eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Szczyt w W-wie (może już było)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2004-04-25 16:38:56
    Temat: Szczyt w W-wie (może już było)
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    Artykuł z ŻW na temat nie/legalności ograniczeń w czasie szczytu.

    http://tinylink.com/?d3vttlVN18

    "Ograniczenia dla mieszkańców, które władze wprowadzają w związku ze
    Szczytem Gospodarczym, są niezgodne z konstytucją - uważają prawnicy.

    Autorytety prawnicze nie mają wątpliwości: ograniczenia w swobodnym
    ruchu po mieście, wchodzeniu do mieszkań, parkowaniu samochodów, można
    wprowadzać w Polsce tylko wtedy, gdy obowiązuje stan wyjątkowy.
    - Tworzenie stref zamkniętych w Warszawie to istotne ograniczanie
    zapisanych w Konstytucji RP swobód obywatelskich. Wyłączanie kwartałów
    ulic z normalnego życia bez wprowadzenia stanu wyjątkowego jest
    łamaniem prawa - mówi prof. Marian Filar z Uniwersytetu Mikołaja
    Kopernika w Toruniu. Mecenas Jacek Kondracki też nie ma wątpliwości: -
    To, co stanie się w Warszawie, jest skandaliczną kpiną z prawa -
    ocenia.

    Tak więc przedsiębiorcy, którzy z powodu szczytu poniosą straty, będą
    mogli dochodzić praw przez sądem, skarżąc władze Warszawy.

    Jednak Władysław Stasiak, wiceprezydent Warszawy, twierdzi, że
    podstawą prawną ograniczeń w centrum stolicy jest... prawo o ruchu
    drogowym z 1997 roku. - Można wprowadzić organiczenia ze względu na
    ważny interes ogólnospołeczny - przekonuje."


  • 2. Data: 2004-04-25 20:50:50
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (może już było)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    wiadomości news:slrnc8nqd0.a48.Renata.Golebiowska@localhost.loc
    aldomain...

    Uważam, że siłą usiłujemy się dopatrzyć nielegalności. Pewne ograniczenia
    w swobodach obywatelskich w przeszłości były już wprowadzane wielokrotnie
    w związku z ważniejszymi wydarzeniami. Każda wizyta Ojca Świętego, to
    również paraliż wielu miast. Ostatnio zablokowano pół Krakowa z okazji
    wizyty Prezydenta USA.

    Szczyt w Warszawie z punktu widzenia prawa niczym się od poprzednio przeze
    mnie przywołanych wydarzeń nie różni. Różni się natomiast rozmachem, skalą
    realnego niebezpieczeństwa zakłócenia ładu i porządku publicznego oraz
    czasem trwania. O ile przy okazji wizyty Ojca Świętego raczej zbiorowego
    zakłócenia porządku trudno się było spodziewać, a ochrona była raczej
    ukierunkowana na zabezpieczenie przed jakimś pojedynczym zamachowcem, czy
    też zapewnieniem przejazdu by tłum po prostu nie zablokował drogi. O tyle
    w wypadku Szczytu w Warszawie wystąpienia licznych grup są jak najbardziej
    realnym zagrożeniem.

    Podstawą prawną do różnych działań policyjnych są różne ustawy. W wypadku
    zmiany organizacji ruchu, to pewnie Prawo o Ruchu Drogowym. W innych
    wypadkach inne ustawy. Z tym, ze o ile zamknięcie ulicy na czas kilku
    godzin z powodu wizyty Papieża nie wzbudzało nigdy większej krytyki, to
    zamknięcie kawałka miasta może faktycznie być uciążliwe.

    Nie znajduję również podstaw do dochodzenia roszczeń cywilnych od Skarbu
    Państwa z tego tytułu. To tak, jakby dochodzić roszczeń z powodu
    ustawienia znaku zakazu skrętu w lewo dowodząc, że obroty restauracji
    spadły, bo kierowcom niewygodnie jest teraz podjeżdżać pod lokal. niby
    skutek przyczynowo-skutkowy działania by się znalazł, ale ustawienie
    takiego znaku nie stanowi czynu niedozwolonego, z którym prawo cywilne
    wiąże odszkodowanie.


  • 3. Data: 2004-04-26 10:08:10
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (może już było)
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c6hcp8$imn$4@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    > wiadomości news:slrnc8nqd0.a48.Renata.Golebiowska@localhost.loc
    aldomain...
    >
    > Uważam, że siłą usiłujemy się dopatrzyć nielegalności. Pewne ograniczenia
    > w swobodach obywatelskich w przeszłości były już wprowadzane wielokrotnie
    > w związku z ważniejszymi wydarzeniami. Każda wizyta Ojca Świętego, to
    > również paraliż wielu miast. Ostatnio zablokowano pół Krakowa z okazji
    > wizyty Prezydenta USA.
    >
    > Szczyt w Warszawie z punktu widzenia prawa niczym się od poprzednio przeze
    > mnie przywołanych wydarzeń nie różni.

    To moze poprzednie imprezy (ktore wymieniles) byly
    rowniez organizowane z naruszeniem Konstytucji?


