eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 381

  • 221. Data: 2013-12-09 23:46:48
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>

    >
    >> Szkoda, że policjant, czy osoba z 112 nie podała mu numeru do jakieś np.
    >> linii informacyjnej, ale nie powinien się na wszystkich obrażać, tylko
    >> mieć przede wszystkim pretensje do samego siebie.
    >
    > Jeśli z policjantami rozmawiał tak, jak robi to na grupie, to jestem w
    > stanie zrozumieć ich zachowanie. Nie pochwalam, ale rozumiem.

    No tak robię jak zasługuje adwersarz. Jak było z policjantami tylko
    usiłujesz zgadywać i Ci nie wychodzi, ale zasługiwali.

    >
    >> Swoją drogą, na świstku z OC też można znaleźć nr telefonu do infolinii
    >> ubezpieczyciela... Ja w ramach OC mam pomoc telefoniczną. Pytanie, co za
    >> gówniane OC kupił Wątkotwórca, skoro nie ma nic... :)
    >
    > Pewnie ma numer telefonu. Ale przecież na 112 MUSZĄ mu pomóc. Po co
    > zwracać się do firmy, której płaci.

    Co ma moje OC do tego ?

    > Logiczne jest, że TU ma kontakt do pomocy drogowej w całym kraju. Nawet
    > jeśli nie ma assistance, to mogą przekazać kontakt, żeby sam się dogadał.
    > Ale on ma KARTĘ, nie gotówkę i się nie da. Inni potrafią, ale nie on.
    > Ale my przecież nie rozumiemy PROBLEMU... ;-)

    Nie, to ONI nie potrafią. Zdążyłem sobie zmienić koło nim wpadli na to, jak
    mi sprzedać usługę. Opisywałem, nie czytałeś ?


  • 222. Data: 2013-12-09 23:46:58
    Temat: Re: [OT]Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>

    Dnia Mon, 9 Dec 2013 21:58:12 +0100, Wiwo napisał(a):

    > Ze spaloną żarówką możesz dojechać do warsztatu. Z rozwaloną oponą tak
    > sobie.

    A tak swoją drogą... Wolno w tym kraju wymienić sobie palnik ksenonowy, czy
    do takich kilowoltów trzeba mieć już jakieś wyższe SEPowskie uprawnienia?
    :)


  • 223. Data: 2013-12-09 23:47:29
    Temat: Re: [OT]Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    >
    >>> No ja ostatnio ze smutkiem stwierdziłem że nie mam kwalifikacji żeby w
    >>> swoim aucie wymienić żarówkę. Wydawałoby się że sprawa prostsza niż z
    >>> kołem ...
    >>
    >> Ze spaloną żarówką możesz dojechać do warsztatu. Z rozwaloną oponą tak
    >> sobie.
    >
    > Z ciekawości: zatrzmuje cię patrol, masz niesprawna zarowkę, np.
    > kierunkowskaz.
    > nie umiesz zmienic.
    > I co?

    112 :-)


  • 224. Data: 2013-12-09 23:48:23
    Temat: Re: [OT]Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>

    >>>>>
    >>>>> Ze spaloną żarówką możesz dojechać do warsztatu. Z rozwaloną oponą tak
    >>>>> sobie.
    >>>>
    >>>> Bez silnika też możesz dojechać samochodem do warsztatu z tym, że na
    >>>> lawecie
    >>>
    >>> No i?
    >>
    >> No i silnik jest mniej ważny od lusterka do przeglądania się
    >
    > Piłeś, nie pisz.

    Piłowałeś, nie pal


  • 225. Data: 2013-12-09 23:50:07
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: Dykus <d...@s...wp.pl>

    Witam,

    W dniu 2013-12-09 23:26, John Kołalsky pisze:

    > Co to ma wspólnego z państwem ?! Właściciel drogi odpowiada za nią.

    No i odpowiada. Ale zdarzyło mu się potknięcie. Toć zapłaci Ci za to...


    > Te służby działają na rzecz i za pieniądze użytkowników.

    Ale w ramach swoich obowiązków. Być może nie mają tego w zakresie
    obowiązków, albo trafiłeś na takich ludzi jakich trafiłeś. Tak jak
    pisałem - szkoda, że Ci nie pomogli, bo zapewne nie byłby to dla nich
    wielki problem. Nazwiska znasz - do sądu ich!


    > Może do kostnicy ?

    Jeżeli nie zaczniesz dbać o siebie to nie wykluczam, że tak się to
    skończy. A wiesz pewnie czym jest selekcja naturalna... ;)


    > Normalne, obowiązkowe. To nie assistance. Assistance też nie miałby nic
    > do dziury w drodze.

    Miałby tyle, że by Ci przyjechali i to koło wymienili. Nie musiałbyś
    marznąć i nie miałbyś sińca na kolanie.


    --
    Pozdrawiam,
    Dykus.



