eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2018-06-28 12:17:06
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>



    >> To ciekawe, jak zbadałeś przypadki napaści ludzi przez żubry na
    >> podstawie statystyki (przypominam - jeden żubr)?
    >
    > Jeden na świecie> To te stada u nas już wymordowali?

    Jeden, bo inne nie były badane. Skoro polskie żubry nie atakują człowieka,
    to co tu badać?

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
    >


  • 22. Data: 2018-06-28 14:01:15
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-06-28 o 12:17, Stokrotka pisze:
    >
    >
    >>> To ciekawe, jak zbadałeś przypadki napaści ludzi przez żubry na
    >>> podstawie statystyki (przypominam - jeden żubr)?
    >>
    >> Jeden na świecie> To te stada u nas już wymordowali?
    >
    > Jeden, bo inne nie były badane. Skoro polskie żubry nie atakują
    > człowieka, to co tu badać?

    Nie atakują? Naprawdę?
    http://www.poranny.pl/wiadomosci/hajnowka/art/929564
    2,atak-zubra-we-wsi-kowela-zubr-zaatakowal-mezczyzne
    -w-powiecie-hajnowskim-wideo,id,t.html
    A może jest tak że państwowy żubr z państwowej hodowli jest pod
    państwową ochroną i jak cie zaatakuje to jeszcze ci prokurator
    zarzuty postawi że sprowokowałaś zwierzę pod ochroną.


    Pozdrawiam


  • 23. Data: 2018-06-28 17:43:37
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-06-28 o 11:22, WS pisze:

    > ...ale to chyba dzikie zwierze bylo, zyjace na wolnosci.

    Dzikie zwierzęta też mają właścicieli, każde koło łowieckie ma policzoną
    większą zwierzynę praktycznie co do sztuki i poczuwają się ich
    właścicielami. Jak oni to robią i liczą gdy dwa koła ze sobą sąsiadują
    to nie wiem.
    Weź też zobacz co się dzieje z naszymi niedźwiedziami w Tatrach, co
    jakiś czas jest informacja, że nasz miś przeszedł na stronę słowacką,
    albo że już z niej wrócił. Możliwe, że Słowacy podobnie te same
    niedźwiedzie traktują jako swoje, tego nie wiem.

    Akurat ten konkretny żubr oddzielił się od swojego macierzystego stada,
    z tego co pamiętam gdzieś w Puszczy Drawskiej, przewędrował około 150km
    w ciągu jakichś dwóch lat i był ciągle "monitorowany" przez służby
    leśne. Parę tygodni przed tym jak go Niemcy ubili, czytałem o nim jakiś
    artykuł, że leśnicy specjalnie dali mu opuścić stado i chcieli zobaczy
    dokąd zawędruje. Zakładam więc, że jako właściciele tego żubra mogłyby
    wystąpić Lasy Państwowe?

    > Czy jak juz przekroczy granice to nie staje sie "niemieckim zubrem"?

    Nie wiem, nie znam się na stosunkach międzynarodowych.



  • 24. Data: 2018-06-28 18:00:32
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: nadir <n...@h...org>

    W dniu 2018-06-27 o 22:59, RadoslawF pisze:

    > Jak będzie strzelał fachowiec które wie gdzie trafić i z jakiej
    > broni to ranny nigdzie nie poleci. Jakby strzelali policmajstry
    > z broni krótkiej to pewnie by go zdenerwowali lub wystraszyli.

    Nawet profesjonalny myśliwy nie zabije czasem zwierzęcia za pierwszym
    strzałem. No i ile tych fachowców od żubrów jest w Niemczech skoro nie
    występują one naturalnie?

    > Nie każdy myśliwy w wiosce to ubezpieczony profesjonalista.

    Myśliwy może nie mieć i przyznam, że nie wiem jak jest w Niemczech, ale
    u nas myśliwi są zrzeszeni w kołach łowieckich, a te ostatnie mają
    powykupowane OC od szkód, które generują zwierzęta na ich terenie.
    Podejrzewam, że w Niemczech może to działać podobnie.

    > Lepiej było by znać faktyczny stan prawny.

    Skoro żubr przeżył na terenie Polski kilka lat, a w Niemczech niecałe 24
    godziny, to zakładam, że był nasz.

    > Co to samolotu to obecnie rządzącym bardziej jest na rękę jak
    > leży w smoleńsku. Taka przykra prawda.

