eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoselekcja w klubach a jej legalność › Re: selekcja w klubach a jej legalność
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!p
    ostnews.google.com!j39g2000yqn.googlegroups.com!not-for-mail
    From: a...@g...com
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: selekcja w klubach a jej legalność
    Date: Sun, 29 Mar 2009 12:43:34 -0700 (PDT)
    Organization: http://groups.google.com
    Lines: 127
    Message-ID: <3...@j...googlegroups.com>
    References: <7...@j...googlegroups.com>
    <gqgji9$1om$1@inews.gazeta.pl>
    <2...@p...googlegroups.com>
    <gqgo1k$bml$1@news3.onet>
    <1...@e...googlegroups.com>
    <gqioli$kgt$1@news3.onet> <gqit5b$5f1$1@nemesis.news.neostrada.pl>
    <gqj1p1$i5n$1@news3.onet> <gqjkr5$361$2@inews.gazeta.pl>
    <gqjs4d$ne8$1@news.onet.pl> <u...@n...lechistan.com>
    <3...@z...googlegroups.com>
    <gqoeqk$sdk$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: 89.78.125.11
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
    X-Trace: posting.google.com 1238355815 30911 127.0.0.1 (29 Mar 2009 19:43:35 GMT)
    X-Complaints-To: g...@g...com
    NNTP-Posting-Date: Sun, 29 Mar 2009 19:43:35 +0000 (UTC)
    Complaints-To: g...@g...com
    Injection-Info: j39g2000yqn.googlegroups.com; posting-host=89.78.125.11;
    posting-account=eSRyyAoAAAB5vPMiX6GQlQokfVOnUwNB
    User-Agent: G2/1.0
    X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-GB; rv:1.9.0.7)
    Gecko/2009031018 Gentoo GranParadiso/3.0.7,gzip(gfe),gzip(gfe)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:582626
    [ ukryj nagłówki ]

    On Mar 29, 8:31 pm, Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> wrote:
    > a...@g...com pisze:
    >
    > > Pytam więc wprost, czy nie istnieje przepis prawa który pod karą
    > > wprost zakazuje dyskrymiancji wobec poszczególnych klientów w
    > > miejscach publicznych, w tym też w PRYWATNYCH placówkach usługowych, a
    > > także wszelkiego innego publicznego różnicowania ludzi np. ze względu
    > > na ich cechy anatomiczne lub atropometryczne, np. rasa, kolor włosów,
    > > tusza, niepełnosprawność?
    >
    > Co prawda nieco trollujesz, ale odpowiem, choć pytaniem na pytanie.
    > Czy gdyby był taki przepis, to ten wątek miałby takie rozmiary, jakie ma?

    Oczywiście! Szczególnie biorąc pod uwagę, że co niektóre osoby
    powtarzają te same tezy nie reagując w ogóle na dowody je obalające.

    Słyszałem o dyrektywie unijnej zakazającej dyskryminacji ze względu na
    rasę, płeć, niepełnosprawność itd. Domyślam się, że MUSI mieć to
    prawne skutki i w tych opisywanych tutaj sytuacjach?

    > > Bo mnie się wydaje, iż JEST pewna ochrona istoty ludzkiej przed tego
    > > typu upokorzeniami w naszym systemie prawnym.
    >
    > Nie przesadzaj z upokorzeniem. Jak się czujesz upokorzony, to się nie
    > pchaj do miejsc z selekcją.

    Wiesz, między nami jest taka różnica, że mnie osobiście to dotyka
    nawet wówczas kiedy mnie osobiście selekcja w klubie nie poniży, bo
    zostanę przepuszczony, ale zaobserwuję jak ktoś inny zostanie tak
    upokorzony.

    > W życiu spotkasz pewnie wiele towarzystw, do których nie będziesz
    > zapraszany - zawsze będziesz się czuł upokorzony? Wyluzuj.

    Co innego kiedy to jest prywatne grono ludzi a co innego kiedy to się
    odbywa w miejscu publicznym.

    > W Łodzi jest dyskoteka o pretensjonalnej nazwie Cabaret. Raz chciałem
    > tam iść ze znajomymi - ochroniarze połowie odmówili wejścia - tym,
    > którzy byli w dżinsach*.

