eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Umowa o dzieło - kruczki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2004-04-06 08:28:51
    Temat: Umowa o dzieło - kruczki
    Od: "Tomasz Skorża" <t...@p...onet.pl>

    Witam

    Mam pytanie o możliwe kruczki w umowie o dzieło? Ewentualnie jakiś link moze??
    Poszukałem w sieci, ale jest generalnie o umowie, co i jak, ale nie znalazłem
    nigdzie na co zwrócić szczególną uwagę ... Gdzie pracodawcy lubią zaszyc mało
    przyjemne rzeczy?

    Dzięki za wszelką pomoc.

    Tomek

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2004-04-06 10:41:59
    Temat: Re: Umowa o dzieło - kruczki
    Od: "Prefix" <prefix1WYTNIJ TO@o2.pl>


    Użytkownik "Tomasz Skorża" <t...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:2d08.000004b8.40726a42@newsgate.onet.pl...
    > Witam
    >
    > Mam pytanie o możliwe kruczki w umowie o dzieło? Ewentualnie jakiś link
    moze??
    > Poszukałem w sieci, ale jest generalnie o umowie, co i jak, ale nie
    znalazłem
    > nigdzie na co zwrócić szczególną uwagę ... Gdzie pracodawcy lubią zaszyc
    mało
    > przyjemne rzeczy?
    >

    Pracodawcy? Mozna zawierac (dodatkowo) umowe o dzielo z pracodawca, ale
    jest szereg obostrzen.
    Aby odpowiedziec na pytanie, trzeba by zrobic wyklad o umowach w ogole, a o
    dzielo w szczegolnosci.
    Napisze tylko, ze umowa o dzielo jest umowa rezultatu - jesli zamawiajacemu
    rezultat nie odpowiada, moze odstapic od umowy, zadac zwrotu kasy a nawet
    odszkodowania.
    Poslugujac sie Twoja terminologia - ta umowa cala jest "kruczkiem"


    --
    pozdrawiam:-) Marek



  • 3. Data: 2004-04-06 11:02:11
    Temat: Re: Umowa o dzieło - kruczki
    Od: "Tomasz A. Skorża" <t...@p...onet.pl>

    Witam

    Dzięki za odpowiedź ..

    Napisales (a i w serwisach też jest):
    > Napisze tylko, ze umowa o dzielo jest umowa rezultatu - jesli
    zamawiajacemu
    > rezultat nie odpowiada, moze odstapic od umowy, zadac zwrotu kasy a nawet
    > odszkodowania
    Na jakiej zasadzie pracodawca ocenia czy "wykonanie" mu odpowiada czy nie?
    Wyłącznie na podstawie własnego widzimisię???
    To co napisales nie brzmi dosc przyjemnie,
    Moje pytanie dotyczy "bycia" przedstawicielem/menedżerem firmy na dany
    obszar w dość pilotażowym projekcie reklamowym ... jednym słowem albo się
    uda albo nie ... I wygląda mi na to że taka umowa jest zabezpieczeń, że
    jesli cos sie nie powiedzie to pracownicy poniosą koszty w rzeczywistosci
    ... Czy może wyolbrzymiam? Bo z jednej strony program jest pilotazowy ale z
    drugiej firma raczej stabilna i nie "krzak" ... chyba ... a i
    przedstawiciele w innych miastach też jakos chyba nie narzekają ...
    No sam nie wiem ...

    Pozdrawiam

    Tomek



  • 4. Data: 2004-04-06 11:04:30
    Temat: Re: Umowa o dzieło - kruczki
    Od: "Tomasz A. Skorża" <t...@p...onet.pl>

    A i jeszcze jedno: czy wynagrodzenie za taką umowę może być okreslane jako
    comiesiąc ileś tam, czy tez tylko okreslona suma po wykonaniu zadania?

    Tomek



  • 5. Data: 2004-04-06 11:06:02
    Temat: Re: Umowa o dzieło - kruczki
    Od: "Tomasz A. Skorża" <t...@p...onet.pl>

    A wstepnie umowa ma byc zawarta na 6 miesiecy ...
    tzn co? przez 6 miesiecy nic a wyplata dopiero za pół roku???
    Tomek

    Użytkownik "Tomasz A. Skorża" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c4u2rp$1bj$1@news.onet.pl...
    > A i jeszcze jedno: czy wynagrodzenie za taką umowę może być okreslane jako
    > comiesiąc ileś tam, czy tez tylko okreslona suma po wykonaniu zadania?
    >
    > Tomek
    >
    >



  • 6. Data: 2004-04-06 11:30:02
    Temat: Re: Umowa o dzieło - kruczki
    Od: Samotnik <s...@W...samotnik.pl>

    W artykule <c4u2ne$10g$1@news.onet.pl> Tomasz A. Skorża napisał(a):
    > Na jakiej zasadzie pracodawca ocenia czy "wykonanie" mu odpowiada czy nie?
    > Wyłącznie na podstawie własnego widzimisię???

    Twój interes jest w tym, aby w umowie ustalić szczegółowe warunki, jakie
    dzieło powinno spełniać.

    > To co napisales nie brzmi dosc przyjemnie,
    > Moje pytanie dotyczy "bycia" przedstawicielem/menedżerem firmy na dany
    > obszar w dość pilotażowym projekcie reklamowym ... jednym słowem albo się
    > uda albo nie ... I wygląda mi na to że taka umowa jest zabezpieczeń, że
    > jesli cos sie nie powiedzie to pracownicy poniosą koszty w rzeczywistosci

    Też tak myślę. Ja bym tutaj podpisał tylko umowę starannego działania,
    czyli umowę-zlecenie.
    --
    Samotnik

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1