> W 'mojej' spółdzielni mieszkaniowej (a są jeszcze inne, w tym
> niemieszkaniowe) twierdzą, że udziałów nie rewaloryzują.
> Ja stoję przed innym zagadnieniem: czy spadkobierca dostaje w spadku
> udział jako udział sztuk jedna, czy udział jako jego wartość (jak
wyżej
> niezrewaloryzowana).
> W konkretnym przypadku mieszkania w spadku przy wstąpieniu
spadkobiercy do
> spółdzielni ta żąda wpłaty na... udział nowego członka, chociaż
przecież
> zmarły członek udział pozostawił.
> "Ale my nie rewaloryzujemy" czyli pozostawił 1/2 grosza, a wpłacasz
100
> złotych.
> Kółko wariatów.


Mam podobną sytuację, z tym że chciałem się zrzec swojego udziału na
rzecz syna, a pani każe mi dopłacać.
Oczywiście mi to nie gra !!! (z logicznego punktu widzenia - tylko
niestety w tym kraju ciężko o logike(((((
pozdr