eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › [pord] kolizja, jak się bronić
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 300

  • 101. Data: 2010-05-05 10:11:38
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-05-05 12:08, Użytkownik szerszen napisał:
    >
    >> Jesteś w błędzie.
    >
    > ty napewno, a jak masz watpliwosci to jesli zobaczysz policje drogowa,
    > to podejdz i zapytaj, albo napisz maila, odpowiadaja
    >
    >> Kolizje spowodowało nieprzestrzeganie przepisów
    >
    > to napewno
    >
    >> przez wyprzedającego.
    >
    > a to juz nie, wyprzedzany, czyli skrecajacy, nie zastosowal sie do
    > przepisow i nie upewnil sie czy moze bezpiecznie wykonac zamierzony
    > manewr, dlaczego nie chcesz tego przyjac do wiadomosci

    Jesteś pewny ? byłeś tam ?
    I wiesz z całą pewnością że to wyprzedzający pierwszy wykonał
    manewr ? :-)

    >> Przekroczenie ciągłej
    >
    > za to nalezy m usie co najwyzej mandat
    >
    >> i wyprzedzanie pojazdy wykonującego skręt
    >> w lewo.
    >
    > a to juz twoja interpretacja

    Nie byliśmy tam obaj i snujemy przypuszczenia, ale przedstawianie
    swojej interpretacji jako faktu przy jednoczesnym dyskredytowaniu
    interpretacji innych świadczy o tym że nie dorosłeś jeszcze do
    tej dyskusji.


    Pozdrawiam


  • 102. Data: 2010-05-05 10:13:41
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:hrrfvr$8rp$...@n...onet.pl...

    > Jeśli zwolnił, tak jak to opisał Radosław, to nie tylko, skoro nie został
    > uderzony w światła/zderzak, ale w drzwi...

    proponowalem to juz komus, wez resoraki do reki i zrob eksperyment, zobacz
    kto musi byc pierwszy i gdzie, aby wyprzedajacy uderzyl w drzwi
    wyprzedzanego

    ale jak pisalem, pewnosci bez ogledzin uszkodzen nie mamy, mozemy gdybac, a
    moje gdybanie na podstawie opisu sklania wlasnie ku takiej tezie, ze
    skrecajacy nie upewnil sie czy moze skrecic i doprowadzil do kolizji


  • 103. Data: 2010-05-05 10:15:26
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Gray" <n...@a...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hrrf8s$k8k$...@m...internetia.pl...

    > A teraz też bądź tak miły i wskaż artykuł w którym jest napisane, że
    > wyprzedzający ma pierwszeństwo (bezwzględne najlepiej).

    Art. 3. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są
    obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną
    ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie
    bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w
    związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić
    kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie.

    Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas
    ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.

    Art. 22. 4. Kierujący pojazdem, zmieniając poza skrzyżowaniem zajmowany pas
    ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie
    ruchu, na który zamierza wjechać, oraz wjeżdżającemu na ten pas z prawej
    strony.


  • 104. Data: 2010-05-05 10:19:16
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "RadoslawF" <r...@w...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hrrfm8$gc5$...@n...news.atman.pl...


    > Jesteś pewny ? byłeś tam ?

    oczywiscie nie

    > I wiesz z całą pewnością że to wyprzedzający pierwszy wykonał
    > manewr ? :-)

    a ty wiesz z cala pewnoscia ze bylo odwrotnie?

    > Nie byliśmy tam obaj i snujemy przypuszczenia, ale przedstawianie
    > swojej interpretacji jako faktu przy jednoczesnym dyskredytowaniu
    > interpretacji innych świadczy o tym że nie dorosłeś jeszcze do
    > tej dyskusji.

    no popatrz, robisz wlasnie to o czym piszesz, przy czym ja juz kilka razy w
    tym temacie zaznaczylem, ze pewnosci nie mam, tylko sklaniam sie ku
    przedstawianej przezemnie tezie, na podstawie przepisow i uszkodzen
    opisanych w pierwszym poscie


  • 105. Data: 2010-05-05 10:24:29
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>

    > Po prostu - life is brutal :)

    Nie, po prostu takie sa przepisy i nalezy je czytac i sie stosowac, skoro
    sie robi prawo jazdy i nie tylko.
    Wowczas Zycie bedzie prostrze.


  • 106. Data: 2010-05-05 10:26:36
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "Gray" <n...@a...com>


    Użytkownik "szerszen" napisał w wiadomości
    news:hrrfk9$m1a$1@news.task.gda.pl...
    >
    >
    > Użytkownik "RadoslawF" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:hrre3m$g3r$...@n...news.atman.pl...
    >
    >
    >> To że straty/uszkodzenia były małe może tez oznaczać że odpowiednio
    >> wcześnie hamował. I w żadnym razie nie udowadniają że wyprzedzający
    >> rozpoczął manewr jako pierwszy.
    >
    > czytasz ty sam siebie i przy okazji myslisz?
    >
    > zobacz co robisz, stawiasz kogos na pasie, rozpedzasz, dajesz mu czas na
    > hamowanie, jednoczesnie twierdzac, ze nie mogl tam byc pierwszy od kogos,
    > dla kogo znalezienie sie na tym pasie to tylko skret kierownica, czyli
    > duzo mniej

