eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 61. Data: 2010-02-17 16:30:37
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: gacek <g...@w...pl>

    Nieco rozbawiony wrote:
    >> ale superglue w zamku też potrafi trochę krwi
    >> napsuć. Kosztuje 5 złotych, szansa na wykrycie sprawcy niemal zerowa, a
    >> i własciciel przyjedzie, i pomyśli co mu się opłaca.
    >
    > A poważniej: być może "jurydyczna atmosfera" tej grupy sugeruje Ci, że
    > ktokolwiek będzie się bawił w "wykrywanie sprawcy". A w praktyce to kto im
    > przyjdzie na myśl, jako sprawca? Ano ten/ta, z kim mają jakiś konflikt. I
    > efekt będzie taki, że będą sobie wzajemnie zaklejać zamki, "srać na
    > wycieraczki" itp. - wszystko to "bez wykrycia sprawców" - a omawiana sprawa
    > pozostanie dalej nierozwiązana.

    Gdyby był konflikt między właścicielami - raczej tak.

    Ale jestem mocno przekonany, że wynajmujący pożegna się z lokatorami.


    gacek


  • 62. Data: 2010-02-17 16:46:47
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: "Nieco rozbawiony" <k...@g...pl>

    gacek <g...@w...pl> napisał(a):

    > >> ale superglue w zamku też potrafi trochę krwi
    > >> napsuć. Kosztuje 5 złotych, szansa na wykrycie sprawcy niemal zerowa, a
    > >> i własciciel przyjedzie, i pomyśli co mu się opłaca.
    > >
    > > A poważniej: być może "jurydyczna atmosfera" tej grupy sugeruje Ci, że
    > > ktokolwiek będzie się bawił w "wykrywanie sprawcy". A w praktyce to kto im
    > > przyjdzie na myśl, jako sprawca? Ano ten/ta, z kim mają jakiś konflikt. I
    > > efekt będzie taki, że będą sobie wzajemnie zaklejać zamki, "srać na
    > > wycieraczki" itp. - wszystko to "bez wykrycia sprawców" - a omawiana sprawa
    > > pozostanie dalej nierozwiązana.
    >
    > Gdyby był konflikt między właścicielami - raczej tak.

    Jakie "gdyby"? To właśnie studenciakom, gdy znajdą zaklejony zamek (albo
    wykręcone korki), KTO przyjdzie na myśl - jeśli nie "ta upierdliwa baba", co
    to zawraca im głowę, biedakom, że niby są za głośno? I potem nastąpi eskalacja
    tej dziecinady.

    A właściciel to jest daleko, i dopóki mu płacą - a nie dewastują mieszkania -
    to on jest zainteresowany głównie kasowaniem pieniędzy, i reszta go
    niespecjalnie obchodzi.

    > Ale jestem mocno przekonany, że wynajmujący pożegna się z lokatorami.

    Pożegna się - ale dopiero wtedy, gdy z ich powodu będzie miał jakieś
    przykrości. Dlatego trzeba go "namierzyć" - a potem bez miłosierdzia nękać.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 63. Data: 2010-02-18 02:09:26
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Aga K R" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:hles34$d3u$1@inews.gazeta.pl...
    > Zrobiła się większa afera, zapytałem sąsiadkę okazuje się, ze również
    > ledwo wytrzymują
    > sąsiadka chora leżała, 39stopni gorączke, i mowi że cały dzień grają tak,
    > więc poprosiłem jej męża abyśmy poszliśmy uspokoić małolatów.
    >
    > Grzecznie się tłumaczyli jak zwykle.
    >
    > sąsiadka stwierdziła, że od 20lat jak tu mieszka nie było takich głośnych
    > lokatorów
    >
    > Mamy nagrania charcząsych głośników,
    > mamy wsciekłych sąsiadów, mam nagrana rozmowę z małolatami
    >
    >
    > Jeśli się nie uspokoją czy to jak byście polecili dalej postąpić?
    >
    > Naprawdę nie życzymy nikomu takich lokatorów
    >

