Niestety bardzo często jest, przykładowo sterylizator, pensja dentystki,
kserokopiarka, remont schodów wejściowych, ...
JaC


-----

> Pierwsze slysze aby wyposazenie gabinetu lekarskiego, badz sali gimnastycznej bylo
finansowane z komitetu
rodzicielskiego - w ogole chyba nawet szkola nie ma prawa
tego finansowac z tych pieniedzy!

do góry

"castrol" <j...@b...pl> wrote in message
news:5a7c3c66-4377-4930-8097-4582c791843a@p69g2000hs
a.googlegroups.com...
On 15 Sty, 14:33, "miranka" <a...@m...pl> wrote:

Wiekszych bzdur pisac juz nie mozesz? Pierwsze slysze aby wyposazenie
gabinetu lekarskiego, badz sali gimnastycznej bylo finansowane z
komitetu rodzicielskiego - w ogole chyba nawet szkola nie ma prawa
tego finansowac z tych pieniedzy!
Jesli chodzi o wyjazduy sportowe, nale karnawalowe, doplatuy do
studniowek to nie truj bo w swoim zyciu sie jeszcze nie spotkalem aby
szkola cokolwiek wspolfinansowala. Zawsze wszystkimi kosztami byl
obarczany rodzic, nawet za miejsce nauczyciela na studniowce nalezalo
placic!

Głupio piszesz. Byłam przez 6 lat przedstawicielem klasy mojego syna w
Radzie Rodziców w podstawówce, teraz jestem trzeci rok w Radzie Rodziców w
jego gimnazjum. Nigdy nie było inaczej niż piszę. Interesowałeś się tym
kiedyś uczciwie, czy tylko piszesz tak, bo tak Ci się wydaje?
Anka

do góry

"Andrzej Adam Filip" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:87d4s3b3jb@carolyn.fsf.hobby-site.com...

> Twoja odpowiedź pasowałaby do grupy *.moralność a to jest grupa *.prawo.
>
No, zwłaszcza, że post wątkotwórcy ukazał się na 5 różnych grupach. Tyle
zauważyłam, innych nie czytam, ale pewnie jest wszędzie. Niewykluczone że
także na grupie "moralność", jeśli takowa istnieje:)))
Anka

do góry

szaroczarny pisze:
> Dzięki za odpowiedź.
> Czy można zgłosić ten fakt anonimowo i w jaki sposób?
> W jaki sposób kuratorium skontroluje szkołę?

Czy anonimowo nie wiem :) Ale kuratorium wysle kontrole i moga skojarzyc
z Tobą

Kiedys po takim zgloszeniu przez 3 moich kolegow z klasy, cala trojka
nie zdala matury z przedmiotu, ktorego nauczala podklablowana przez nich
nauczycielka. Nie spodziewaj sie w szkole logicznych i moralnych
zachowan (pisze to jako byly nauczyciel)

--
body {
name: '|<onrad Karpieszu>|';
blog: url('http://aukcjoteka.blogspot.com/');
}

do góry

miranka pisze:

> Głupio piszesz. Byłam przez 6 lat przedstawicielem klasy mojego syna w
> Radzie Rodziców w podstawówce, teraz jestem trzeci rok w Radzie Rodziców w
> jego gimnazjum. Nigdy nie było inaczej niż piszę. Interesowałeś się tym
> kiedyś uczciwie, czy tylko piszesz tak, bo tak Ci się wydaje?

Skoro bylas to na pewno wiesz jak sa finansowane te wszystkie komitety i
na jakiej posdawie kupowane jest cokolwiek?

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

"castrol" <j...@w...wp.pl> wrote in message
news:478cd5cb$1@news.home.net.pl...
> miranka pisze:
>
> > Głupio piszesz. Byłam przez 6 lat przedstawicielem klasy mojego syna w
> > Radzie Rodziców w podstawówce, teraz jestem trzeci rok w Radzie Rodziców
w
> > jego gimnazjum. Nigdy nie było inaczej niż piszę. Interesowałeś się tym
> > kiedyś uczciwie, czy tylko piszesz tak, bo tak Ci się wydaje?
>
> Skoro bylas to na pewno wiesz jak sa finansowane te wszystkie komitety i
> na jakiej posdawie kupowane jest cokolwiek?

