eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[prawo jazdy] jak podejsc egzaminatora? › Re: [prawo jazdy] jak podejsc egzaminatora?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Tomasz 'Merlin' Kolinko" <t...@p...qs.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: [prawo jazdy] jak podejsc egzaminatora?
    Date: Sun, 11 Aug 2002 09:27:21 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 47
    Message-ID: <aj5ggo$68a$1@news2.tpi.pl>
    References: <X...@1...117.184.19>
    NNTP-Posting-Host: pb30.olsztyn.sdi.tpnet.pl
    X-Trace: news2.tpi.pl 1029064026 6410 213.76.235.30 (11 Aug 2002 11:07:06 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 11 Aug 2002 11:07:06 +0000 (UTC)
    X-SigInfo: Generated by Sygnaturkowiec v. 0.1.1.22
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    User-Agent: Hamster/1.3.23.4
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:102872
    [ ukryj nagłówki ]

    > Mam do Was pytanie odnośnie wielokrotnego zdawania egzaminu na prawo
    > jazdy.
    >
    > Sytuacja wygląda w ten sposób, że egzaminatorzy np. każą wjeżdżać w
    > ulice, gdzie jest znak zakazu, skręcać tam, gdzie nie wolno skręcać.

    Z tego co mi wiadomo to egzaminatorzy mowia raczej "prosze skrecic w prawo
    na nastepnym skrzyzowaniu", co rzecz jasna w domysle oznacza, ze chodzi o
    skrzyzowanie na ktorym taka mozliwosc skrecenia istnieje, nie mowia raczej
    "skrec w ta uliczke". Nie zmuszaja wiec kursanta do lamania przepisow.

    > Czy w ogóle wolno im to robić? Jak wykłócić się o to, że egzamin
    > służy zbadaniu praktycznych umiejętności, a nie unikania pułapek
    > zastawianych przez durnych egzaminatorów?

    To sa praktyczne umiejetnosci! Jak Twoj kolega bedzie jechac po miescie, na
    mapie bedzie miec skret w lewo, a na ulicy znak zakazu to ma wiedziec, ze
    nie wolno mu skrecic! Takie sytuacje maja czesto miejsce, szczegolnie w
    obcych miastach.

    > Osoba, o której pisze właśnie oblała czwarty egzamin i ma już dosyć
    > topienia kasy i karmienia pajaców, którzy mają frajdę z uwalania
    > egzaminowanych osób.

    Jesli ktos musi zdawac 4 razy i wciaz nie moze nauczyc sie patrzenia na
    znaki to moze niech sobie ten caly cyrk z pajacami odpusci i jezdzi mpkiem,
    lub tez przejdzie jeszcze raz kurs, tym razem uczac sie znakow i uczac
    obserwowania ulicy.

    > Jak zdać, skoro instruktorzy jazdy twierdzą, że osoba ta jeźdźi
    > świetnie, a egzamin powinien być tylko formalnością?
    > Co jest nie tak?

    Albo instruktorzy sa zbyt poblazliwi, albo ta osoba zbytnio stresuje sie na
    egzaminie. Niech ten Twoj kolega wezmie cos na uspokojenie przed egzamem
    (tylko nie za mocne, zeby nie stracil zdolnosci kierowania pojazdem:), moze
    uda mu sie przejsc kolejny, jesli to nie to to niech wezmie sie do nauki i
    zmieni instruktorow. W kazdym razie - egzaminatorzy sa bez winy, bo powinni
    byc ostrzy (choc rzecz jasna takze w granicach rozsadku, ale to co opisales
    tych granic nie przekracza)

    Merlin


    --
    Tomasz 'Merlin' Kolinko
    Mowa jest srebrem, milczenie - zlotem

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1