  • 226. Data: 2013-12-09 23:53:59
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: Dykus <d...@s...wp.pl>

    Witam,

    W dniu 2013-12-09 23:42, John Kołalsky pisze:

    > To nie skutecznie bo poświęcę kupę czasu a nie wiadomo jaki będzie
    > efekt. Kolejne niezrozumienie.

    Skoro nie rozumiem, to wytłumacz mi proszę, jak to powinno zostać rozegrane?


    --
    Pozdrawiam,
    Dykus.



  • 227. Data: 2013-12-09 23:54:52
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>

    >
    >> Chyba Ty zapominasz. Czy ja zmuszam do uczestnictwa ? Po prostu nie
    >> skorzystałem. Myślisz, że coś straciłem ?
    >
    > To nie ja się pieklę, że nie chcieli karty przyjąć.

    Ty się pieklisz. Ja tylko stwierdziłem, że propozycja udania się do
    bankomatu jak mu przed chwilą powiedziałeś, że stoisz w szczerym polu i masz
    niesprawny samochód świadczy o tym, że delikwent dający ją jest zwykłym
    imbecylem. Ty też dajesz takie rady ?

    >
    >> Po cholerę mi te paciorki na drodze ?
    >
    > A po co Ci karta?

    Do zapłacenia ?

    >
    >> Nie rozumiesz problemu.
    >
    > Za dużo wypiłeś. Powtarzasz się.

    2 litry czystej wody

    >
    >> Co ma do tego 112 ?
    >
    > Nic. To Ty usilnie próbujesz udowodnić, że te obowiązki należą do obsługi
    > tej służby.

    Co tu dowodzić ? To jest oczywiste


  • 228. Data: 2013-12-09 23:57:22
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: WildS <f...@n...pl>

    On 2013-12-08, AZ <a...@g...com> wrote:
    > On 2013-12-08, John Kołalsky <j...@k...invalid> wrote:
    >>> No sorry, ale imbecyl to dzwoni pod 112 w sprawie wymiany kola...
    >> A gdzie miałbym zadzwonić ? Do internetu ? Jeb..j się w głowę.
    > 112 to numer ratunkowy (nie wspominajac o tym, ze jezeli pomoc wymaga jednej
    > ze sluzb to powinno dzwonic sie tylko do niej) a nie telefon zaufania.
    > Co straz, policje, pogotowie czy inna sluzbe obchodzi ze zlapales gume...

    Co najmniej policję powinien obchodzić unieruchomiony na środku drogi
    krajowej samochód i możliwe do wyniknięcia z tego konsekwencje.
    Powinni móc podać co najmniej numer do pomocy drogowej.

    --
    WildS


  • 229. Data: 2013-12-10 00:03:06
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl>

    >
    >> Co to ma wspólnego z państwem ?! Właściciel drogi odpowiada za nią.
    >
    > No i odpowiada. Ale zdarzyło mu się potknięcie. Toć zapłaci Ci za to...

    Poznaj statystyki. 1 na 10 osób. Nie wiem czego dokładnie, ale przybliża.

    >
    >> Te służby działają na rzecz i za pieniądze użytkowników.
    >
    > Ale w ramach swoich obowiązków. Być może nie mają tego w zakresie
    > obowiązków, albo trafiłeś na takich ludzi jakich trafiłeś. Tak jak
    > pisałem - szkoda, że Ci nie pomogli, bo zapewne nie byłby to dla nich
    > wielki problem. Nazwiska znasz - do sądu ich!

    Czy w końcu rozumiesz, że oczekiwanie podania numeru pomocy drogowej jest
    racjonalne ?

    >
    >> Normalne, obowiązkowe. To nie assistance. Assistance też nie miałby nic
    >> do dziury w drodze.
    >
    > Miałby tyle, że by Ci przyjechali i to koło wymienili. Nie musiałbyś
    > marznąć i nie miałbyś sińca na kolanie.

    No tak, ale do tego wystarczy mieć telefon do dowolnego warsztatu z
    najbliższej okolicy. Następnym razem napiszę do Was to mi pewnie pomożecie
    znaleźć ten numer. Ile to ? 5 minut ? Kto da mniej ?


  • 230. Data: 2013-12-10 00:06:05
    Temat: Re: Uszkodzenie koła na dziurze, wymuszenie oświadczenia, brak pomocy drogowej - jakieś dno
    Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>


    Użytkownik "Dykus" <d...@s...wp.pl>

    >
    >> To nie skutecznie bo poświęcę kupę czasu a nie wiadomo jaki będzie
    >> efekt. Kolejne niezrozumienie.
    >
    > Skoro nie rozumiem, to wytłumacz mi proszę, jak to powinno zostać
    > rozegrane?

    A była taka propozycja by ubezpieczenia OC przejmowały część roli AC
    ograniczając czas dochodzenia roszczeń. Nie wiem czy generalnie dobra, ale
    właśnie skuteczna.

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24 ... 30 ... 39


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1