    Do oporu wzywać policję. Tak długo aż w końcu ona sama skieruje wniosek do
    sądu. Po drugie zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa - wynajem
    lokalu bez odprowadzania stosownych podatków z tego tytułu i bez
    zameldowania lokatorów . Nawet gdyby okazało się, że tak nie jest (a
    podejrzewam, że tak jednak będzie) to żadnych konsekwencji nie poniesiecie-
    to tylko podejrzenie (zmieniające się często osoby w mieszkaniu, częste
    interwencje policji itd itp). Nie musicie niczego mocno udowadniać - od tego
    są odpowiednie organy które bardzo szybko znajdą właściciela i przeprowadzą
    z nim stosowny wywiad. Podajcie jedynie daty od których trwa "proceder" aby
    nie spisali między soba jakichś lewych papierów ze wstecznymi datami, niech
    będą jacyś świadkowie, albo niech dwie- trzy rodziny podpisą się pod
    zgłoszeniem.
    W kwestiach należności podatkowych, podejmowane działania są raczej
    skuteczne i natychmiastowe bo państwo nie lubi gdy mu obywatel ucieka w
    szarą strefę.
    --
    Jackare


  • 64. Data: 2010-02-18 08:16:52
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:hli62q$c3m$1@news.interia.pl...

    > Podajcie jedynie daty od których trwa "proceder" aby nie spisali między
    > soba jakichś lewych papierów ze wstecznymi datami, niech będą jacyś
    > świadkowie, albo niech dwie- trzy rodziny podpisą się pod zgłoszeniem.

    jest jeden maly problem, o ile wiem, umowa najmu lokalu, szczegolnie
    krotkoterminowa, nie musi byc pisemna, dodatkowo pozostaje jeszcze kwestia
    dowiedzenia, ze to najem, a nie uzyczenie, czy wrecz przysluga "mieszkanie
    za opieke nad mieszkaniem"


  • 65. Data: 2010-02-18 08:35:58
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: Czarek <...@...pl>

    gacek wrote:
    > Al Kwasone wrote:
    >> Andrzej Lawa napisał(a):
    >>> A jak to jest spółdzielnia - można próbować pisać pisma do spółdzielni.
    >> A co zrobi (może zrobić spółdzielnia)? Nic.
    > Może wykluczyć właściciela ze spółdzielni, co chyba zazwyczaj oznacza
    > wyższe stawki utrzymania mieszkania.

    No na przykład w mojej spółdzielni różnica to 0,03 zł/m2, więc
    szczególnej krzywdy tym nie zrobisz.

    Pozdrawiam

    Czarek


  • 66. Data: 2010-02-18 10:01:19
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: gacek <g...@w...pl>

    Nieco rozbawiony wrote:
    > Pożegna się - ale dopiero wtedy, gdy z ich powodu będzie miał jakieś
    > przykrości. Dlatego trzeba go "namierzyć" - a potem bez miłosierdzia nękać.

    Żeby była jasność - nigdy takich metod nie stosowałem, i bardzo bym nie
    chciał znaleźć się w sytuacji, gdzie czułbym że to jedyne wyjście.

    Ale dalej gdybając - myślisz, że ci idioci sami, bez właściciela
    rozwiercą i na własny koszt zmienią zamek?


    gacek


  • 67. Data: 2010-02-18 10:43:33
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (18.02.2010 09:35), Czarek wrote:
    > gacek wrote:
    >> Al Kwasone wrote:
    >>> Andrzej Lawa napisał(a):
    >>>> A jak to jest spółdzielnia - można próbować pisać pisma do spółdzielni.
    >>> A co zrobi (może zrobić spółdzielnia)? Nic.
    >> Może wykluczyć właściciela ze spółdzielni, co chyba zazwyczaj oznacza
    >> wyższe stawki utrzymania mieszkania.
    >
    > No na przykład w mojej spółdzielni różnica to 0,03 zł/m2, więc
    > szczególnej krzywdy tym nie zrobisz.