    Jesli ktos zabija i mowi, ze inni tez zabijali,
    czy z tego powodu przestaje byc zabojca?








    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 4. Data: 2004-04-26 10:54:15
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (moze juz bylo)
    Od: "Marcin \(news\)" <anty@spam_delphins@poczta.onet.pl>

    WOJSAL wrote:
    > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
    > wiadomości news:c6hcp8$imn$4@news.onet.pl...
    >> Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl>
    >> napisał w wiadomości
    >> news:slrnc8nqd0.a48.Renata.Golebiowska@localhost.loc
    aldomain...
    >>
    >> Uważam, że siłą usiłujemy się dopatrzyć nielegalności. Pewne
    >> ograniczenia w swobodach obywatelskich w przeszłości były już
    >> wprowadzane wielokrotnie w związku z ważniejszymi wydarzeniami.
    >> Każda wizyta Ojca Świętego, to również paraliż wielu miast. Ostatnio
    >> zablokowano pół Krakowa z okazji wizyty Prezydenta USA.
    >>
    >> Szczyt w Warszawie z punktu widzenia prawa niczym się od poprzednio
    >> przeze mnie przywołanych wydarzeń nie różni.
    >
    > To moze poprzednie imprezy (ktore wymieniles) byly
    > rowniez organizowane z naruszeniem Konstytucji?

    Jeśli chodzi o "Tworzenie stref zamkniętych w Warszawie to istotne ograniczanie
    zapisanych w Konstytucji RP swobód obywatelskich." to jak najbardziej, różnica
    sprowadza się jedynie do czasu trwania utrudnień i nastawienia mieszkańców - reszta
    jest identyczna.

    > Jesli ktos zabija i mowi, ze inni tez zabijali,
    > czy z tego powodu przestaje byc zabojca?

    Jesteś śmieszny, czy sądzisz, że jeśli Papież przyjedzie ponownie do Polski to
    sytuacja się zmieni, bo teraz prawnicy twierdzą, że ktoś łamie Konstytucję??? A może
    by tak trochę zdrowego rozsądku??

    Ciekawy jestem co by mówili przedsiębiorcy i mieszkańcy jeśli by doszło do zamieszek
    i antyglobaliści zdemolowali by im sklepy, samochody itp. itd... czy wtedy by nie
    było skowytu w drugą stronę??
    Trochę zdrowego rozsądku, logicznego myślenia i przewidywania skutków braku
    odpowiedniego przygotowania do takich wydarzeń przyda się każdemu, szczególnie
    prawnikom, którzy zwęszyli już interes w dochodzeniu odszkodowań... SĄ ŚMIESZNI!!
    Jak czytam takie utyskiwanie nad swobodami obywatelskimi to bierze mnie śmiech i
    przypominają się sprawy pokazywane w Ally McBeal, gdzie co jeden pozywający to
    idiota wymagający leczenia, a nie rozprawy sądowej.

    bacik



  • 5. Data: 2004-04-26 19:49:05
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (może już było)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c6in5u$sa8$1@inews.gazeta.pl...

    > To moze poprzednie imprezy (ktore wymieniles) byly
    > rowniez organizowane z naruszeniem Konstytucji?
    >
    > Jesli ktos zabija i mowi, ze inni tez zabijali,
    > czy z tego powodu przestaje byc zabojca?

    Oczywiście, że fakt, iż poprzednie imprezy tak, a nie inaczej
    organizowano, nie wyklucza tego, iż robiono to nieprawnie. Ale tak
    naprawdę, to jedyną dla mnie wątpliwą kwestią są owe sprawdzane domów
    przed zabezpieczeniem. Dokąd domownicy wyrażają zgodę, to nie ma sprawy.
    Ale jak nie, to bez nakazu nie bardzo, a podstaw do wydania takiego nakazu
    również nie widzę.

    Po za tym, to jakiegoś naruszenia Konstytucji czy ustaw jakoś się nie mogę
    dopatrzyć.


  • 6. Data: 2004-04-26 19:52:41
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (moze juz bylo)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Marcin (news)" <anty@spam_delphins@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:c6ipbc$21q$1@h1.uw.edu.pl...

    | Ciekawy jestem co by mówili przedsiębiorcy i mieszkańcy jeśli by
    | doszło do zamieszek i antyglobaliści zdemolowali by im sklepy,
    | samochody itp. itd... czy wtedy by nie było skowytu w drugą
    | stronę??
    | Trochę zdrowego rozsądku, logicznego myślenia i przewidywania
    | skutków braku odpowiedniego przygotowania do takich wydarzeń
    | przyda się każdemu, szczególnie prawnikom, którzy zwęszyli już
    | interes w dochodzeniu odszkodowań... SĄ ŚMIESZNI!!

    Wiesz, rzeczeni prawnicy tak bez racji też nie są. Jeśli Polska nie
    dysponowała odpowiednim do przeprowadzenia takich obrad miejsce, to nie
    należało tego organizować. Ale to raczej kwestia odpowiedzialności
    politycznej, a nie karnej czy cywilnej. Po prostu ktoś nie pomyślał, że to
    sparaliżuje stolicę i tyle.