    No wiesz, nawet tu to był warunek /a/ /priori/ czyli można było
    wiedzieć o tym przed pójściem do tej dyskoteki i się odpowiednio
    ubrać.
    Natomiast co innego jak się dowiesz od kogoś mieniącym się
    "specjalistą", że jesteś antropologicznie za mało wartościowym
    osobnikiem. I to w miejscu publicznym tak, iż osoby postronne widzą
    ten "werdykt"!

    > Uznaje ich prawo do wybierania sobie klientów

    Jeszcze raz: w cywilizowanym zachodnim świecie czasy Apartheidu
    MINĘŁY!
    W USA, Anglii, UE nie można selekcjonować klientów klubów.
    Nie można również publicznie różnicować ludzi ze względu na ich cechy
    antropometryczne z błahego powodu, jeśli nie jest to uzasadnione
    merytorycznie, np. dla badań lekarskich, naukowych, przydatności do
    specjalistycznych zawodów jak załóżmy strażaka itd.

    Wyobraźmy sobie, że ja nazajutrz opublikuję płatne ogłoszenie w
    wysokonakładowej gazecie obwieszczające, iż bardzo konkretna osoba
    wymieniona z imienia, nazwiska, miejsca zamieszkania itd. jest "za
    niskiego wzrostu, że jest bardzo brzydka fizycznie, że zawsze chodzi
    ubrana jak wieśniak i głupek, że kuleje na jedną nogę i się jąka". Czy
    wówczas to będzie ok z punktu widzenia prawa?

    Jeśli ktoś to robi to musi się liczyć z konsekwencjami prawnymi. (Nie
    przeczę, że czasem to się mimo wszystko może opłacać. Cóż, handel
    narkotykami także się niektórym opłaca.)

    Owszem istnieją takie rzeczy w jakiś kurortach dla bogatych turystów w
    krajach trzeciego świata. To owszem, jak się wybierasz do dzikiego
    świata, nawet jeśli urządzili tam luksusowy kurort turystyczny, to
    możesz się spodziewać rozmaitych rzeczy które mogą bardzo
    nieprzyjemnie zaskoczyć człowieka wyrosłego w naszym kręgu kulturowym.
    Np. w Tajlandii są dla turystów z Europy burdele z 10-letnimi
    dziewczynkami. To jest tam normalka!

    Tutaj jednak u nas, owe "zawistne" społeczeństwo (jak sam to
    określiłeś) nie jest obojętne co ktoś wykonuje w ramach swojej
    "działalności gospodarczej".

    A co do terminu DG - to proszę, określ sam: jaki status prawny posiada
    działalność klubu-dyskoteki, szeroko ogłaszającego się za pomocą
    plakatów oraz reklam w radio, w których zapraszają (najwidoczniej
    wszystkich) na imprezy rozrywkowe organizowane przez siebie regularnie
    w określone dni, np. "każdy weekend, wtorek i czwartek" podając
    jednocześnie cenę za wstęp, oraz przykładowe ceny sprzedawanych tam
    drinków?

    Chcesz mi powiedzieć, że jest to sponsorowana działalność /non-profit/
    dla określonej wąskiej grupy znajomych osób, członków jakiegoś
    stowarzyszenia, lub jakkolwiek inaczej dla umówionych spotkań imiennie
    wskazanych wcześniej osób?

    Czy może jest to impreza rozrywkowa dla NIE ZNANYCH osób, które mogą
    przyjść do lokalu po usłyszeniu ogłoszenia opublikowanego PUBLICZNIE?
    Przyjść i ZAPŁACIĆ za wstęp? A następnie KUPOWAĆ drinki?
    Czy nie jest to ZWYKŁA DZIAŁALNOŚC ZAROBKOWA?
    Jak więc uregulowana?

    Chyba nie powiesz, że jest to "czysto prywatna sprawa właściciela
    klubu", klubu który posiada status analogiczny jak mieszkanie
    prywatne, do którego właściciel może wpuszczać lub nie kogo tylko chce
    i także w tym mieszkaniu może robić co mu się żywnie podoba (np.
    sprzedawać wódkę)?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1