > sprzedac)i zmuszeniem mnie do wynajmowania innego mieszkania moge starac sie
    > o jakies odszkodowania od drugiego wlasciciela?

    Możesz, w wysokości w jakiej uległ zmniejszeniu twój udział.

    --
    Gwidon S. Naskrent (n...@s...pl)


  • 3. Data: 2002-05-06 09:13:03
    Temat: Re: Uzytkowanie nieruchomosci
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Sun, 5 May 2002, Jägermeister wrote:
    [..]
    >+ Jestesmy wlascicielami w dwoch rownych czesciach lecz nie jest okreslone kto
    >+ ma ktora czesc domu i calej dzialki.
    [...]
    >+ W zwiazku z tym do dnia dzisiejszego musze wynajmowac mieszkanie a dom i
    >+ "moja" czesc stoi pusta i ulega stalej dewastacji(przeciekajacy
    >+ dach,odpadajace tynki itd.)
    [...]
    >+ Co zrobic w tej sytuacji?

    Na mój ogląd mamy dwie różne różności :)
    1. Jesteś niekonsekwentny używając określenia "moja część"
    (skoro niewydzielone). W kwestiach podziału - patrz Gwidon :)
    2. AFAIR w prawie budowlanym jest gdziesik zapis o możliwości
    wydania *nakazu* przeprowadzenia prac, o ile rzeczoznawca
    powołany przez sąd tak uzna (jako konieczne - a dach [sprawny]
    *raczej* konieczny jest).
    Zakładając że budynku nie da się podzielić "pionowo" - to
    zostaną części wspólne (AFAIK nie da się tak podzielić
    budynku żeby 1. miał "górę z dachem" a drugi "dół z fundamentami"
    jako "pół domu"). Do nich będzie należał zdewastowany dach;
    możesz próbować przekonać współwłaściciela że dobrowolny remont
    dachu wyjdzie taniej (was obu).

    Pozdrowienia, Gotfryd


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1