eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2014-02-07 22:34:25
    Temat: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Dziadek kupił GPS. W którymś momencie przestał działać.
    Pojechał do sklepu gdzie kupił. Diagnoza - przewód do ładowania.
    Sklep poinformował, ze na to nie ma gwarancji i zaproponował sprzedaż
    nowego. Koszt 30zł...
    Dziadek kupił. Teraz znowu taka sama sytuacja. Pojechał znowu. Zasilacz nie
    ma żadnego widocznego uszkodzenia, zadnego nadłamania czy przetarcia
    przewodu. Serwis obejrzal, cos tam rozebrał i ta sama diagnoza. Nie wiedza,
    dlaczego nie działa, ale gwarancja nie obowiązuje i proponują zakup nowego.
    Tym razem łaskawie za 20zł.....

    Oczywiście powiedziałem dziadkowi, ze mu kupię za te cene 5 coby miała na
    zapas ale zastanawia mnie co z tą gwarancją?

    Czy sklep może sobie ot tak odmówić?
    Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było jakies
    przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie widac uszkodzen,
    ale jak nie działa to my umywamy ręce?

    Co o tym sądzicie?


  • 2. Data: 2014-02-08 00:18:21
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2014-02-07 22:34, Budzik pisze:
    > Czy sklep może sobie ot tak odmówić?
    > Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było jakies
    > przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie widac uszkodzen,
    > ale jak nie działa to my umywamy ręce?
    > Co o tym sądzicie?
    Sądzę, że dziadek nie powinien korzystać z gwarancji, tylko zgłosić
    niezgodność towaru z umową.

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 3. Data: 2014-02-08 09:57:50
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Maciek m...@n...pl ...

    >> Czy sklep może sobie ot tak odmówić?
    >> Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było
    >> jakies przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie
    >> widac uszkodzen, ale jak nie działa to my umywamy ręce?
    >> Co o tym sądzicie?
    > Sądzę, że dziadek nie powinien korzystać z gwarancji, tylko zgłosić
    > niezgodność towaru z umową.
    >
    No ok, to tylko potoczny skrót myślowy.
    Dziadek poszedł i powiedział: nie działa.
    Rozumiem, ze ze spokojem mozna reklamowac z tytułu niezgodności...?


    Nie chce robic szumu jak nie mam racji.


  • 4. Data: 2014-02-08 16:54:27
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Sat, 08 Feb 2014 08:57:50 +0000, Budzik napisał(a):

    > Rozumiem, ze ze spokojem mozna reklamowac z tytułu niezgodności...?

    To zależy głównie od tego kiedy kupił


  • 5. Data: 2014-02-08 17:24:16
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik jureq j...@X...to.z.adresu.Xop.pl ...

    >> Rozumiem, ze ze spokojem mozna reklamowac z tytułu niezgodności...?
    >
    > To zależy głównie od tego kiedy kupił
    >
    Kilka miesięcy temu.


  • 6. Data: 2014-02-08 22:33:37
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    W dniu 2014-02-08 17:24, Budzik pisze:

    >> To zależy głównie od tego kiedy kupił
    > Kilka miesięcy temu.

    kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9?


  • 7. Data: 2014-02-08 23:49:50
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik PlaMa m...@w...pl ...

    >>> To zależy głównie od tego kiedy kupił
    >> Kilka miesięcy temu.
    >
    > kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9?

    Dowiem się.
    A to ma znaczenie?


  • 8. Data: 2014-02-09 00:47:59
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: PlaMa <m...@w...pl>

    W dniu 2014-02-08 23:49, Budzik pisze:

    >>>> To zależy głównie od tego kiedy kupił
    >>> Kilka miesięcy temu.
    >> kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9?
    > Dowiem się.
    > A to ma znaczenie?

    ustawa określa termin 6 mc jak graniczny między "w sumie miej wyjebane"
    a "musisz się napocić by dostać swoje".

    Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. art. 4. ust. 1.:
    Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w
    chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia
    niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa
    się, że istniała ona w chwili wydania.

    Ogólnie przed 6mc od zakupu sprzedawca musi stanąć na głowie żeby
    udowodnić Ci, że towar nie jest felerny (nie posiadał wad w momencie
    zakupu) natomiast po upływie 6mc Ty musisz się napocić by mu udowodnić,
    że sprzedał Ci jakiś shit.


  • 9. Data: 2014-02-09 01:43:58
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik PlaMa m...@w...pl ...

    >>>>> To zależy głównie od tego kiedy kupił
    >>>> Kilka miesięcy temu.
    >>> kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9?
    >> Dowiem się.
    >> A to ma znaczenie?
    >
    > ustawa określa termin 6 mc jak graniczny między "w sumie miej wyjebane"
    > a "musisz się napocić by dostać swoje".
    >
    > Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. art. 4. ust. 1.:
    > Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w
    > chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia
    > niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa
    > się, że istniała ona w chwili wydania.
    >
    > Ogólnie przed 6mc od zakupu sprzedawca musi stanąć na głowie żeby
    > udowodnić Ci, że towar nie jest felerny (nie posiadał wad w momencie
    > zakupu) natomiast po upływie 6mc Ty musisz się napocić by mu udowodnić,
    > że sprzedał Ci jakiś shit.

    Zapomniałem o tym ograniczeniu bo powazni sprzedawcy rzadko się do tego
    odnosza. Dzieki. Sprawdzę.


  • 10. Data: 2014-02-10 10:12:25
    Temat: Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)
    Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>

    Budzik wrote:
    > Dziadek kupił GPS. W którymś momencie przestał działać.
    > Pojechał do sklepu gdzie kupił. Diagnoza - przewód do ładowania.
    > Sklep poinformował, ze na to nie ma gwarancji i zaproponował sprzedaż
    > nowego. Koszt 30zł...
    > Dziadek kupił. Teraz znowu taka sama sytuacja. Pojechał znowu.
    > Zasilacz nie ma żadnego widocznego uszkodzenia, zadnego nadłamania
    > czy przetarcia przewodu. Serwis obejrzal, cos tam rozebrał i ta sama
    > diagnoza. Nie wiedza, dlaczego nie działa, ale gwarancja nie
    > obowiązuje i proponują zakup nowego. Tym razem łaskawie za 20zł.....
    >
    > Oczywiście powiedziałem dziadkowi, ze mu kupię za te cene 5 coby
    > miała na zapas ale zastanawia mnie co z tą gwarancją?
    >
    > Czy sklep może sobie ot tak odmówić?
    > Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było
    > jakies przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie
    > widac uszkodzen, ale jak nie działa to my umywamy ręce?
    >
    > Co o tym sądzicie?

    wystąpić z pisemnym żadaniem...

    naprawy oraz refundacji nieprawnie pobranej kasy za poprzedni zasilacz...

    zarządać podstawy do nie uznania uskzodzenia przeowodu jako czegoś co
    podpada pod gwarancję...

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1