    W mojej "hipoteczni" mają taniej od "własnościowych". Więc to by była
    wręcz przysługa.

    p. m.


  • 68. Data: 2010-02-18 11:41:18
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: "Nieco rozbawiony" <k...@g...pl>

    gacek <g...@w...pl> napisał(a):

    > Ale dalej gdybając - myślisz, że ci idioci sami, bez właściciela
    > rozwiercą i na własny koszt zmienią zamek?

    Co oni zrobią - to ja nie wiem; ale ja na ich miejscu wolałbym zapłacić za
    nowy zamek, niż ryzykować problemy z właścicielem mieszkania.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 69. Data: 2010-02-18 14:31:04
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: gacek <g...@w...pl>

    Nieco rozbawiony wrote:
    > gacek <g...@w...pl> napisał(a):
    >
    >> Ale dalej gdybając - myślisz, że ci idioci sami, bez właściciela
    >> rozwiercą i na własny koszt zmienią zamek?
    >
    > Co oni zrobią - to ja nie wiem; ale ja na ich miejscu wolałbym zapłacić za
    > nowy zamek, niż ryzykować problemy z właścicielem mieszkania.
    >

    No z tego co o nich wyczytałem wnoszę, że reakcja to by bylo raczej:

    "co k...? my mamy placic za zamek? pi...olic to."


    gacek


  • 70. Data: 2010-02-18 15:17:57
    Temat: Re: Uciążliwi sąsiedzi w bloku :(
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 18 Feb 2010, szerszen wrote:

    > Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał
    >
    >> Podajcie jedynie daty od których trwa "proceder" aby nie spisali między
    >> soba jakichś lewych papierów ze wstecznymi datami, niech będą jacyś
    >> świadkowie, albo niech dwie- trzy rodziny podpisą się pod zgłoszeniem.
    >
    > jest jeden maly problem, o ile wiem, umowa najmu lokalu, szczegolnie
    > krotkoterminowa, nie musi byc pisemna,

    To prawda.

    > dodatkowo pozostaje jeszcze kwestia
    > dowiedzenia, ze to najem, a nie uzyczenie, czy wrecz przysluga "mieszkanie za
    > opieke nad mieszkaniem"

    A to też prawda.
    Rozumowanie jest słuszne, ma tylko jedna lukę: podatek *i tak* się
    należy. A "atak" szedł nie w stronę ustalenia stosunku najmu,
    lecz ustalenia co z podatkiem :)

    Co prawda już zmieniono ustawę i przy użyczeniu nie należy się
    podwójnie :> (tak było), ale jeśli jest to użyczenie, to podatek
    płaci korzystający (z tytułu "nieodpłatnego świadczenia"), a przynajmniej
    musi wykazać ten przychód (niewykluczone że u studenta zmieściłby
    się w tzw. "kwocie wolnej", skoro to kilka osób, co faktu niewykazania
    przychodu na PIT nie zmienia i mandat przysługuje).

    A jeśli "przysługa pilnowania", to mamy "świadczenie częściowo
    odpłatne": strony podają (a US sprawdzi i ew. łupnie "decyzją") ile
    się należało "za pilnowanie", ta kwota jest przychodem właściciela
    (nieodpłatne świadczenie, a jak), zaś *skoro są dowody zamieszkiwania*
    (czyli ktoś nie przychodzi "na szychtę" pilnować bez prawa korzystania,
    lecz korzysta z lokalu "przy okazji" pilnowania) różnica między rynkową
    ceną wynajmu a "pilnowaniem" stanowi korzyść "pilnowacza", czyli
    mamy właśnie "świadczenie częściowo odpłatne".

    Czy tak, czy siak - podatek od 100% "wartości rynkowej najmu" się
    należy.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1