    Poprzednicy też nie palili się żeby wrak sprowadzić.

    > Zadość uczynienia można żądać za straty materialne, ale chyba nie zdążył
    > zrobić.

    No jak wyprawię zwierzę dla siebie, za swoją kasą i będę musiał go
    oddać, to mam stratę materialną.

    > Fakt że odstrzelił sobie za darmo, nie wiemy jak będzie z trofeum
    > czyli łbem, rogami i skórą.

    Prędzej czy później się dowiemy, a czym bardziej nagłaśniać będą tę
    sprawę różni ludzie, tym większe prawdopodobieństwo, że trafi on jednak
    do muzeum.


  • 25. Data: 2018-06-28 19:01:13
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: Animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2018-06-28 o 17:43, nadir pisze:
    > W dniu 2018-06-28 o 11:22, WS pisze:
    >
    >> ...ale to chyba dzikie zwierze bylo, zyjace na wolnosci.
    >
    > Dzikie zwierzęta też mają właścicieli, każde koło łowieckie ma policzoną
    > większą zwierzynę praktycznie co do sztuki i poczuwają się ich
    > właścicielami. Jak oni to robią i liczą gdy dwa koła ze sobą sąsiadują
    > to nie wiem.
    > Weź też zobacz co się dzieje z naszymi niedźwiedziami w Tatrach, co
    > jakiś czas jest informacja, że nasz miś przeszedł na stronę słowacką,
    > albo że już z niej wrócił. Możliwe, że Słowacy podobnie te same
    > niedźwiedzie traktują jako swoje, tego nie wiem.
    >
    > Akurat ten konkretny żubr oddzielił się od swojego macierzystego stada,
    > z tego co pamiętam gdzieś w Puszczy Drawskiej, przewędrował około 150km
    > w ciągu jakichś dwóch lat i był ciągle "monitorowany" przez służby
    > leśne. Parę tygodni przed tym jak go Niemcy ubili, czytałem o nim jakiś
    > artykuł, że leśnicy specjalnie dali mu opuścić stado i chcieli zobaczy
    > dokąd zawędruje. Zakładam więc, że jako właściciele tego żubra mogłyby
    > wystąpić Lasy Państwowe?

    Ciekawszy jest temat krowy na gigancie. Uciekła od rzeźni. Przyłączyła
    się do żubrów, bo z nimi poczuła sie bezpieczniej.
    https://wiadomosci.wp.pl/krowa-ktora-adoptowaly-zubr
    y-ta-historia-ma-dalszy-ciag-6211349412222593a

    --
    animka


  • 26. Data: 2018-06-29 09:45:58
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-06-28 o 18:00, nadir pisze:

    >> Jak będzie strzelał fachowiec które wie gdzie trafić i z jakiej
    >> broni to ranny nigdzie nie poleci. Jakby strzelali policmajstry
    >> z broni krótkiej to pewnie by go zdenerwowali lub wystraszyli.
    >
    > Nawet profesjonalny myśliwy nie zabije czasem zwierzęcia za pierwszym
    > strzałem. No i ile tych fachowców od żubrów jest w Niemczech skoro nie
    > występują one naturalnie?

    Jak strzela ze stu metrów bo zwierzę płochliwe to faktycznie
    nie zawsze, jak wali praktycznie z przyłożenia bo zwierzę
    wlazło między budynki to nie licz na to że nie trafi.
    A krewniaków żubra hodują tam równie dużo jak i u nas.

    >> Nie każdy myśliwy w wiosce to ubezpieczony profesjonalista.
    >
    > Myśliwy może nie mieć i przyznam, że nie wiem jak jest w Niemczech, ale
    > u nas myśliwi są zrzeszeni w kołach łowieckich, a te ostatnie mają
    > powykupowane OC od szkód, które generują zwierzęta na ich terenie.
    > Podejrzewam, że w Niemczech może to działać podobnie.

    Jak działa podobnie to ubezpieczyciel może tego nie uznać.
    No chyba ze miejscowe koło łowieckie hoduje żubry. :-)

    >> Lepiej było by znać faktyczny stan prawny.
    >
    > Skoro żubr przeżył na terenie Polski kilka lat, a w Niemczech niecałe 24
    > godziny, to zakładam, że był nasz.

    Wiadomo że był nasz, pisząc o stanie prawnych chodziło mi o
    niemieckie przepisy.

