eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › problem z przekaznikiem komorkowym...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 31. Data: 2007-06-12 03:06:39
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 12.06.2007 Arek <a...@e...net> napisał/a:
    > Użytkownik Marcin Debowski napisał:
    >> Tak? Które?
    > Każde.

    Czyli że przyjmiesz zakład w którym wystawisz się bez żadnych ubiorów
    ochronnych np. na jakąś dobę na promieniowanie odpowiadającą składowi i
    natężeniu promieniowania kosmicznego?

    --
    Marcin


  • 32. Data: 2007-06-12 05:09:59
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl>


    Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    news:v6f1k4-g3t.ln1@ziutka.router...
    > Dnia 12.06.2007 Arek <a...@e...net> napisał/a:
    >> Użytkownik Marcin Debowski napisał:
    >>> Tak? Które?
    >> Każde.
    >
    > Czyli że przyjmiesz zakład w którym wystawisz się bez żadnych ubiorów
    > ochronnych np. na jakąś dobę na promieniowanie odpowiadającą składowi i
    > natężeniu promieniowania kosmicznego?

    Zarówno promieniowanie kosmiczne jak i w znacznej mierze UV, pochłaniane
    jest przez warstwy atmosfery, gdyby nie to, to nawet z głupim UV by sobie
    życie na ziemi nie poradziło, tzn. istniało by tylko w wodzie. Tylko nie
    wiem, co z tym ma wspólnego biedny BTS, który ma długość fali i niesioną
    energię i moc, wielokrotnie mniejszą.
    I to nawet od światła widzialnego, ba nawet od podczerwieni.


  • 33. Data: 2007-06-12 06:30:24
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net>

    Dnia 12.06.2007 Marcin Wasilewski <j...@a...pl> napisał/a:
    >
    > Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...ml1.net> napisał w wiadomości
    > news:v6f1k4-g3t.ln1@ziutka.router...
    >> Dnia 12.06.2007 Arek <a...@e...net> napisał/a:
    >>> Użytkownik Marcin Debowski napisał:
    >>>> Tak? Które?
    >>> Każde.
    >>
    >> Czyli że przyjmiesz zakład w którym wystawisz się bez żadnych ubiorów
    >> ochronnych np. na jakąś dobę na promieniowanie odpowiadającą składowi i
    >> natężeniu promieniowania kosmicznego?
    > Zarówno promieniowanie kosmiczne jak i w znacznej mierze UV, pochłaniane
    > jest przez warstwy atmosfery, gdyby nie to, to nawet z głupim UV by sobie

    Oczywiście, że jest pochłaniane i to jest powód dla którego nie wyrządza
    większych szkód a nie dlatego, że organizmy żywe sobie z nim radzą. Wtórne
    promieniowanie kosmiczne (bo tylko takie wchodzi w ogóle w grę) jest
    przy powierzchni na poziomie 20% ziemskiego tła, czyli tyle co nic.

    > życie na ziemi nie poradziło, tzn. istniało by tylko w wodzie. Tylko nie
    > wiem, co z tym ma wspólnego biedny BTS, który ma długość fali i niesioną
    > energię i moc, wielokrotnie mniejszą.
    > I to nawet od światła widzialnego, ba nawet od podczerwieni.

    Nie wnikam. Zaciekawiła mnie biologiczna nowinka :)

    --
    Marcin


  • 34. Data: 2007-06-12 07:35:25
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Marcin Debowski napisał:
    > Czyli że przyjmiesz zakład w którym wystawisz się bez żadnych ubiorów
    > ochronnych np. na jakąś dobę na promieniowanie odpowiadającą składowi i
    > natężeniu promieniowania kosmicznego?

    W każdej chwili jestem wystawiony na to promieniowanie.
    Tak jak każdy z nas.
    Nie bardzo rozumiem więc w czym tu masz problem?

    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.hipnoza.info


  • 35. Data: 2007-06-12 07:44:25
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Marcin Debowski napisał:
    > Oczywiście, że jest pochłaniane i to jest powód dla którego nie wyrządza
    > większych szkód a nie dlatego, że organizmy żywe sobie z nim radzą. Wtórne
    > promieniowanie kosmiczne (bo tylko takie wchodzi w ogóle w grę) jest
    > przy powierzchni na poziomie 20% ziemskiego tła, czyli tyle co nic.

    "Ziemskie tło" to jest promieniowanie kosmiczne plus promieniowanie
    izotopów z otoczenia.

    Zastanów się czy mówiliśmy o promieniowaniu kosmicznym czy o
    promieniowaniu w kosmosie.

    Bo jeśli to drugie to możemy się oczywiście zakładać czy mój organizm
    wytrzyma 3 metry od Słońca.

    Na Ziemi organizmy są przyzwyczajone do różnych promieniowań
    elektromagnetycznych, nawet tych bardzo "be", wysokoenergetycznych i
    jonizujących i radzą sobie "ze szkodami" przez nie wywoływanymi.


    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.arnoldbuzdygan.com


  • 36. Data: 2007-06-12 12:05:17
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole>

    Dnia 12-06-2007 o 00:22:45 Arek <a...@e...net> napisał(a):

    > Fala elektromagnetyczna z zakresu pracy komórek, wifi itd. NIE JONIZUJE.
    > Co najwyżej może podgrzać komórki, gdyby była odpowiednio WYSOKIEJ mocy
    > jak to jest w kuchenkach mikrofalowych.

    W jakims programie rozrywkowo-edukacyjnym (chyba Brainiac) probowano za
    pomoca 100 pracujacych (nie na czuwaniu) telefonow komorkowych ugotowac
    jajko. Zero efektu. To tak na mrginesie mi sie przypomnialo.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.


