eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Spadek,zachowek, darowizna mieszkania, podział
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2007-06-07 16:27:23
    Temat: Spadek,zachowek, darowizna mieszkania, podział
    Od: "Anka77" <a...@i...pl>

    Witam!

    Będę wdzięczna za pomoc w opisane sytuacji.

    9 lat temu dziadkowie podarowali wnukowi mieszkanie
    (notarialny akt darowizny).
    Dziadkowie mają dwoje dzieci i cztery pełnoletnie wnuki.
    4 lata temu dziadek zmarł.
    Babcia żyje nadal.
    Oboje dziadkowie nie sporządzili testamentów.
    Podarowane mieszkanie stanowiło prawie cały majątek dziadków.

    Jeżeli dobrze myślę, po śmierci dziadka nastąpił samoczynny
    ustawowy dział spadku -- choć nikt nie brał udziału w żadnych
    rozprawach, nikt nie składał żadnych pozwów, nikt nie zajmował
    się w ogóle taką sprawą.
    Z tego co wiem, to po śmierci dziadka do jego majątku
    (a właściwie 1/2 -- gdyż drugą połową posiada babcia -- mieli
    wspólnotę majątkową) mieli prawo: babcia, oboje dzieci.
    Nikt z zainteresowanych nie zakładał sprawy o ewentualne
    wyrównanie zachowku
    (fizyczne otrzymanie pieniędzy bądź nieruchomości).
    Czy skoro minęły ponad 3 lata od śmierci dziadka, to nikt
    nie może już rościć praw (w tym wypadku od obdarowanego
    wnuka) o wyrównanie zachowku od połowy majątku (połowy
    mieszkania)?

    ---

    Czy po śmierci babci, osoby zainteresowane (oboje dzieci)
    będą mogły od wnuka dochodzić pokrycia części
    przysługującego im zachowku?

    ---

    Jeśli tak, to czy mogą dochodzić należności wyłączenie
    od połowy wartości mieszkania (skoro dziadek zmarł ponad
    3 lata temu i przez te lata nikt nie rościł żadnych praw), czy
    też od całej wartości?

    ---

    Przez 9 lat wnuk pokrywał koszty czynszu i remontów.
    Czy to ma wpływ na ustalanie wysokości zachowku
    dla pozostałych członków rodziny?

    ---

    Czy wnuki dziadków też mają prawo do zachowku,
    czy tylko ich dzieci (dzieci dziadków żyją)?

    ---

    Jak, w opisanym przypadku, wyglądałoby "zaspokojenie"
    zainteresowanych (rozumiem, że byłyby to dzieci dziadków),
    po śmierci babci?
    To znaczy, co, w jakiej ilości i komu się należy?

    ---

    Kodeks Cywilny:
    "Art. 994. § 1. Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się
    do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach
    przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty,
    licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób nie
    będących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku."

    Interpretacja:
    "OSA 1997/11-12 poz. 68 str. 44
    Prawidłowa wykładnia art. 994 § 1 kc powinna być taka, że niemożność
    doliczania do spadku po upływie dziesięciu lat licząc wstecz od śmierci
    spadkodawcy dotyczy tylko darowizn, które dokonane były na rzecz osób
    obcych, nie będących ani spadkobiercami, ani uprawnionymi do zachowku."

    Czyli nawet jeśli minie 10 lat od darowizny, to i tak pozostali
    będą mieli do niej pewne prawa.
    Alez drugiej strony mowa jest o osobach będących spadkobiercami albo
    uprawnionymi do zachowku.
    A z tego co wiem, to w pierwszej kolejności spadkobiercami i
    uprawnionymi do zachowku są dzieci, a nie wnuki (a to wnuk
    został obdarowany przez dziadków).
    Czy w związku z tym, po 10 latach ta darowizna zostanie uwolniona
    od ewentualnych roszczeń rodziny, czy też nie?

    ---

    Gdzieś, od kogoś usłyszałam, że w przypadku, gdy ktoś
    kogoś obdaruje, a potem umrze, to pozostali mają już wtedy prawo
    tylko do zachowku od połowy wartości darowizny, a nie od całości.
    Czy to prawda?

    ---

    Jeżeli, pomimo darowizny na rzecz wnuka, pozostali mają prawo
    do zachowku (a tym samym nieruchomości będącej przedmiotem
    darowizny), to jaką zaletę mogło w ogóle mieć dokonanie tej darowizny?



    Z góry uprzejmie dziękuję za pomoc.
    Od kilku dni czytam ustawy, fora, artykuły i nie umiem
    jednoznacznie odpowiedzieć na powyższe pytania :(

    Anka



  • 2. Data: 2007-06-08 00:20:46
    Temat: Re: Spadek,zachowek, darowizna mieszkania, podział
    Od: "witek" <w...@g...pl.invalid>


    "Anka77" <a...@i...pl> wrote in message
    news:f49bn2$rab$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Czy skoro minęły ponad 3 lata od śmierci dziadka, to nikt
    > nie może już rościć praw (w tym wypadku od obdarowanego
    > wnuka) o wyrównanie zachowku od połowy majątku (połowy
    > mieszkania)?

