eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › piłką w samochód
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 14

  • 1. Data: 2009-09-07 18:15:22
    Temat: piłką w samochód
    Od: mo <m...@o...pl>

    Proszę o poradę jakie są możliwości rozwiązania sprawy;
    Podczas zabawy na przerwie, na boisku szkolnym, w szkole podstawowej
    uczeń kopie piłkę, która przelatuje przez ogrodzenie, uderza w
    zaparkowany samochód i robi nieznaczne wgniecenie w karoserii.
    Właściciel samochodu jest blisko, łapie piłkę, nie chce jej oddać
    uczniom, przychodzi do sekretariatu szkoły i twierdzi, że należy mu się
    odszkodowanie. Na boisku był nauczyciel dyżurujący.
    --
    mo


  • 2. Data: 2009-09-07 18:38:31
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: "pmlb" <p...@d...com>


    "mo" <m...@o...pl> wrote in message
    news:h83j74$dpk$1@nemesis.news.neostrada.pl...
    > Proszę o poradę jakie są możliwości rozwiązania sprawy;
    > Podczas zabawy na przerwie, na boisku szkolnym, w szkole podstawowej uczeń
    > kopie piłkę, która przelatuje przez ogrodzenie, uderza w zaparkowany
    > samochód i robi nieznaczne wgniecenie w karoserii. Właściciel samochodu
    > jest blisko, łapie piłkę, nie chce jej oddać uczniom, przychodzi do
    > sekretariatu szkoły i twierdzi, że należy mu się odszkodowanie. Na boisku
    > był nauczyciel dyżurujący.

    Nie parkowac w poblizu boiska szkolnego:)
    A przy okazji ja bym go oskarzlyl o przywlaszczenie pilki, wszak nie jego!


  • 3. Data: 2009-09-07 19:16:38
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "pmlb" <p...@d...com> napisał w wiadomości
    news:Fqcpm.84783$bU2.33503@newsfe29.ams2...
    >> Proszę o poradę jakie są możliwości rozwiązania sprawy;
    >> Podczas zabawy na przerwie, na boisku szkolnym, w szkole podstawowej
    >> uczeń kopie piłkę, która przelatuje przez ogrodzenie, uderza w
    >> zaparkowany samochód i robi nieznaczne wgniecenie w karoserii.
    >> Właściciel samochodu jest blisko, łapie piłkę, nie chce jej oddać
    >> uczniom, przychodzi do sekretariatu szkoły i twierdzi, że należy mu się
    >> odszkodowanie. Na boisku był nauczyciel dyżurujący.
    > Nie parkowac w poblizu boiska szkolnego:)
    > A przy okazji ja bym go oskarzlyl o przywlaszczenie pilki, wszak nie
    > jego!
    Podejrzewam, że trwale jej nie zamierza przechowywać, a jedynie zatrzymał,
    jako dowód.

    Natomiast pierwsza część rady jest moim zdaniem nie za bardzo sensowna. Nie
    ma zakazu parkowania wokół szkół, a normalnym następstwem takiego stanu
    rzeczy nie jest w żadnym wypadku zaginanie karoserii. Pozostaje pytanie,
    kto ma ponieść konsekwencje materialne spowodowania szkody.

    Moim zdaniem najrozsądniejszym jest przyjęcie, ze to jednak szkoła ponosi
    ryzyko spowodowania szkody. Pewnie jest ubezpieczona od odpowiedzialności
    cywilnej. Szkoda wielka nie jest, więc sprawa się rozmyje. Można
    ewentualnie sie zastanowić,m czy w ramach regresu nie odpowiada nauczyciel,
    ale to większego sensu nie ma, bo przeważnie są w tym samym Towarzystwie
    ubezpieczeni. przełożymy jedynie z kieszeni do kieszeni. Pociągnięcie do
    odpowiedzialności samego ucznia moim zdaniem byłoby możliwe, gdyby
    wykazano, ze celowo piłkę kopnął w samochód, albo przynajmniej w jego
    stronę w warunkach, w których mógł i powinien przewidzieć, ze może w
    samochód uderzyć.


