Użytkownik "Maddy" [...]

> Dopóki nie musze ich rozliczac, spółki cywilne moga sobie egzystować.

A co tak trudnego w wyliczeniu podatku w s.c. ?

> Cisnienie mi skacze jak musze toto rozliczać i to jeszcze w rozmiarach
> na granicy obowiązkowego przekształcenia w sp.j. a wspólnicy wykonuja
> jakies dzikie harce żeby tylko progu nie przeskoczyć, do tego jeden
> wchodzi, drugi wychodzi i żągluja ogromnym majątkiem.
> Paranoja.

Alez madziu..
to ZUPELNIE INNA SPRAWA...

Dzikie harce nie sa wskazane, ale ja bym ie strzelal,
a tak zmienil prawo podatkowe, ze prowadzeniw dzialanosci
"w wiekszym rozmierza" w formie nie majacej osobowosci prawnej
byloby kompletnie nieoplacalne...

> Maddy wcale nieciekawa

Boguslaw
(nie lubiacy strzelac do s.c. )

do góry

Dnia pewnego pięknego (Fri, 21 Mar 2003 01:31:56 +0100), "Marcin
Olender" <d...@g...pl> był(a) napisał(a):


>> A jaką to wyższość widzisz? ZTC mi tu tłumaczyliście, to jawna jest
>> taką SC, tylko z utrudnieniami dla przedsiębiorców. A nadal odpowiada
>> się swoim majątkiem itp.
>Ale subsydiarnie, ma zdolność sądową, upadłościową, ma majątek i w ogóle -
>jest to juz spółka, a nie takie niewiadomoco.

Ale wyjaśnij mi jakie to ma znaczenie praktyczne. CO MI TO MOŻE DAĆ?
tego właśnie nie umiem zrozumieć :-(


--
Jego Szara Eminencja Czcigodny mag. Tristan hrabia Alder
(ZTJ: mag. Przemysław Adam Śmiejek)

Zapraszam do *SLUGu*: http://silesia.linux.org.pl/

do góry

On Fri, 21 Mar 2003, Marcin Olender wrote:
[...]
>+ Aaaaaaargh! Jak to - zachowuję NIP????? Jak? Za co? W imię czego?

Ykhm... Znaczy wtopiłem - to przezornie po angielsku znikam ;> !

pzdr, Gotfryd

do góry