    >> Co to samolotu to obecnie rządzącym bardziej jest na rękę jak
    >> leży w smoleńsku. Taka przykra prawda.
    >
    > Poprzednicy też nie palili się żeby wrak sprowadzić.

    Poprzednikom było na rękę wyciszenie, tym dzisiejszym nagłośnienie
    że poprzednicy nic nie robili i nie ściągnęli.

    >> Zadość uczynienia można żądać za straty materialne, ale chyba nie zdążył
    >> zrobić.
    >
    > No jak wyprawię zwierzę dla siebie, za swoją kasą i będę musiał go
    > oddać, to mam stratę materialną.

    Strata będzie jak zwierzę uszkodzi ci auto, jak niepotrzebnie wydasz
    swoje pieniądze na wyprawiania cudzej własności to szybciej cię
    o zawłaszczenie oskarżą niż uznają stratę.

    >> Fakt że odstrzelił sobie za darmo, nie wiemy jak będzie z trofeum
    >> czyli łbem, rogami i skórą.
    >
    > Prędzej czy później się dowiemy, a czym bardziej nagłaśniać będą tę
    > sprawę różni ludzie, tym większe prawdopodobieństwo, że trafi on jednak
    > do muzeum.

    :-)


    Pozdrawiam


  • 27. Data: 2018-06-29 09:50:51
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2018-06-28 o 19:01, Animka pisze:

    >> Akurat ten konkretny żubr oddzielił się od swojego macierzystego stada,
    >> z tego co pamiętam gdzieś w Puszczy Drawskiej, przewędrował około 150km
    >> w ciągu jakichś dwóch lat i był ciągle "monitorowany" przez służby
    >> leśne. Parę tygodni przed tym jak go Niemcy ubili, czytałem o nim jakiś
    >> artykuł, że leśnicy specjalnie dali mu opuścić stado i chcieli zobaczy
    >> dokąd zawędruje. Zakładam więc, że jako właściciele tego żubra mogłyby
    >> wystąpić Lasy Państwowe?
    >
    > Ciekawszy jest temat krowy na gigancie. Uciekła od rzeźni. Przyłączyła
    > się do żubrów, bo z nimi poczuła sie bezpieczniej.
    > https://wiadomosci.wp.pl/krowa-ktora-adoptowaly-zubr
    y-ta-historia-ma-dalszy-ciag-6211349412222593a

    Z treści artykułu wynika że nasi też zabili żubra po tym jak adoptował
    kilka krów. Miejscowi ekolodzy protestowali że można było złapać i
    odwieźć w inną część kraju.


    Pozdrawiam


  • 28. Data: 2018-06-29 13:29:39
    Temat: Re: Sprawa zabójstwa polskiego żubra umorzona przez niemiecką prokuraturę
    Od: "Stokrotka" <o...@i...pl>

    >> Jeden, bo inne nie były badane. Skoro polskie żubry nie atakują
    >> człowieka, to co tu badać?
    >
    > Nie atakują? Naprawdę?
    > http://www.poranny.pl/wiadomosci/hajnowka/art/929564
    2,atak-zubra-we-wsi-kowela-zubr-zaatakowal-mezczyzne
    -w-powiecie-hajnowskim-wideo,id,t.html
    > A może jest tak że państwowy żubr z państwowej hodowli jest pod
    > państwową ochroną i jak cie zaatakuje to jeszcze ci prokurator
    > zarzuty postawi że sprowokowałaś zwierzę pod ochroną.

    Bzdury piszesz.
    Odłączyłam się od wycieczki, i pszespacerowałam kilkanaście metrów od siatki
    ogradzającej zwierzyniec.
    Idę sobie i widzę:
    - OOOooooooooo ....Jakie dziwne kudłate dżewo.......
    - Podeszłam, patszę w gurę, by zobaczyć jakie ma listki to dziwne drzewo.-
    zobaczyłam
    -OOOOoooooooooo, jaaaaakiiii duuuuuuużyy..-
    Nademną, gdzieś daleko w guże był olbrzymi kudłaty łab.
    A on lekko pszehylił głowę i pomyślał:
    -Oo! Jak miło, że się nie dże!
    Byłam od niego więcej niż na wyciągnięcie ręki, ale myślę, że mniej niż 2m,
    Powoli, ostrożnie oddaliłam się.
    Czasem warto być ślepawym.

    --
    (tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
    Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
    nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1