  • 7. Data: 2004-04-27 10:24:42
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (moze juz bylo)
    Od: "Marcin \(news\)" <anty@spam_delphins@poczta.onet.pl>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Marcin (news)" <anty@spam_delphins@poczta.onet.pl>
    > napisał w wiadomości news:c6ipbc$21q$1@h1.uw.edu.pl...
    >
    >> Ciekawy jestem co by mówili przedsiębiorcy i mieszkańcy jeśli by
    >> doszło do zamieszek i antyglobaliści zdemolowali by im sklepy,
    >> samochody itp. itd... czy wtedy by nie było skowytu w drugą
    >> stronę??
    >> Trochę zdrowego rozsądku, logicznego myślenia i przewidywania
    >> skutków braku odpowiedniego przygotowania do takich wydarzeń
    >> przyda się każdemu, szczególnie prawnikom, którzy zwęszyli już
    >> interes w dochodzeniu odszkodowań... SĄ ŚMIESZNI!!
    >
    > Wiesz, rzeczeni prawnicy tak bez racji też nie są. Jeśli Polska nie
    > dysponowała odpowiednim do przeprowadzenia takich obrad miejsce, to
    > nie należało tego organizować. Ale to raczej kwestia odpowiedzialności
    > politycznej, a nie karnej czy cywilnej. Po prostu ktoś nie pomyślał,
    > że to sparaliżuje stolicę i tyle.

    A to już zupełnie inna kwestia i tu się zgadzam w 100%, że organizacja takiego
    przedsięwzięcia w centrum to szczyt głupoty. A już rewelacyjnie wyglądają wszelkie
    budynki zabite dechami.. a zapewnienia, że szczyt służy promocji miasta w tej
    sytuacji są po prostu żałosne. Kto wywiezie stąd pozytywne wrażenia skoro przyjeżdza
    nie do miasta, ale do jakiegoś okopu.

    bacik


  • 8. Data: 2004-04-29 12:29:24
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (moze juz bylo)
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Marcin (news)" <anty@spam_delphins@poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości news:c6ipbc$21q$1@h1.uw.edu.pl...
    WOJSAL wrote:

    >> Jesli ktos zabija i mowi, ze inni tez zabijali,
    >> czy z tego powodu przestaje byc zabojca?

    >Jesteś śmieszny, czy sądzisz, że jeśli Papież przyjedzie ponownie do Polski
    to >sytuacja się zmieni, bo teraz prawnicy twierdzą, że ktoś łamie
    Konstytucję??? >A może by tak trochę zdrowego rozsądku??


    Albo prawo jest przestrzegane przez urzednikow
    panstwowych albo nie.

    >Ciekawy jestem co by mówili przedsiębiorcy i mieszkańcy jeśli by doszło do
    >zamieszek i antyglobaliści zdemolowali by im sklepy, samochody itp. itd...
    czy >wtedy by nie było skowytu w drugą stronę??

    Ze zyjemy w panstwie bezprawia.
    Jesli panstwo nie potrafi zorganizowac takiej
    imprezy, zapewnic bezpieczenstwa podatnikom
    - to niech tego nie robi.





    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl



  • 9. Data: 2004-04-29 12:39:20
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (może już było)
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c6jv3h$oq1$31@news.onet.pl...
    >
    > Po za tym, to jakiegoś naruszenia Konstytucji czy ustaw jakoś się nie mogę
    > dopatrzyć.
    >

    Art. 52
    1.. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium
    Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
    Czy zakaz poruszania sie w wydzielonych miejscach,
    nie jest ograniczeniem tej wolnosci?

    Zreszta ten zapis jest bardzo nieprecyzyjny i az
    sie prosi by szukac liczne paradoksy
    wynikajace z tego zapisu.





    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    http://www.wojsal.prv.pl




  • 10. Data: 2004-04-29 22:08:01
    Temat: Re: Szczyt w W-wie (może już było)
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "WOJSAL" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:c6qt5a$omt$1@inews.gazeta.pl...

    > Art. 52
    > 1.. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium
    > Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu.
    > Czy zakaz poruszania sie w wydzielonych miejscach,
    > nie jest ograniczeniem tej wolnosci?

    Nie, no pewnie. Pozwij jeszcze sąsiada, że ogrodził ogródek i przez to nie
    możesz w nim przebywać. To też narusza Konstytucję. :-) A ja chcę
    zamieszkać w Pałacu Prezydenckim? Do kogo mam napisać skargę, że
    Bo\\borowiki mnie nie wpuszczają?

    A poważnie, to wolności konstytucyjne mogą być ograniczane ustawami.Skoro
    ustawa przewiduje, że z jakiś tam powodów można zamknąć jakiś teren, to
    wszystko jest w porządku.
    >
    > Zreszta ten zapis jest bardzo nieprecyzyjny i az
    > sie prosi by szukac liczne paradoksy
    > wynikajace z tego zapisu.

    Przepraszam, ale paradoksem jest to, co Ty piszesz. Konstytucja zawiera
    zbiór norm ogólnych. Nie próbuj jej stosować bez znajomości ustaw.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1