eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › smietnik w auto - burza
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2006-05-31 14:42:52
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: "anakonda" <a...@o...pl>

    Użytkownik "grzess" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    >
    > abul po raz kolejny bzdury wypisujesz
    > wytlumacz wszystkim co miales na mysli piszac "normalne
    > ubezpieczenie"? widac na ubezpiecznienich znasz sie tak samo jak na
    > prawie czy podatkach... ubezpieczenie odpowiedzialosci cywilnej
    > prowadzonej dzialalnosci moze, a nawet powinno zawierac opcje
    > odpowiedzialnosci za wyrzadzone szkody na mieniu osob trzecich w
    > sposob nieumyslny
    > i jedyne co tutaj do rzeczy ma wlasciciel firmy to fakt czy wykupił
    > owa opcje ubezpieczenia
    > pytajacego odsylam do firmy ktorej wlasnoscia sa przedmioty ktore
    > wyrzadzily szkode
    >
    > pozdrawiam
    > grzess

    skoro pajacu nie wiesz dalczego nie oddają ci dowodu rejestracyjnego to co
    możesz wiedziec na temat takiego "przypadku "
    abul


  • 12. Data: 2006-05-31 15:04:01
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: "Big Jack" <m...@h...fdfyez.aw>

    W wiadomości: news:e5k35h$ald$1@news.onet.pl
    użytkownik *anakonda* napisał(a):

    > włąściciel firmy odrazu będzie chciał ci wykazać, że zaparkowałeś
    > samochód w niewłaściwym miejscu

    I słusznie, bo miejsce śmietnika jest dla śmietnika, a nie dla samochodu

    > więc warto atak uprzedzić i pokazać
    > gdzie oni stawiają te pojemniki. Zresztą niejednokrotnie widziłaem
    > sam, że poprostu zostawili je na chodnikach zamiast wprowadzić do
    > śmietnika ,jezeli "przyuważysz" takie coś to na dowód fotka .

    Po fakcie? ROTFL

    --
    Big Jack
    //////
    ( o o) GG: 660675
    --ooO-( )-Ooo- *W nagłówku adres antyspamowy zakodowany w ROT11*


  • 13. Data: 2006-05-31 15:25:35
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Wed, 31 May 2006 17:04:01 +0200, Big Jack napisał(a):

    >> włąściciel firmy odrazu będzie chciał ci wykazać, że zaparkowałeś
    >> samochód w niewłaściwym miejscu
    > I słusznie, bo miejsce śmietnika jest dla śmietnika, a nie dla samochodu

    No patrz, a np. u mnie takie śmietniki stoją na chodniku obok parkingu.
    Uściślając - przy samej krawędzi. Dla bezpieczeństwa nikt nie parkuje obok
    nich i zawsze to jedno miejsce jest wolne...

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 14. Data: 2006-05-31 16:43:01
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: "Big Jack" <m...@h...fdfyez.aw>

    W wiadomości: news:qhz2wvj9q0u6$.10t85v141w03.dlg@40tude.net
    użytkownik *scream* napisał(a):

    > No patrz, a np. u mnie takie śmietniki stoją na chodniku obok
    > parkingu. Uściślając - przy samej krawędzi. Dla bezpieczeństwa nikt
    > nie parkuje obok nich i zawsze to jedno miejsce jest wolne...

    Bardzo roztropni posiadacze samochodów :)

    --
    Big Jack
    //////
    ( o o) GG: 660675
    --ooO-( )-Ooo- *W nagłówku adres antyspamowy zakodowany w ROT11*


  • 15. Data: 2006-05-31 17:04:11
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > mvoicem wrote:
    >
    >> Jeżeli ten wiatr to nie była jakaś niespotykana figura to czemu nie?.
    >> Przecież dach powinien być zamontowany tak żeby co większy wiatr nie
    >> latał po ulicy.
    >
    > A, to musiałbyś udowodnić zaniedbanie.

    No ale przecież zaniedbanie chyba jest oczywiste jeżeli wiatr jest
    niewielki a dach lata chociaż powinien leżeć na wierzchu budynku.

    p. m.

    ps: "niespotykana figura" = oczywiście miałem na myśli "niespotykaną
    wichurę" :)


  • 16. Data: 2006-05-31 21:12:23
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none>

    mvoicem wrote:

    >> A, to musiałbyś udowodnić zaniedbanie.
    >
    > No ale przecież zaniedbanie chyba jest oczywiste jeżeli wiatr jest
    > niewielki a dach lata chociaż powinien leżeć na wierzchu budynku.

    Ogóle: jak spełnia normy budowlane, to zaniedbania nie ma. Jeśli normy
    spełnia i lata - to znaczy, że jest b.silny wiatr ;-P

    Zaś jeśli chodzi o śmietniki, to inicjator wątku musiałby udowodnić
    zaniedbanie osoby odpowiedzialnej za te pojemniki - bo to on chce
    wyciągnąć skutki prawne.

    A ponieważ z reguły śmietniki i miejsca do parkowania to są dwie różne
    rzeczy (np. na moim dawnym osiedlu na każdym śmietniku widniał zakaz
    parkowania) raczej mu się to nie uda.


