eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawouregulowanie widywania dziecka › Re: uregulowanie widywania dziecka
  • Data: 2005-04-13 21:28:15
    Temat: Re: uregulowanie widywania dziecka
    Od: "sandra" <n...@n...e-wro.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Maverick31" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:d3hk79$2bg$1@opal.icpnet.pl...
    > Zapewne o Pani w wysublimowanym swiecie twe rozumawanie byloby sluszne. W
    > Polskiej rzeczywistosci rozumowanie takie nie ma zastosowania. Jak
    nauczaja
    > madrzy ludzie kazda slad mozna zinterpretowac dwojako.

    mysle ,ze sie nie rozumiemy ale to wynika z tego , ze madrzy ludzie z tym
    madrych swiatow widza troche inaczej niz ma sie to w praktyce



    > > a niby dlaczego nie mialaby pojechac do matki i tam rowniez jak strona
    > > przeciwna znalezc sobie jakies zajecie by utrzymac siebie i dziecko ?
    > >
    > bo wyjechal tam, gdzie praca jest stala i dobrze platna.

    zgadza sie ale dlaczego druga strona nie moze wyjechac tam gdzie bedzie jej
    latwiej zyc z dzieckiem?

    Jakos nie potrafie
    > pojac tego toku rozumowania. Ostatnio na sali sadowej dano mi do
    > zrozumienia, ze dziecko kocha faceta z ktorym sypia mamusia a nie tego co
    je
    > wychowalo.

    wychowalo? kiedys ktos powiedzial " nie ten kto urodzil a ten kto wychowal
    " moze niedoslownie cyt. ale cos takiego juz mi sie obilo o uszy... wiele
    razy slyszalam wypowiedzi dzieci , ze kochaja nowego tatusia a tamten byl
    zly / fakt nie odnosi sie to do Pana bo nie do mnie nalezy ocena Pana
    sytuacji , Pan bazuje na swoim przykladzie a ja dalej bede twierdzila , ze
    sprawa sprawie nie jest rowna

    zaczynam zauwazac, ze przestaje
    > wierzyc w praworzadnosc organow wymiaru sprawiedliwosci w RP.

    i ma Pan do tego prawo

    > gheh ... zazdroszcze tobie jesli tak mialas ... choc ...

    zawsze kieruje sie proba zrozumienia obu stron, nie kieruja mna emocje ,
    szukam w kazdej sprawie porozumienia zdajac sobie sprawe , ze zlosc nikogo
    jeszcze daleko nie zaprowadzila jedynie dala wieksze rozgoryczenie
    >
    > >> a matka dziecka zignotuje te postanowienie i NIKT jej NIC nie zrobi.

    nie bylabym tego taka pewna ale to tylko moje zdanie

    > No moja ex otrzymala takowe (orzeczenie)choc nie zmienilem lokalu od
    prawie
    > 25 lat. A gdy wszedlem na sprawe pomimo braku wezwania, sedzina
    stwierdzila
    > z glupawym usmiechem ... "o! znalzl sie!". Jaki problem by matka dziecka
    > powiedziala, ze nie wie gdzie tatus mieszka??

    chyba nie chodzi tu o " ustalenie kontaktow" domyslam sie ,ze piszesz o
    sprawie alimentacyjnej ale moze sie myle? bo jesli o kontakty to czegos tu
    nie rozumiem , sama by chyba o nie wystepowala inf.sad ,ze chce je ustalic a
    nie wie gdzie mieszka ojciec dziecka hm ? jesli chodzi o alimenty by nie
    bylo takich sytuacji nalezy samemu sie tym zainteresowac czy w sadzie jest
    sprawa i ewentualnie do ostatniej skladac inf.o zmianie swojego miejsca
    pobytu badz podawanie adresu do korespondencji przy kolejnych podwyzszeniach
    nie ma wtedy mozliwosci inf. , ze strona powodowa nie wie gdzie pozwany
    zamieszkuje

    > Opieram swoje stwierdzenia na doswiadczeniach zyciowych wiec nie musze byc
    > obiektywny.

    oczywiscie

    Co do uregulownania widzen to tak wyglada sytuacja.

    napisalabym " tak wygladala moja sytuacja" poniewaz znam wiele spraw o
    kontakty inaczej wygladajacych


    pozdrawiam
    Sandra


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1