  • 37. Data: 2007-06-12 13:33:04
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>

    On Tue, 12 Jun 2007 09:35:25 +0200, Arek <a...@e...net> wrote:

    >> Czyli że przyjmiesz zakład w którym wystawisz się bez żadnych ubiorów
    >> ochronnych np. na jakąś dobę na promieniowanie odpowiadającą składowi i
    >> natężeniu promieniowania kosmicznego?
    >
    >W każdej chwili jestem wystawiony na to promieniowanie.
    >Tak jak każdy z nas.
    >Nie bardzo rozumiem więc w czym tu masz problem?

    Nie jesteś(my)! Chroni nas jonosfera i chyba również warstwa ozonowa.
    Natomiast co do fal radiowych jeszcze, to na pewno był parę lat temu pozew,
    gdzie dwóch konserwatorów nadajników GSM skarżyło pracodawcę o spowodowanie
    bezpłodności. Czy wygrali - nie wiem. Ale przypominam sobie, że jakiś tam
    ekspert w artykule który ntt. czytałem, mówił że to możliwe.
    Udowodniona jest też (?) szkodliwość długotrwałego przebywania w pobliżu
    linii wysokiego napięcia. A charakter pola/promieniowania EM wokół linii
    wysokiego napięcia jest chyba dość podobny do tego z nadajników radiowych.
    Moim zdaniem nie jest to wszystko tak jednoznacznie nieszkodliwe.

    --
    Pozdrawiam, Bogdan.


  • 38. Data: 2007-06-12 14:19:59
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Maciej Bebenek <m...@t...waw.pl>

    Circulus V. napisał(a):

    > Udowodniona jest też (?) szkodliwość długotrwałego przebywania w pobliżu
    > linii wysokiego napięcia. A charakter pola/promieniowania EM wokół linii
    > wysokiego napięcia jest chyba dość podobny do tego z nadajników radiowych.
    > Moim zdaniem nie jest to wszystko tak jednoznacznie nieszkodliwe.

    Możesz wskazać przez kogo udowodnione i w jaki sposób? :)

    Bredzisz... Po pierwsze, o szkodliwości promieniowania EM świadczy kilka
    paramretrów, m.in. natężenie pola oraz częstotliwość. Odnosząc sie do
    tego, co napisałeś, równie szkodliwe, jak przebywanie 50 m od linii WN
    jest przebywanie w okolicach licznika energii elektrycznej przy stałym i
    dość dużym poziomie poboru mocy. Tyle, że w pierwszym przypadku
    wystarczy 50 m, to w drugim jest to np. 20 cm od linii zasilającej.

    Przypominam, że natężenie pola EM jest proporcjonalne do kwadratu
    odległości, stąd moc emitowana 1 kW z odległości 10 m odpowiada 10 W z
    odległości 1 m i 1 W z odległości 33 cm. Czyli nadajnik 20 W (typowa moc
    GSM w miescie) w odległości 10 m odpowiada mocy 0,002 W z odległości 10 cm.

    Często trzymasz telefon przy głowie? :)

    M.


  • 39. Data: 2007-06-12 17:41:19
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Circulus V. <b...@n...polbox.com>

    On Tue, 12 Jun 2007 16:19:59 +0200, Maciej Bebenek wrote:

    >Możesz wskazać przez kogo udowodnione i w jaki sposób? :)

    Przez naukowców. Eksperymentalnie.

    >Bredzisz...

    To samo mógłbym napisać o tobie:

    >że natężenie pola EM jest proporcjonalne do kwadratu odległości
    ^^^^^^^^^^^^^^
    Tu.

    >stąd moc emitowana 1 kW z odległości 10 m odpowiada 10 W z
    >odległości 1 m i 1 W z odległości 33 cm.
    ^^^^^
    I tu. Jak widzisz, każdemu może się zdarzyć.
    Ale tego nie napiszę, bo obrażanie rozmówcy zamiast wymiany argumentów nie
    jest sposobem prowadzenia dyskusji, jaki przystoi szanującym się ludziom.

    --
    Pozdrawiam, Bogdan.


  • 40. Data: 2007-06-13 08:23:02
    Temat: Re: problem z przekaznikiem komorkowym...
    Od: Arek <a...@e...net>

    Użytkownik Circulus V. napisał:
    > Nie jesteś(my)! Chroni nas jonosfera i chyba również warstwa ozonowa.

    Chroni nas tylko częściowo.
    Nasze organizmy cały czas są narażone na różny poziom promieniowania
    jonizującego.

    > Natomiast co do fal radiowych jeszcze, to na pewno był parę lat temu pozew,
    > gdzie dwóch konserwatorów nadajników GSM skarżyło pracodawcę o spowodowanie
    > bezpłodności. Czy wygrali - nie wiem. Ale przypominam sobie, że jakiś tam
    > ekspert w artykule który ntt. czytałem, mówił że to możliwe.

    heh... Rozumiem, że pani włożyła palca do mikrofalówki i potem ma
    pretensję, że się poparzyła...


    > Udowodniona jest też (?) szkodliwość długotrwałego przebywania w pobliżu
    > linii wysokiego napięcia. A charakter pola/promieniowania EM wokół linii
    > wysokiego napięcia jest chyba dość podobny do tego z nadajników radiowych.
    > Moim zdaniem nie jest to wszystko tak jednoznacznie nieszkodliwe.

    Jeśli już gdzieś jest problem z liniami wysokiego napięcia to w tym, że
    wytwarzają one szkodliwe dla zdrowia ultradźwięki.

    pozdrawiam
    Arek

    --

    www.hipnoza.info

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1