eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Stare problemy zwykłych ludzi :-(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 11

  • 1. Data: 2007-01-21 17:16:13
    Temat: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: c...@o...pl

    Zajmuję część domu (współwłasność, nie wydzielone fizycznie
    lokale), mam tytuł własności do 1/4 domu i tyle fizycznie zajmuję
    (wyrok sądu po sprawie spadkowej) i zameldowanie. Mieszkam. Jak każdy
    - zamykam swoje mieszkanie plus pomieszczenia z piecem i licznikiem,
    kiedy wyjeżdżam. Drugi współwłaściciel (rodzina, mieszka gdzie
    indziej) zażądał ode mnie, abym otworzyła wszystkie zajmowane
    pomieszczenia w tym pomieszczenie z licznikiem i piecem c.o. (licznik
    jest na mnie, opał kupiłam i ogrzewam zajmowaną część) i dała mu
    klucze... bo inaczej wejdzie tam z policją. Sam trzyma swoje
    mieszkanie zamknięte, a ode mnie wymaga, jak wyżej.
    Powiedział, że chce do zajmowanych przeze mnie (nie do zajmowanych
    przez siebie!!!)pomieszczeń "wprowadzić lokatora" - jak się
    wyraził. Jak powinnam się zachować, co robić???
    Dał mi czas do końca tygodnia, bo inaczej wejdzie z policją.
    ???


  • 2. Data: 2007-01-21 17:27:00
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    <c...@o...pl> wrote in message
    news:1169399773.681348.32840@11g2000cwr.googlegroups
    .com...
    >Zajmuję część domu (współwłasność, nie wydzielone fizycznie
    >lokale), mam tytuł własności do 1/4 domu i tyle fizycznie zajmuję
    >(wyrok sądu po sprawie spadkowej) i zameldowanie. Mieszkam. Jak każdy
    >- zamykam swoje mieszkanie plus pomieszczenia z piecem i licznikiem,
    >kiedy wyjeżdżam. Drugi współwłaściciel (rodzina, mieszka gdzie
    >indziej) zażądał ode mnie, abym otworzyła wszystkie zajmowane
    >pomieszczenia w tym pomieszczenie z licznikiem i piecem c.o. (licznik
    >jest na mnie, opał kupiłam i ogrzewam zajmowaną część) i dała mu
    >klucze...

    Nie może żądać, bo te pmieszczenia zajmujesz ty, niezaleznie od tego kto
    jest ich właścicielem.

    >bo inaczej wejdzie tam z policją.

    Nie wejdzie, bo mu policja w tym nie pomoże.
    Policja nie jest od wchodzenia. Chybą, że jacyś niedouczeniu przyjdą.
    Co najwyżej mogą mu aystować w sensie patrzeć co robi i sporzadzić z tego
    notatkę.
    Sami do tego reki nie przyłożą. Jak masz policjantów nieuków na
    komisariacie, to możesz z nimi porozmawiać, że to ty jesteś we władaniu tych
    pomieszczeń i żeby o tym wiedzieli.

    jakiekolwiek wejście do pomieszczeń przez ciebie zajmowanych zgłoś jako
    włamanie.
    Policjantów też już możesz powiadomić, że sąsiad ci grozi, że sie włamie do
    towjej własności podczas towjej nieobecności, Niech maja czas na
    dokształcenie się.

    >Sam trzyma swoje
    >mieszkanie zamknięte, a ode mnie wymaga, jak wyżej.
    >Powiedział, że chce do zajmowanych przeze mnie (nie do zajmowanych
    >przez siebie!!!)pomieszczeń "wprowadzić lokatora" - jak się
    >wyraził. Jak powinnam się zachować, co robić???
    >Dał mi czas do końca tygodnia, bo inaczej wejdzie z policją.


    jak wyżej.
    Nie wejdzie.
    Już możesz sobie pomóc instruując policjantów jak wygląda stan na dzień
    dzisiejszy.
    Wprowadznie kogokolwiek na siłę do twoich pomieszczeń to dla neigo sprawa w
    sądzie.
    I nie zastanawiaj się, tylko do razu idź do sądu.





  • 3. Data: 2007-01-21 17:39:54
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: c...@o...pl


    witek napisał(a):
    > Nie może żądać, bo te pmieszczenia zajmujesz ty, niezaleznie od tego kto
    > jest ich właścicielem.

    > Nie wejdzie, bo mu policja w tym nie pomoże.
    > (...)

    Bardzo dziękuję za pomoc, już mi lepiej :-)


  • 4. Data: 2007-01-21 17:53:26
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    <c...@o...pl> wrote in message
    news:1169401194.767621.154600@a75g2000cwd.googlegrou
    ps.com...

    witek napisał(a):
    > Nie może żądać, bo te pmieszczenia zajmujesz ty, niezaleznie od tego kto
    > jest ich właścicielem.

    > Nie wejdzie, bo mu policja w tym nie pomoże.
    > (...)

