eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawowyrzucenie ze sklepu... › Re: wyrzucenie ze sklepu...
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: wyrzucenie ze sklepu...
    Date: Tue, 17 Jan 2006 01:55:29 +0100
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 73
    Message-ID: <dqhfa4$23c$1@inews.gazeta.pl>
    References: <dqhbcd$8cj$1@atlantis.news.tpi.pl> <dqhcqn$n0c$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <dqhe5e$k5e$1@atlantis.news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: bwt172.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1137459332 2156 83.29.243.172 (17 Jan 2006 00:55:32 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 17 Jan 2006 00:55:32 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    X-Priority: 3
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-User: robert.tomasik
    X-MSMail-Priority: Normal
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:359170
    [ ukryj nagłówki ]

    BartekK [###s...@d...org.###] napisał:

    > Sadze ze sprawa jest juz przegrana, bo nie miala miejsca wczoraj,
    tylko
    > w tamtym tygodniu, i nie tutaj gdzie mieszkam, a prawie na drugim
    koncu
    > polski... Sklep monitoringu nie posiadal, sam o tym pomyslalem, ze
    moze
    > dalo by sie go wykorzystac robiac szybka akcje nim zostanie
    skasowany,
    > ale poniewaz troszke na monitoringu znam sie to zauwazylem ze kamery
    sa
    > tylko przy kasach i to tez nie napewno atrapy...

    Nawet, jak kamery nie obejmowały miejsca zatrzymania, to
    zarejestrowały twarze pracowników pracujących na zmianie. Również
    przybyły na interwencją patrol.

    > Co do zarejestrowania telefonu po policje - nie bylo zadnego
    telefonu,
    > osobnicy wygladajacy na policje zjawili sie sami i szybko, a
    ochroniarze
    > nigdzie nie odchodzili odemnie, wiec by sie zgadzalo z tym co sie
    > dowiedzialem na dyzurce - ze u nich sladu niema ani numerow mi nie
    > podali wiec niewiadomo na kogo pisac skarge.

    No to jakieś cuda. Jak żyję nie widziałem takiego przypadku. Może to
    byli ochroniarze, a nie policjanci, a obsada sklepu nacisnęła przycisk
    antynapadwy. Brak numerów służbowych nie stoi na przeszkodzie
    składaniu zawiadomienia o przestępstwie. Wbrew pozorom można je często
    ustalić w sposób pośredni. Ale jeszcze lepiej było telefonicznie
    powiadomić dyżurnego po zdarzeniu.

    > Zresztą jezdzic na drugi koniec polski jako swiadek nawet - nie mam
    > ochoty ani czasu...

    Na to już nic nie poradzę.

    > Wolalbym znac rozwiazanie takiej sytuacji na
    > przyszlosc, bo mam wielkie zaciecie do fotografowania rzeczy
    > smiesznych/kompromitujacych/ktorych nikt nie powinien zobaczyc (np
    > tabliczka w realu "Szanowni panstwo, te karpie plywaja na boku, bo
    one
    > tak odpoczywaja, one nie sa sniete...")

    Na przyszłość powiadamiasz dyżurnego z telefonu nie odchodząc od
    sklepu. Jeśli odmawia przysłania patrolu - wątpię, bo 997 się nagrywa,
    wiec musiał by być niezłym desperatem dwa dni przed emeryturą - to
    dzwonisz do jednostki zwierzchniej. Kradnących Twoja kartę nie
    uprzedzasz o zamiarach, co powoduje, że policja ma niemal 100% szanse
    znalezienia zarekwirowanej karty. Aparat w woreczek, by nie zacierać
    śladów.

    W podobnych wypadkach sądy i prokuratura reaguje bardzo nerwowo. W
    jednym znanym mi przypadku ochroniarz, który zarekwirował telefon
    komórkowy klienta (ten chciał wezwać na miejsce policję akurat, bo
    dopatrzył się nieprawidłowości) dostał 1,5 roku za rozbój, zaś barman
    który telefon schował pod ladę bodaj rok w zawiasach za paserkę.
    Pomijam fakt, że ochroniarz siedział miesiąc w areszcie.

    Generalnie szybka i przemyślana reakcja powoduje, że ochrona zawsze
    jest w takich wypadkach na przegranej pozycji, bowiem nie ma żadnej
    legitymacji prawnej do zatrzymania osoby, która nie popełnia
    przestępstwa.

    Skoro od czasu zdarzenia upłynęło już chwilę, złóż zatem zawiadomienie
    do właściwej Ci miejscowo prokuratury, albo jeszcze lepiej złóż
    zawiadomienie o przestępstwie ustnie do protokołu w jednostce Twojego
    obecnego miejsca pobytu. Dowodem tu może być aparat fotograficzny. W
    zależności od sposobu jego przechowywania odbitki linii papilarnych
    mogą się wewnątrz obudowy zachować bardzo długo. A z tego śladu
    ochroniarzowi będzie się bardzo ciężko wytłumaczyć.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1