  • 4. Data: 2009-09-07 19:36:42
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Mon, 07 Sep 2009 20:15:22 +0200, mo <m...@o...pl> wrote:

    >Proszę o poradę jakie są możliwości rozwiązania sprawy;
    >Podczas zabawy na przerwie, na boisku szkolnym, w szkole podstawowej
    >uczeń kopie piłkę, która przelatuje przez ogrodzenie, uderza w
    >zaparkowany samochód i robi nieznaczne wgniecenie w karoserii.
    naprawienie szkody z AC :)

    WAM
    --
    tani wypoczynek dla studentów:
    www.nadmorze.pl


  • 5. Data: 2009-09-07 20:01:55
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: "Kenny" <kenny333[nasz przodek]o2.pl>

    mo wrote:
    | Proszę o poradę jakie są możliwości rozwiązania sprawy;
    | Podczas zabawy na przerwie, na boisku szkolnym, w szkole podstawowej
    | uczeń kopie piłkę, która przelatuje przez ogrodzenie, uderza w
    | zaparkowany samochód i robi nieznaczne wgniecenie w karoserii.
    | Właściciel samochodu jest blisko, łapie piłkę, nie chce jej oddać
    | uczniom, przychodzi do sekretariatu szkoły i twierdzi, że należy mu
    | się odszkodowanie. Na boisku był nauczyciel dyżurujący.

    Oczywiscie, ze mu sie nalezy.
    A szkola musi miec OC...

    --
    Wojtek
    Pozdrowienia




  • 6. Data: 2009-09-07 20:10:25
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: "Szerr" <s...@W...gazeta.pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Moim zdaniem najrozsądniejszym jest przyjęcie, ze to jednak szkoła ponosi
    > ryzyko spowodowania szkody.

    Jaka pp?

    --
    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2009-09-07 20:27:01
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: " " <k...@W...gazeta.pl>

    Szerr <s...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):
    >
    > > Moim zdaniem najrozsądniejszym jest przyjęcie, ze to jednak szkoła ponosi
    > > ryzyko spowodowania szkody.
    >
    > Jaka pp?
    427 w zw. z 430 k.c. i pewnie coś z ustawy o systemie oświaty. O czym my
    zresztą rozprawiamy, szkoła ma OC, niech ubezpieczyciel się tym zajmie, to są
    przecież żadne pieniądze.

    GK


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 8. Data: 2009-09-07 21:56:59
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: "Szerr" <s...@W...gazeta.pl>

    <k...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > > > Moim zdaniem najrozsądniejszym jest przyjęcie, ze to jednak szkoła ponosi
    > > > ryzyko spowodowania szkody.
    > > Jaka pp?
    > 427

    Na jakiej podstawie przyjmujesz, że szkoła nie uczyniła zadość obowiązkowi
    nadzoru?

    --
    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2009-09-07 22:08:59
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:h83j74$dpk$1@nemesis.news.neostrada.pl mo
    <m...@o...pl> pisze:

    > Proszę o poradę jakie są możliwości rozwiązania sprawy;
    > Podczas zabawy na przerwie, na boisku szkolnym, w szkole podstawowej uczeń
    > kopie piłkę, która przelatuje przez ogrodzenie, uderza w zaparkowany
    > samochód i robi nieznaczne wgniecenie w karoserii. Właściciel samochodu
    > jest blisko, łapie piłkę, nie chce jej oddać uczniom, przychodzi do
    > sekretariatu szkoły i twierdzi, że należy mu się odszkodowanie. Na boisku
    > był nauczyciel dyżurujący.
    Ja bym się czepił szkoły jako instytucji, gdyż szkoda nastąpiła w zwiazku z
    jej działalnością.
    A jak szkoła to sobie potem wewnętrznie rozwiąże to już nie sprawa
    poszkodowanego.

    --
    Jotte



  • 10. Data: 2009-09-07 22:16:19
    Temat: Re: piłką w samochód
    Od: " GK" <k...@W...gazeta.pl>

    Szerr <s...@W...gazeta.pl> napisał(a):

    > Na jakiej podstawie przyjmujesz, że szkoła nie uczyniła zadość obowiązkowi
    > nadzoru?
    Domniemanie z 427 k.c., wykazanie stanu przeciwnego obciąża szkołę/
    nauczyciela/ubezpieczyciela.

    Niestety, w znanym mi przypadku skończyło się na zakazie używania boiska poza
    zajęciami w.f. i trwałym zamknięciu terenu szkoły od strony boiska, ale
    chodziło tam o szkody wyrządzane niemal codziennie (chyba źle zaprojektowano
    przebudowę boisk). Widocznie postawienie wyższego płotu było trudniejsze.

    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1