  • 17. Data: 2006-05-31 22:36:22
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > mvoicem wrote:
    >
    >>> A, to musiałbyś udowodnić zaniedbanie.
    >>
    >> No ale przecież zaniedbanie chyba jest oczywiste jeżeli wiatr jest
    >> niewielki a dach lata chociaż powinien leżeć na wierzchu budynku.
    >
    > Ogóle: jak spełnia normy budowlane, to zaniedbania nie ma. Jeśli normy
    > spełnia i lata - to znaczy, że jest b.silny wiatr ;-P

    Więc jeżeli nie jest b. silny wiatr, a mimo wszystko lata, to łatwo o
    wniosek że normy jednak nie spełnia. :)

    >
    > Zaś jeśli chodzi o śmietniki, to inicjator wątku musiałby udowodnić
    > zaniedbanie osoby odpowiedzialnej za te pojemniki - bo to on chce
    > wyciągnąć skutki prawne.
    >
    > A ponieważ z reguły śmietniki i miejsca do parkowania to są dwie różne
    > rzeczy (np. na moim dawnym osiedlu na każdym śmietniku widniał zakaz
    > parkowania) raczej mu się to nie uda.

    Tego nie rozumiem. Jaki ma związek zakaz parkowania zawieszony na
    śmietniku ze śmietnikiem który "przewędrował" ze swojego miejsca na
    parking uszkadzając wątkodawcy samochód?.

    p. m.


  • 18. Data: 2006-05-31 23:16:02
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none>

    mvoicem wrote:

    >> A ponieważ z reguły śmietniki i miejsca do parkowania to są dwie różne
    >> rzeczy (np. na moim dawnym osiedlu na każdym śmietniku widniał zakaz
    >> parkowania) raczej mu się to nie uda.
    >
    > Tego nie rozumiem. Jaki ma związek zakaz parkowania zawieszony na
    > śmietniku ze śmietnikiem który "przewędrował" ze swojego miejsca na
    > parking uszkadzając wątkodawcy samochód?.

    A skąd wniosek, że przewędrował na parkig? Inicjator wątku nic nie pisał
    o parkingu.

    Te pojemniki do segregowania są z reguły ciężkie, z szerokim i płaskim
    dnem - bez kółek. To nie lata po okolicy - mogło się najwyżej bujnąć na
    stojący obok nich samochód. A że nikt raczej nie ogranizuje śmietnika na
    parkingu, stąd wniosek że inicjator wątku zaparkował sobie koło śmietnika.


  • 19. Data: 2006-06-01 02:06:07
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > mvoicem wrote:
    >
    >>> A ponieważ z reguły śmietniki i miejsca do parkowania to są dwie
    >>> różne rzeczy (np. na moim dawnym osiedlu na każdym śmietniku widniał
    >>> zakaz parkowania) raczej mu się to nie uda.
    >>
    >> Tego nie rozumiem. Jaki ma związek zakaz parkowania zawieszony
    >> na śmietniku ze śmietnikiem który "przewędrował" ze swojego miejsca na
    >> parking uszkadzając wątkodawcy samochód?.
    >
    > A skąd wniosek, że przewędrował na parkig? Inicjator wątku nic nie pisał
    > o parkingu.


    Zakładam że samochód stał w miejscu przeznaczonym do parkowania. Inaczej
    nie zgłaszałby na policję itd.....

    >
    > Te pojemniki do segregowania są z reguły ciężkie, z szerokim i płaskim
    > dnem - bez kółek. To nie lata po okolicy - mogło się najwyżej bujnąć na
    > stojący obok nich samochód. A że nikt raczej nie ogranizuje śmietnika na
    > parkingu, stąd wniosek że inicjator wątku zaparkował sobie koło śmietnika.

    No jak sięgnę pamięcią do swoich poprzednich miejsc zamieszkania, to
    zawsze przy śmietnikach był parking.

    p. m.


  • 20. Data: 2006-06-01 09:12:01
    Temat: Re: smietnik w auto - burza
    Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable.none>

    mvoicem wrote:

    >> A skąd wniosek, że przewędrował na parkig? Inicjator wątku nic nie
    >> pisał o parkingu.
    >
    > Zakładam że samochód stał w miejscu przeznaczonym do parkowania. Inaczej
    > nie zgłaszałby na policję itd.....

    Nie takie numery ludzie robią, żeby wydoić parę groszy ;->

    >> Te pojemniki do segregowania są z reguły ciężkie, z szerokim i płaskim
    >> dnem - bez kółek. To nie lata po okolicy - mogło się najwyżej bujnąć
    >> na stojący obok nich samochód. A że nikt raczej nie ogranizuje
    >> śmietnika na parkingu, stąd wniosek że inicjator wątku zaparkował
    >> sobie koło śmietnika.
    >
    > No jak sięgnę pamięcią do swoich poprzednich miejsc zamieszkania, to
    > zawsze przy śmietnikach był parking.

    No to w dziwnych miejscach mieszkałeś...

    Parking nie może być przy śmietniku chociażby dlatego, żeby śmeiciarki
    miały łatwy dostęp do śmietników i mogły je podnosić bez ryzyka
    trafienia w jakiś samochód).

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1