    Generalnie tak.
    Jak pamiętam wyjątkiem byłoby, gdyby ktos o spadku nie wiedział, no ale
    chyba w tym przypadku nie wchodzi to w grę.

    >
    > Czy po śmierci babci, osoby zainteresowane (oboje dzieci)
    > będą mogły od wnuka dochodzić pokrycia części
    > przysługującego im zachowku?

    tak,
    w ciągu 3 lat.
    połowa darowizny była dziadka, połowa babaci, czyli zachowek będzie w
    wysokości połowy połowy czyli 1/4 darowizny


    >
    > Jeśli tak, to czy mogą dochodzić należności wyłączenie
    > od połowy wartości mieszkania (skoro dziadek zmarł ponad
    > 3 lata temu i przez te lata nikt nie rościł żadnych praw), czy
    > też od całej wartości?

    j.w. od polowy.
    Połowa dziadka już się przedawniła.

    >
    > ---
    >
    > Przez 9 lat wnuk pokrywał koszty czynszu i remontów.
    > Czy to ma wpływ na ustalanie wysokości zachowku
    > dla pozostałych członków rodziny?

    tak, ale w przekorny sposób.
    Otóż wartość darowizny wycenia się na dzień dzisiejszy, ale w stanie takim
    jaki był w momencie darowizny.
    Czyli mieszkanie będzie wyceniane ile byłoby warte dziś ale tak jakby tych
    remontów nie było,
    Czynsz to twoja własna sprawa i nie ma znaczenia


    >
    > ---
    >
    > Czy wnuki dziadków też mają prawo do zachowku,
    > czy tylko ich dzieci (dzieci dziadków żyją)?

    tylko dzieci dziadków (w którym momecie zamieniłaś babcię na dziadka?).
    Wnuki dopiero wówczas gdyby dzieci zmarły wczesniej niż babcia.

    >
    > ---
    >
    > Jak, w opisanym przypadku, wyglądałoby "zaspokojenie"
    > zainteresowanych (rozumiem, że byłyby to dzieci dziadków),
    > po śmierci babci?
    > To znaczy, co, w jakiej ilości i komu się należy?

    dzieciom po 1/8 wartości.
    Zwykle w gotówce.


    > A z tego co wiem, to w pierwszej kolejności spadkobiercami i
    > uprawnionymi do zachowku są dzieci, a nie wnuki (a to wnuk
    > został obdarowany przez dziadków).
    > Czy w związku z tym, po 10 latach ta darowizna zostanie uwolniona
    > od ewentualnych roszczeń rodziny, czy też nie?

    dobre pytanie.
    musiałbym sprawdzić, ale jako wnuk możesz być ewentualnym spadkobiercą.
    Wystarczyłoby, aby twój rodzic zrzekł się prawa do spadku (albo niedożył
    spadku), wówczas przejdzie on na ciebie.
    Pytanie czy to jest wystarczający argument do tego, aby 10 lat cie nie
    obowiązywało.
    >
    > ---
    >
    > Gdzieś, od kogoś usłyszałam, że w przypadku, gdy ktoś
    > kogoś obdaruje, a potem umrze, to pozostali mają już wtedy prawo
    > tylko do zachowku od połowy wartości darowizny, a nie od całości.
    > Czy to prawda?

    tak. Zachowek to połowa wartości tego co by dostali, a nie dostali.


    >
    > ---
    >
    > Jeżeli, pomimo darowizny na rzecz wnuka, pozostali mają prawo
    > do zachowku (a tym samym nieruchomości będącej przedmiotem
    > darowizny), to jaką zaletę mogło w ogóle mieć dokonanie tej darowizny?

    masz to co masz w przeciwieństwie do tego, że mogłas nie mieć nic.
    po za tym czasami zachowek jest niższy niż 50%, jeśli innie tez coś dostali
    w darowiźnie.

    >
    > Z góry uprzejmie dziękuję za pomoc.
    > Od kilku dni czytam ustawy, fora, artykuły i nie umiem
    > jednoznacznie odpowiedzieć na powyższe pytania :(


    jedni studiują to kilka lat, a ty byś chciała to w kilka dni zrozumieć.
    po za tym podoba mi się wnuk Anka i dwaj dziadkowie.




  • 3. Data: 2007-06-08 19:13:18
    Temat: Re: Spadek,zachowek, darowizna mieszkania, podział
    Od: "Anka77" <a...@i...pl>

    Uprzejmie dziękuję za odpowiedź.
    Bardzo mi pomogła.

    Co do pytania dotyczącego 10 lat i 994 paragrafu KC, to
    muszę to jeszcze podrążyć, bo temat wydaje się ciekawy,
    a nie śmiem Ciebie angażować, żebyś musiał poświęcać
    czas na sprawdzanie.
    Tzn. czy wnuka dotyczy przedawnienie po 10 lat, czy też
    nie.

    Anka.


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1