eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawopraca w butiku a odpowiedzialność za towar › Re: praca w butiku a odpowiedzialność za towar
  • Data: 2005-07-13 22:27:36
    Temat: Re: praca w butiku a odpowiedzialność za towar
    Od: "dan" <j...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Uzytkownik "octavo" <...@h...com> napisal w wiadomosci
    news:0fgBe.4521$Om4.4252@trndny07...
    > dan wrote:
    >
    >
    >> Uzytkownik "octavo" <...@h...com> napisal w wiadomosci
    >> news:9ZfBe.40$bw6.16@trndny03...
    >>
    >>
    >>>Zaraz, zaraz. Ale jakie to "powierzone mienie"? Przeciez pracownik w
    >>>butiku nie ma na stanie zadnych kiecek.
    >>
    >>
    >> Jak to nie ma? Ma caly towar na stanie.
    >
    >
    > Idac ta teoria, to w Tesco nocna sprzataczka bedzie cale zycie na minusie,
    > mimo ze nic nie ma nigdy na stanie. Jest to sprzeczne z... Karta ONZ
    > zabraniajaca poddanstwa.

    W tesco sprzataczka jest osoba niezwiazana z dysponowaniem mieniem. Jej
    sytuacje reguluje par 4 ust 1 cyt rozporzadzenia.
    W sklepach samoobslugowych jak najbardziej dopuszczalne jest zawieranie
    takich umow o odpowiedzialnosci za mienie powierzone

    par 2 ust 2 cyt rozporzadzenia:
    W zakladach uslugowych, w zakladach zywienia zbiorowego oraz w sklepach
    samoobslugowych i preselekcyjnych pracownicy, poza wymienionymi w § 4 ust.
    1, moga przyjac wspólna odpowiedzialnosc materialna, jezeli ich liczba w
    miejscu powierzenia mienia nie przekracza 24 osób na jedna zmiane.

    >
    >> O "powierzonym" bedziemy mowic
    >>
    >>>kiedy pracownik otrzyma towar ORAZ bedzie mial kontrole nad mieniem,
    >>
    >>
    >> No otrzymuje towar w wyniku powierzenia i inwentaryzacji. Co jeszcze
    >> wiecej mialby "otrzymac"?
    >
    >
    > Nie mozna powierzac hurtowo. Jak widzisz swoja teorie na przykladzie
    > takiego Tesco?

    Co to znaczy nie mozna powoierzyc hurtowo. Przeprowadza sie inwentaryzacje z
    udzialem osob ktore podpisuja umowe o odpowiedzialnosci, okresla towar jaki
    jest na stanie i od tej chwili osoby te ponisz odpowiedzialnosc.


    >
    >
    >>>ZWLASZCZA zabezpieczenie przed kradzieza.
    >>
    >>
    >> Sklep z reguly ma stosowne mozliwosci zapewnienia pieczy nad mieniem.
    >
    > Wiec niech sklep (wlasciciel) przyjmuje odpowiedzialnosc, a nie
    > pracownicy.

    Wyglaszasz tu pobozne zyczenia nie majace nic wspolnego z prawem. Dodam
    tylko ze nieuzasadniona odmowa podpisania umowy o odpowiedzialnosci za
    mienie powierzone stanowi podstawe wypowiedzenia umowy o prace

    >> Tymczasem jakas paniusia w
    >>
    >>>butiku zadnej kontroli nad towarem nie ma. Malo tego, miec nie moze, bo
    >>>rotacja towaru bez jej wiedzy moze byc codzienna.
    >>
    >>
    >> Jak to nie ma? Przeciez jest sprzedawca.
    >
    >
    > Bycie sprzedawca nie oznacza kontroli nad towarem. Ot chocby pracodawca a
    > nieona ustala gdzie przedmiot bedzie eksponowany. Albo, czy klient ma
    > prawo wziac do przymierzalni 7 zestawow na raz, bez dozoru pracownicy.

    To jest kwestia stworzenia mozliwosci rozliczenia sie z mienia. Czy te
    mozliwosci zostaly stworzone oceni sad w razie sporu. Jesli uzna ze nie,
    pracownik zwolniony bedzie od odpowiedzialnosci, jesli uzna ze tak,
    odpowiedzialnosc te poniesie. Miejsce ekspozycji moze n ie miec znaczenia
    jesli np zainstalkowano kamery lub zapewniono taka ilosc obslugi, ze mogla
    sprawowac nalezyta piecze nad wystawionym towarem.

    > A sprzataczka nocna juz nie ma zadnej kontroli nad towarem. A gdzie
    > inwentaryzacja za kazdym razem?
    >

    Sprzataczka nocna jest osoba wykonujaca prace nie zwiazana z dysponowaniem
    mieniem. Pracownicy odpowiedzialni musza wyrazic zgode na taka sprzataczke a
    pracodawca ma obowiazek zapewnic pracownikom nadzor nad mieniem w czasie
    wykonywania przez nia czynnosci - par 4 ust 2 cyt rozporzadzenia.



    >> Jak wyobrazasz sobie codzienna "rotacje " towaru w sklepie bez wiedzy
    >> sprzedawcy? Tzn , ze wchodzidsz do sklepu i zabierasz towar bez wiedzy
    >> sprzedawcy?
    >
    >
    > To sprzedawca robi zaopatrzenie. Idac Twoja teoria, to musialby za kazdym
    > razem pisemnie "powierzac" mienie. Przeciez zaden sklep nie pyta
    > pracownika co ma zamowic i co wystawia. Mleko do sklepu przyworza
    > codziennie rano.
    >

    Pracownicy kwituja stany magazynowe. To wystarczy.

    >>>Wyglada to na zwykle naciaganie pracownikow na placenie za straty
    >>>pracodawcy.
    >>
    >>
    >> Blednie to postrzegasz. Jak sobie wyobrazasz, ze sprzedawca mialby nie
    >> ponoisic odpowiedzialnosci za towar w sklepie?
    >
    >
    > Jego cyrk, jego malpy. Pracodawca ma kontrole nad towarem i to on ponosi
    > straty z WLASNEJ kieszeni
    >
    >


    Kontrole maja wlasnie pracownicy. Pracodawca czesto nawet nie oglada swojego
    sklepu. Od tego ma pracownikow i za to im placi zeby interesu pilnowali.
    >>> Znacie inny kraj gdzie jest to PRAWNIE dopuszczalne? Bo mnie
    >>
    >>>sie wydaje, ze ten sklepik to nalezy miedzynarodowo rozreklamowac w
    >>>sieci.
    >>
    >>
    >> W wiekszosci panstw europejskim taka konstrukcja odpowiedzialknosci za
    >> mienie wystepuje. Poza Europa nie wiem.
    >>
    >> Dan
    >
    > a konkrety?

    np. Niemcy i Francja.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1