eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › pytanko - kradzież
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 1. Data: 2015-09-07 08:39:53
    Temat: pytanko - kradzież
    Od: Łukasz <l...@r...pl>

    Dzień Dobry.

    Dwa miesiące temu skradziono mi kamerę, która monitorowała parking.
    Złodziejaszek uwiecznił się na nagraniu (widać jak przechodzi bokiem
    przed kamerą).

    Kradzież zgłosiłem na policję a nagranie rozesłałem po znajomych
    (oczywiście również policji). Jeden ze znajomych rozpoznał osobę na
    materiale i podał mi imię i nazwisko, jednak zaznaczył, że nie zgadza
    się na podanie jego danych i ewentualne podanie go jako świadka, bo to
    syn jego sąsiadów i już nie raz miał z nim przeboje.

    Kiedy przekazałem policji dane złodziejaszka, policjant stwierdził, że
    też od razu rozpoznał tę osobę na nagraniu, ale póki nie znajdę osoby,
    która potwierdzi tożsamości na podstawie nagrania i która będzie chciała
    zeznawać jako świadek to za dużo zrobić nie mogą.

    Amator cudzego mienia oczywiście został przesłuchany, ale wszystkiego
    się wyparł.

    I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 2. Data: 2015-09-07 08:42:30
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2015-09-07 o 08:39, Łukasz pisze:
    > Dzień Dobry.
    >
    > Dwa miesiące temu skradziono mi kamerę, która monitorowała parking.
    > Złodziejaszek uwiecznił się na nagraniu (widać jak przechodzi bokiem
    > przed kamerą).
    >
    > Kradzież zgłosiłem na policję a nagranie rozesłałem po znajomych
    > (oczywiście również policji). Jeden ze znajomych rozpoznał osobę na
    > materiale i podał mi imię i nazwisko, jednak zaznaczył, że nie zgadza
    > się na podanie jego danych i ewentualne podanie go jako świadka, bo to
    > syn jego sąsiadów i już nie raz miał z nim przeboje.
    >
    > Kiedy przekazałem policji dane złodziejaszka, policjant stwierdził, że
    > też od razu rozpoznał tę osobę na nagraniu, ale póki nie znajdę osoby,
    > która potwierdzi tożsamości na podstawie nagrania i która będzie chciała
    > zeznawać jako świadek to za dużo zrobić nie mogą.
    >
    > Amator cudzego mienia oczywiście został przesłuchany, ale wszystkiego
    > się wyparł.
    >
    > I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    > rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    > jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    > będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.

    Może być, ale też nie jest tak, że oskarżyć będzie można tylko jeśli
    "ktoś będzie świadkował, że go rozpoznał".

    --
    Liwiusz


  • 3. Data: 2015-09-07 09:54:13
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: kosmos <a...@u...pl>

    W dniu 2015-09-07 o 08:39, Łukasz pisze:

    >
    > I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    > rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    > jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    > będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.
    >
    Na mój gust, to na obecną chwilę i Ty możesz powiedzieć, że na nagraniu
    rozpoznajesz tego osobnika - przecież już wiesz, jak się nazywa. Dla
    porządku warto by jeszcze było, żebyś go z raz zobaczył na żywo i potem
    mógł potwierdzić - "o, to ten gość z mojego filmu".


  • 4. Data: 2015-09-07 10:27:51
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: Łukasz <l...@r...pl>

    W dniu 2015-09-07 o 09:54, kosmos pisze:
    > W dniu 2015-09-07 o 08:39, Łukasz pisze:
    >
    >>
    >> I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    >> rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    >> jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    >> będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.
    >>
    > Na mój gust, to na obecną chwilę i Ty możesz powiedzieć, że na nagraniu
    > rozpoznajesz tego osobnika - przecież już wiesz, jak się nazywa. Dla
    > porządku warto by jeszcze było, żebyś go z raz zobaczył na żywo i potem
    > mógł potwierdzić - "o, to ten gość z mojego filmu".

    Tak mi sugerowano, ale "trochę" się to kłóci z moim światopoglądem :)

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz


  • 5. Data: 2015-09-07 10:44:27
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: n...@t...net.pl

    W dniu poniedziałek, 7 września 2015 08:39:09 UTC+2 użytkownik Łukasz napisał:
    > Dzień Dobry.
    >
    > Dwa miesiące temu skradziono mi kamerę, która monitorowała parking.
    > Złodziejaszek uwiecznił się na nagraniu (widać jak przechodzi bokiem
    > przed kamerą).
    >
    > Kradzież zgłosiłem na policję a nagranie rozesłałem po znajomych
    > (oczywiście również policji). Jeden ze znajomych rozpoznał osobę na
    > materiale i podał mi imię i nazwisko, jednak zaznaczył, że nie zgadza
    > się na podanie jego danych i ewentualne podanie go jako świadka, bo to
    > syn jego sąsiadów i już nie raz miał z nim przeboje.
    >
    > Kiedy przekazałem policji dane złodziejaszka, policjant stwierdził, że
    > też od razu rozpoznał tę osobę na nagraniu, ale póki nie znajdę osoby,
    > która potwierdzi tożsamości na podstawie nagrania i która będzie chciała
    > zeznawać jako świadek to za dużo zrobić nie mogą.
    >
    > Amator cudzego mienia oczywiście został przesłuchany, ale wszystkiego
    > się wyparł.
    >
    > I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    > rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    > jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    > będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.
    >
    > --
    > Pozdrawiam
    > Łukasz

    Powiem krótko - chora ta nasza policja.