    A skąd wiesz? Próbowałeś policzyć? Gdybyś próbował to obliczyć przestałoby
    być dla Ciebie to takie oczywiste.
    Załóż sobie prędkość z jaką mógł się poruszać jeden i drugi pojazd wykonując
    te manewry, przelicz na sekundy i metry. Uwzględnij długość wyprzedanego
    pojazdu (będziesz wiedział jak długo samochody mogłyby być koło siebie).
    Potem uwzględnij czas reakcji kierowcy który był wyprzedany to się dowiesz
    czy miał przynajmniej szansę uniknąć kolizji. Ten twój "skręt kierownicą"
    przy minimalnej prędkości niestety może się okazać podobnie długotrwały (lub
    krótkotrwały raczej) jak wyprzedzanie rozpędzonym samochodem kilku
    samochodów.

    Pzdr.
    --
    Gray



  • 107. Data: 2010-05-05 10:29:29
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>



    "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> wrote in message
    news:hrrdm7$uf$3@news.onet.pl...
    > W dniu 2010-05-05 11:17, pmlb pisze:
    >> Nie, skrecic w lewo mozna po uprzednim upewnieniu sie, ze zmiana
    >> kierunku jazdy nie spowoduje zagorzenia, nie tylko z naprzeciwka ale z
    >> tylu tez, bo mozesz byc wyprzedzanym. A wowczas juz ci skrecic nie
    >> wolno! Nawet jesli wyprzedzajacy przekorczyl linie, i jechal 200km/h w
    >> miejscu z ograniczeniem do 30.
    >
    > Gówno prawda, że tak powiem. Pokaż artykuł mówiący o tym, że
    > wyprzedzający to święta krowa. Jeżeli skręcający nie widzi żadnych oznak
    > szaleństwa, to ma prawo zakładać, że inni tej linii nie przekroczą i że
    > jadą 30, skoro tam ograniczenie do 30.

    Bo ty zmieniasz kierunek jazdy - koniec kropka!
    Poza tym masz gowno a nie przypuszczac, ze wszyscy jada zgodnie z
    przepisami, zreszta ten glina jechal!
    Prawidlowo wyprzedzal pojazd. A to ze na podwojnej... coz nie ma zdjecia nie
    wiemy jak ta linia tam wyglada, jakie byly inne warunki.
    Ty jako kierowca masz obowiazek zakladac ze inni moga jechac po pijaku,
    wymusic pierszenstwo czy dostac zawalu serca... a jedynie mozesz zakladac,
    ze jada zgodnie z przepisami. Rozumiesz?
    Masz obowiazek stosowac ograniczone zufanie i mozesz sadzic, ze jada zgodnie
    z przepisami i np. nikt zawalu serca nie dostanie.
    Ja widze, ze ludzie macie problem z rozumieniem tego zapisu...
    Ten zapis to nie swiete prawo do bycia swieta krowa na drodze! To jednynie
    zapis wg. ktorego mozecie sie spodziewac, ze uczestnik ruchu zna przepisu i
    sie do niego stosuje - to tyle! To nawet nie jest obowaizek a jedynie zwykly
    osad. Natomiast zachowanie nalezytej ostroznosci jest juz przymusem!


  • 108. Data: 2010-05-05 10:31:35
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "pmlb" <b...@d...pl>


    > i przestać mylić zmianę kierunku jazdy ze zmianą pasa (kto ma z tym
    > problem
    > definicje są w art.2 pord). Następnie wyłonić czynności które zobowiązany
    > jest wykonać kierowca zmieniający kierunek jazdy (czyli skręcający) i
    > ewentualnie wskazać którego nie dopełnił. Można też sprawdzić w art.24.

    Kazda zmiana pasa jest zminana kierunku jazdy lub jej nastepstwem!
    Samochod nie moze sie znalesc obok na pasie nagle z magi, musi zmienic
    najpierw kierunek jazdy.
    Nawet ominiecie stojacej przeszkody jest zmiana kierunku jazdy.


  • 109. Data: 2010-05-05 10:34:48
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Gray" <n...@a...com> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hrrh7f$q9e$...@m...internetia.pl...


    > A skąd wiesz? Próbowałeś policzyć? Gdybyś próbował to obliczyć przestałoby
    > być dla Ciebie to takie oczywiste.

    aby cokolwiek liczyc, musielibysmy miec wiecej danych, a na podstawie tych,
    mmoge jedynie zakladac, co niniejszym czynie


  • 110. Data: 2010-05-05 10:36:03
    Temat: Re: [pord] kolizja, jak się bronić
    Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>

    "szerszen" <s...@t...pl> writes:

    > Użytkownik "Michal Jankowski" <m...@f...edu.pl> napisał w
    > wiadomości grup dyskusyjnych:k...@c...fuw.edu.pl...
    >
    >> Kogo w takim razie wyprzedzal?
    >
    > tego co dostal w drzwi

    Niemożliwe, tamten przyjechał później.

    MJ

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1