    Bardzo dziękuję za pomoc, już mi lepiej :-)

    Przejrzyj archiwum grupy z ubiegłego roku z artykułami na temat
    wynajmujacych co to sie nie chciali wymeldować, albo włascicieli mieszkań co
    tą chcą wchodzić do wynajetego mieszkania.
    Znajdziesz wszystko na ten temat.
    Każde wejście pod twoją nieobecnośc będzie włamaniem.
    Każde wejście na siłę jak ty jesteś będzie naruszeniem miru domowego i od
    razu zgłaszaj to na policję i potem do sądu.



  • 5. Data: 2007-01-21 19:30:39
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1169399773.681348.32840@11g2000cwr.googlegroups
    .com...

    Wyjaśnij temu człowiekowi, że od wchodzenia na siłę jest komornik, a nie
    Policja. Do tego trzeba by było mieć wyrok. Skoro facet ma problem z dogadaniem
    się z drugim współwłaścicielem co do sposobu użytkowania współwłasności, to
    niech albo ustali to w umowie albo przed sądem. Czyli de facto dokona fizycznego
    podziału tej współwłasności. Dokąd to nie jest podzielone, to możesz spać
    spokojnie.


  • 6. Data: 2007-01-21 20:26:04
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: c...@o...pl


    Robert Tomasik napisał(a):
    > Użytkownik <c...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:1169399773.681348.32840@11g2000cwr.googlegroups
    .com...
    >
    > Wyjaśnij temu człowiekowi, że od wchodzenia na siłę jest komornik, a nie
    > Policja. Do tego trzeba by było mieć wyrok. Skoro facet ma problem z dogadaniem
    > się z drugim współwłaścicielem co do sposobu użytkowania współwłasności, to
    > niech albo ustali to w umowie albo przed sądem. Czyli de facto dokona fizycznego
    > podziału tej współwłasności. Dokąd to nie jest podzielone, to możesz spać
    > spokojnie.

    Dziękuję wszystkim jeszcze raz :-)


  • 7. Data: 2007-01-22 11:32:35
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Nie może spać spokojnie, jeżeli te pomieszczenia pod nieobecność pytającego jakaś
    osoba obejmie w posiadanie.
    Jesli pytająca nie zastosuje natychmiast po stwierdzeniu faktu naruszenia posiadania
    samoobrony koniecznej, to potem w
    praktyce może się bujać po przytułkach lub pod mostem, bo musiałaby wystąpić na drogę
    prawną i zapomnij.
    Dość nagłośniona była taka sprawa pewnej staruszki, której jakieś lumpy weszły do
    mieszkania i koniec kropka.
    JaC

    ----------------------------------------------------
    ----------------------------
    I am using the free version of SPAMfighter for private users.
    It has removed 2946 spam emails to date.
    Paying users do not have this message in their emails.
    Try SPAMfighter for free now!


  • 8. Data: 2007-01-22 12:57:44
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik " 666" <j...@w...eu> napisał w wiadomości
    news:ep2729$5gf$1@news.wp.pl...

    Idąc tym tokiem rozumowania, to każdemu mogą się włamać.


  • 9. Data: 2007-01-22 17:05:15
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: "Ikselka" <i...@w...pl>


    Robert Tomasik napisał(a):
    > Idąc tym tokiem rozumowania, to każdemu mogą się włamać.

    Byłam dziś na posterunku Policji. Policjant zapisał moje dane
    kontaktowe i powiedział, że w razie czego po mnie zadzwonią oraz że
    pod moją nieobecność Policja nikogo nie wprowadzi (tj. niczego nie
    będzie otwierać itp.), a wszelkie próby wejścia do zajmowanych
    pomieszczeń pod moją nieobecność mam zgłaszać jako włamanie.
    Czyli jest tak, jak Panowie mówiliście.
    Co do staruszki (u Pana przedmówcy) - pewnie nie miała tytułu
    własności (papier, papier...) ani zameldowania...


  • 10. Data: 2007-01-22 17:14:36
    Temat: Re: Stare problemy zwykłych ludzi :-(
    Od: "Ikselka" <i...@w...pl>


    666 napisał(a):
    > Nie może spać spokojnie, jeżeli te pomieszczenia pod nieobecność pytającego jakaś
    osoba obejmie w posiadanie.

    Nie ma kluczy. Chyba, że się włamie, ale wtedy - Policja itd. Poza
    tym gdyby tak było, jak piszesz, to np. po powrocie z zakupów wiele
    osób nie miałoby już gdzie mieszkać.

    > Jesli pytająca nie zastosuje natychmiast po stwierdzeniu faktu naruszenia
    posiadania samoobrony koniecznej, to potem w
    > praktyce może się bujać po przytułkach lub pod mostem, bo musiałaby wystąpić na
    drogę prawną

    Oczywiście wystąpię w razie konieczności, ale dotychczas były
    tylko groźby zajęcia mojego mieszkania. Zobaczymy za tydzień.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1