    Andrzej.


  • 6. Data: 2015-09-07 10:49:02
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-15 o 08:39, Łukasz pisze:
    >
    > Czy policjant, który faktycznie
    > rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    > jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    > będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.
    >
    Bzdura. Policjant nie może być świadkiem.On sporządza notatkę urzędową i
    stwierdza to z urzędu po prostu. No przecież w razie wątpliwości nawet
    sąd może sobie nagranie porównać z oskarżonym siedzącym na sali.


  • 7. Data: 2015-09-07 10:54:10
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 07.09.2015 o 08:39, Łukasz pisze:

    > Kiedy przekazałem policji dane złodziejaszka, policjant stwierdził, że
    > też od razu rozpoznał tę osobę na nagraniu, ale póki nie znajdę osoby,
    > która potwierdzi tożsamości na podstawie nagrania i która będzie chciała
    > zeznawać jako świadek to za dużo zrobić nie mogą.
    >
    > Amator cudzego mienia oczywiście został przesłuchany, ale wszystkiego
    > się wyparł.

    No to zeznajesz, że ta osoba na nagraniu ukradła kamerę i mają się nim
    zająć.

    Policja prowadzi z urzędu dochodzenie, identyfikuje osobę, przesłuchuje
    i ewentualnie prokurator decyduje o skierowaniu aktu oskarżenia.

    Na tym etapie postępowania powinien już do sądu iść akt oskarżenia.

    W Kulki grają?

    --
    Boga prawdopodobnie nie ma.
    A teraz przestań się martwić
    i raduj się życiem!


  • 8. Data: 2015-09-07 10:55:47
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07-09-15 o 10:27, Łukasz pisze:

    >>> I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    >>> rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy faktycznie
    >>> jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    >>> będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.
    >> Na mój gust, to na obecną chwilę i Ty możesz powiedzieć, że na nagraniu
    >> rozpoznajesz tego osobnika - przecież już wiesz, jak się nazywa. Dla
    >> porządku warto by jeszcze było, żebyś go z raz zobaczył na żywo i potem
    >> mógł potwierdzić - "o, to ten gość z mojego filmu".
    > Tak mi sugerowano, ale "trochę" się to kłóci z moim światopoglądem :)
    >
    No to da się rozpoznać, czy nie?


  • 9. Data: 2015-09-07 11:10:06
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: "Marek" <t...@f...kuku.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości
    news:msjjbi$lpv$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 07.09.2015 o 08:39, Łukasz pisze:
    >
    >> Kiedy przekazałem policji dane złodziejaszka, policjant stwierdził, że
    >> też od razu rozpoznał tę osobę na nagraniu, ale póki nie znajdę osoby,
    >> która potwierdzi tożsamości na podstawie nagrania i która będzie chciała
    >> zeznawać jako świadek to za dużo zrobić nie mogą.
    >>
    >> Amator cudzego mienia oczywiście został przesłuchany, ale wszystkiego
    >> się wyparł.
    >
    > No to zeznajesz, że ta osoba na nagraniu ukradła kamerę i mają się nim zająć.
    >
    > Policja prowadzi z urzędu dochodzenie, identyfikuje osobę, przesłuchuje i
    ewentualnie prokurator decyduje o skierowaniu aktu
    > oskarżenia.
    >
    > Na tym etapie postępowania powinien już do sądu iść akt oskarżenia.
    >
    > W Kulki grają?

    Przecie to Polska, tu się utrudnia życie uczciwym i chroni przestępców,
    nie wiedziałeś?

    --
    Pzdr.
    Marek


  • 10. Data: 2015-09-07 11:57:32
    Temat: Re: pytanko - kradzież
    Od: Łukasz <l...@r...pl>

    W dniu 2015-09-07 o 10:55, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 07-09-15 o 10:27, Łukasz pisze:
    >
    >>>> I teraz, po długim wstępie :) pytanie. Czy policjant, który faktycznie
    >>>> rozpoznał tę osobę nie może być świadkiem w tej sprawie i czy
    >>>> faktycznie
    >>>> jest tak jak powiedział, że dalej muszę szukać kogoś kto go rozpozna i
    >>>> będzie chciał zeznawać, bo bez tego umorzą sprawę.
    >>> Na mój gust, to na obecną chwilę i Ty możesz powiedzieć, że na nagraniu
    >>> rozpoznajesz tego osobnika - przecież już wiesz, jak się nazywa. Dla
    >>> porządku warto by jeszcze było, żebyś go z raz zobaczył na żywo i potem
    >>> mógł potwierdzić - "o, to ten gość z mojego filmu".
    >> Tak mi sugerowano, ale "trochę" się to kłóci z moim światopoglądem :)
    >>
    > No to da się rozpoznać, czy nie?

    Widać go jak idzie bokiem. Ja go widziałem tylko na zdjęciu profilowym
    na FB i na tej podstawie nie potrafię powiedzieć że go rozpoznaję.

    Osoba, która go rozpoznała i policjant od razu go rozpoznali.

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1