Normalnie. Komitet ma konto w banku i ksiegową. Za zakupy bierze się
fakturę. Za wpłaty wydaje pokwitowanie. Pod koniec roku przedstwia
publicznie rozliczenie z wydatków. A Ty sobie wyobrażasz, że jak? Kajecik
pańci skarbniczki, kopiowy ołówek, a reszta na gębę?
Anka

do góry

castrol wrote:
>
> Wiekszych bzdur pisac juz nie mozesz? Pierwsze slysze aby wyposazenie
> gabinetu lekarskiego, badz sali gimnastycznej bylo finansowane z
> komitetu rodzicielskiego - w ogole chyba nawet szkola nie ma prawa
> tego finansowac z tych pieniedzy!

Szkoła nie, ale komitet rodzicielski ze swoich pieniędzy szkołę
finansować może. Bo dlaczego by nie.


> Jesli chodzi o wyjazduy sportowe, nale karnawalowe, doplatuy do
> studniowek to nie truj bo w swoim zyciu sie jeszcze nie spotkalem aby
> szkola cokolwiek wspolfinansowala. Zawsze wszystkimi kosztami byl
> obarczany rodzic, nawet za miejsce nauczyciela na studniowce nalezalo
> placic!

zmień szkołę.

do góry

miranka pisze:

> Normalnie. Komitet ma konto w banku i ksiegową. Za zakupy bierze się
> fakturę. Za wpłaty wydaje pokwitowanie. Pod koniec roku przedstwia
> publicznie rozliczenie z wydatków. A Ty sobie wyobrażasz, że jak? Kajecik
> pańci skarbniczki, kopiowy ołówek, a reszta na gębę?

Tak wlasnie sobie wyobrazam i czegos takiego wlasnie doswiadczalem. Za
komitet rodzicielski nie spotkalem sie aby bylo wystawiane pokwitowanie.
Co sie dzialo z pieniedzmi tez mi nie wiadomo, o przedstawianiu wydatkow
zem nie slyszal, regulaminu dzialania komitetu takze nie widzialem, a
wszelkie wydatki na wycieczki itp ponosil zawsze rodzic

Tak to w wiekszosci wypadkow wlasnie wyglada :)

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

witek pisze:

> Szkoła nie, ale komitet rodzicielski ze swoich pieniędzy szkołę
> finansować może. Bo dlaczego by nie.

Czym wobec tego jest komitet rodzicielski?
Czy jest zaresjestrowany w sadzie? Gdzie sa przepisy regulujace zasady
dzialania komitetow?

> zmień szkołę.

Juz nie mam takiej potrzeby, ale pisze o tym co w zyciu widzialem i z
czym sie spotykalem.


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

"castrol" <j...@w...wp.pl> wrote in message
news:478ce69f$1@news.home.net.pl...

> Tak to w wiekszosci wypadkow wlasnie wyglada :)

A może WYGLĄDAŁO? Gdzieś w ktorymś momencie wyszły jakieś przepisy
(wytyczne?)regulujące działanie Rad Rodziców w szkołach, zwłaszcza, że te
Rady Rodziców są obowiązkowe. Tzn. Rada w szkole musi być, inaczej dyrektor
ma problemy. A ile i jak i czy w ogóle ta Rada zbiera pieniądze i jak się
nimi rządzi, to już sprawa tej rady i rodziców, którzy ją wybrali.
Zresztą nie wiem, czy wszędzie tak jest, bo ktoś ostatnio pisał ze Śląska,
że w tamtejszej podstawówce działa właśnie system "na kajecik". W szkołach
mojego syna (Warszawa) absolutnie by coś takiego nie przeszło.
Anka

do góry