eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostrona www a ochrona danych osobowych › Re: strona www a ochrona danych osobowych
  • Data: 2003-11-26 21:42:06
    Temat: Re: strona www a ochrona danych osobowych
    Od: "Astario" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > "Astario" <a...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:0300.00000cf5.3fc12502@newsgate.onet.pl...
    > > Jeśli jest to lista: imię, nazwisko, komórka organizacyjna, nr
    > > telefonu, to wg mnie nie. Nie są to cechy wyliczone w ustawie
    >
    > Skoro zgodnie z ustawą dane osobowe to
    > "wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do
    > zidentyfikowania osoby fizycznej" A pkt 2 wymienia tylko możliwości
    > identyfikacji pośrednio, żeby zdefiniować rzecz dla wielu osób
    > niezrozumiałą.

    No bo trudno to zrozumieć posługując się logicznym myśleniem. Jak dla mnie
    brakuje wyjaśnienia, co to jest ta "zidentyfikowana osoba", tzn. jaki zestaw
    danych stanowi, że jest zidentyfikowana.

    > >Gdyby to było wykształcenie,
    > > data urodzenia - to co innego. Pracodawca przenosi pracownika do innego
    > działu
    > > i zmienia telefon - i te dane już uległy zmianie. Natomiast danych
    > osobowych,
    > > które są twoimi cechami, nie jest w stanie ci zmienić np. daty urodzenia.
    > Tzn.
    > > może zmienić wykształcenie - na wyższe, jeśli wyśle cię na studia na
    > własny
    > > koszt, ale nie o to chodzi.
    >
    > Imienia i nazwiska też Ci zmienić nie może.
    > >Te ustawowe "wszelkie dane" dotyczące
    > > zidentyfikowanej osoby mają być właśnie danymi związanymi z jej cechami.
    > Wszelkie to wszelkie, a nie niektóre.

    > >Czy
    > > np. w firmie, gdy dyrektor departamentu informatyki zażyczy sobie listy
    > > pracowników i liczby komputerów (służbowych) posiadanych przez
    >
    > Nie mówimy o wewnętrznym funkcjonowaniu firmy, tylko o udostępnianiu danych
    > jej pracowników na zewnątrz. Są osoby, w przypadku których to jest
    > uzasadnione, a są takie, w przypadku których nie jest.

    Dzisejsza duża nowoczesna firma, stosująca zaawansowane rozwiązania
    informatyczne oraz outsourcing, nie mieści się w archaicznych ramach ustawy
    napisanej przez ludzi, którzy potrafili sobie wyobrazić tylko zestaw danych w
    ZUS-ie czy też zbieranie danych na potrzeby telemarketingu. W przypadku
    zastosowania outsourcingu w firmie, która ma 10 tysięcy pracowników, znam
    przykład zatrudnienia firmy zewnętrznej w procesie przygotowania inwentaryzacji
    sprzętu komputerowego - i pewną część zadań wykonują ludzie z zewnątrz, a w tym
    celu mają dostęp do danych jw. Nie jest to więc jakiś przykład, który
    wymyśliłem, aby cię "pognębić" - tylko samo życie. To samo zatrudnienie ludzi z
    zewnątrz, którzy mają ocenić skuteczność pracy pracowników z działów obsługi
    klienta, i otrzymają m.in. spisy typu: imię, nazwisko, komórka, stanowisko,
    ocena procentowa w poszczególnych miesiącach. To te "wszelkie dane" i ma do
    nich dostęp firma trzecia.
    Albo dane użytkownika w poczcie korporacyjnej - imię, nazwisko, telefon,
    stanowisko, komórka, adres. Ale także: nazwisko przełożonego, a także osób
    współpracujących - dyrektorzy podają tu namiary na asystentkę. Nie wszyscy to
    wpisują, ale techniczna możliwość jest, a od departamentu w firmie i jego szefa
    zależy, czy będzie egzekwował wpisywanie tego dla uprawnienia kontaktowania się
    z pracownikami, znaczna część tego wymaga od podwładnych.
    I co, dane czyjegoś przełożonego i asystentki też uważałabyś za "wszelkie"
    dane? czyli jeśli mam podane w danych mojej skrzynki pocztowej "Joanna
    Kowalska, asystentka, tel. +32 55556677", to miałyby to być MOJE dane osobowe?
    Przykład jest autentyczny - tak jest w jednym z największych systemów poczty
    korporacyjnej w Polsce, a to po to, aby ułatwić komunikację z danym
    człowiekiem - np. spytać, dlaczego nie odczytuje ważnego maila itp..

    Ale zaznaczę wyrażnie, pytam tylko z ciekawości, co na to powiesz, natomiast
    nie odbieraj tego jako jakiejś próby "przygwożdżenia " cię. Ostatecznie nie ty,
    zapewne, pisałaś ustawę i nie oczekuję, ze będziesz jej "adwokatować".
    Piszę to dla jasności, bo za dużo widzę w Internecie przypadków, gdy przy
    takiej okazji w istocie dąży się do pognębienia adwersarza, a sam temat staje
    się tylko pretekstem do tego.
    W ogóle to napisałem coś już wcześniej w odpowiedzi na twój post - ale widać z
    racji troche zawodnego sposobu mojego dostępu - nie ukazało się.

    Tak więc, jak dla mnie służbowe dane kontaktowe nie powinny być zaliczane do
    danych osobowych, tak samo jak informacja, ile mebli biurowych mam na stanie. I
    chyba ww. przykłady wzięte z życia pokazują, ze mam chyba rację?

    Pozdrawiam

    Astario




    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1