Witam,

W zeszłym roku zawarłem umowę z Plus GSM na świadczenie usług
telekomunikacyjnych. Wczoraj chciałem ją rozwiązać (30 dni wcześniej trzeba
zgłosić). Dowiedziałem się, że nie mogę, gdyż moja umowa jest na 24 miesiące. W
umowie wyraźnie jest napisane, że czas nieokreślony, w regulaminie na odwrocie
umowy nie ma żadnej wzmianki o "czasie trwania" umowy na czas nieokreślony!
Pani w BOK wmawiała mi (bo przedstawiciel Plusa nie mógł mi tego wyjaśnić), że
umowa, którą podpisałem jest na 24 m-ce ale (UWAGA!!) to tylko jakaś promocja,
którą miałem z abonamentem miała 12 m-cy... i umowy nie mogę rozwiązać.
Oczywiścnie NIGDZIE, absolutnie NIGDZIE nie ma wzmianki o 24 m-cach.
Powiedziała mi, że była informacja o umowie na 24 w ulotce o moim abonamencie,
ale tego mi nie może pokazać ani wysłać, nie wyśle mi tego i już.
Zatem, czy zostałem wprowadzony w błąd przy podpisywaniu umowy?
Czy jest jakiś paragraf na takie nieuczciwe postępowanie (fałszywa informacja o
produkcie)?

Proszę o pomoc
Pozdrawiam serdecznie,

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Zazwyczaj przy podpisywaniu umowy podkladaja jeszcze aneks do podpisania
gdzie jest napisane , ze umowa trwa tyle i tyle.... Jesli w Twoim przypadku
nic takiego nie bylo a w umowie jest "na czas nieokreslony" to ich olej i
wypowiadaj


pozdr

do góry

Użytkownik "Opiekun" <o...@o...pl> napisał w wiadomości
news:56dc.00000014.3ffa58a2@newsgate.onet.pl...
> Witam,

> Powiedziała mi, że była informacja o umowie na 24 w ulotce o moim
abonamencie,
> ale tego mi nie może pokazać ani wysłać, nie wyśle mi tego i już.

Jakas ulotka nie jest elementem umowy. Jest nia regulamin np, w którym nic
nie napisano wg twojej informacji.

> Zatem, czy zostałem wprowadzony w błąd przy podpisywaniu umowy?

Nie, obowiazuje to co jest NAPISANE.

--

Leszek Grelak - Lesio5
"Ino to ciarachy tworde, trza by stoć i walić w morde"

do góry

On 1/6/2004 7:53 AM, Lookasik wrote:
> Zazwyczaj przy podpisywaniu umowy podkladaja jeszcze aneks do podpisania
> gdzie jest napisane , ze umowa trwa tyle i tyle.... Jesli w Twoim przypadku
> nic takiego nie bylo a w umowie jest "na czas nieokreslony" to ich olej i
> wypowiadaj

W przypadku Plusa nie ma aneksu lecz klyent własnoręcznie dopisuje na
umowie, że "zapoznał sie z warunkami promocji".
Jeżeli nie zachowa sobie ulotki lub zrzutu z www, to warunków owej
promocji nie znajdzie później nigdzie (nie są dołączane do umowy), być
może, że na żądanie otrzyma od operatora.

Dysponuję oryginałami umów zawartych na zasadach promocyjnych tj. na 24
miesiące, na których zaznaczono, że są to umowy na czas nieoznaczony
(łącznie 4 szt. - więc trudno mówić o pomyłce) i moim odręcznym
dopiskiem "akceptuję warunki promocji".
Owa "nieoznaczoność" oznacza zapewne, że umowa nie zostaje rozwiązana po
okresie promocji.
Fakt ten nie jest oczywisty, ponieważ nawet w gazetce Plusa był
komentarz z cyklu "poradź droga redakcjo" informujący, że nie trzeba
podejmować dodatkowych działań po okresie promocji, by korzystać dalej
"z numeru".
Prościej byłoby dokonać zapisu, że umowa na czas określony, a domyślnie
jest kontynuowana, o ile klient nie zażąda jej rozwiązania, lub, że po
okresie promocji będą obowiązywały warunki ogólne.

Ze szkolenia dla pracowników innej firmy (nie operatora):

- klient nie powinien czytać umowy przed podpisaniem, zróbcie wzystko,
by tego nie robił
- umowa musi byc szczegółowa, tak by ocena rzeczywistych kosztów usługi
nie była możliwa bez kilkugodzinnnej analizy i uprzedniego doświadczenia
- nie informujecie i nie akcentujcie uprawnień klienta
- etc.

Pzdr: Catbert

do góry

> W przypadku Plusa nie ma aneksu lecz klyent własnoręcznie dopisuje na
> umowie, że "zapoznał sie z warunkami promocji".
> Jeżeli nie zachowa sobie ulotki lub zrzutu z www, to warunków owej
> promocji nie znajdzie później nigdzie (nie są dołączane do umowy), być
> może, że na żądanie otrzyma od operatora.

Nie ma takiego mojego podpisu na umowie. Nie ma takiego tekstu, że zapoznałem
się z warunkami promocji i mój podpis.
Jest tylko podpis.


> Owa "nieoznaczoność" oznacza zapewne, że umowa nie zostaje rozwiązana po
> okresie promocji.
> Fakt ten nie jest oczywisty, ponieważ nawet w gazetce Plusa był
> komentarz z cyklu "poradź droga redakcjo" informujący, że nie trzeba
> podejmować dodatkowych działań po okresie promocji, by korzystać dalej
> "z numeru".

Podobnie mi tłumaczyła operatorka BOK, lecz nie mogła mi pokazać, że
rzeczywiście w promocji jest coś takiego.

> Ze szkolenia dla pracowników innej firmy (nie operatora):
>
> - klient nie powinien czytać umowy przed podpisaniem, zróbcie wzystko,
> by tego nie robił
> - umowa musi byc szczegółowa, tak by ocena rzeczywistych kosztów usługi
> nie była możliwa bez kilkugodzinnnej analizy i uprzedniego doświadczenia
> - nie informujecie i nie akcentujcie uprawnień klienta
> - etc.

To by pasowało...
Wyższość słowa pisanego... u mnie żadnych informacji o promocji na umowie nie
ma jest tylko regulamin świadczenia usług i mój podpis.

Dzięki Wielkie!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry