eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonieczytelna fotka z fotoradaru › Re: nieczytelna fotka z fotoradaru
  • Data: 2006-01-02 20:13:39
    Temat: Re: nieczytelna fotka z fotoradaru
    Od: skorumpowany sedzia <o...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Otto von Falkenstein wrote:


    > skorumpowany sedzia napisał(a):
    >
    >> Otto von Falkenstein wrote:
    >
    >
    >>> Owszem, z odpowiedzialnością za konkretny czyn polegający na nie
    >>> podaniu danych.
    >>
    >>
    >> rotfl
    >>
    >> to cos jak z tym paragrafem dajacym mozliwosc naruszenia miru domowego
    >> przez buca z ZAiKSu. Czygo nie ma prawa zrobic nawet policjant.
    >> Konstytucja konstytucja ale sprawiedliwosc musi byc po naszej stronie.
    >
    >
    > Znowu nie na temat. Nie podanie danych osoby, której powierzyło się
    > pojazd, podobnie jak nie podanie policjantowi własnych danych osobowych
    > jest wykroczeniem. Takie jest prawo. A z tym naruszaniem miru
    > domowego... sprawdź w komentarzu co to jest "mir domowy" bo jak zwykle
    > bredzisz.


    ten komentarz to pewnie pisal sam gardocki?
    Naruszeniem miru domowego jest nawet halas z pobliskiego lotniska
    (Hatton vs UK) bucu lubelski.


    >>> Ale żeby o tym wiedzieć niestety trzeba znać prawo.
    >
    >
    >> Wiemy wiemy. Karnista Gardocki i jego chluba, wyrok na Sokolowskiego.
    >> Zgodny z "prawem".
    >
    >
    > Tak, wiem. Gdy kończa ci się argumenty wywlekasz Sokołowskiego. c

    Od Sokolowskiego nalezy zaczynac. Zaden sedzia nie powinien zblizac sie
    do sadu po takim skandalu jak ze sprawa Sokolowskiego. Ale ubek gardocki
    ma swoj honor i udaje ze nic sie nie stalo. A ja uwazm ze sie stalo i to
    duzo. Kurwa w todze sprzeniewierzyla sie przysiedze wydajac polityczny
    wyrok.

    Ale widac honoru i prawdomownosci wymagasz od maluczkich, ale od swojego
    kierownika juz nie. Pewnie chcesz awansu?


    > Niezaleznie czy ma to cokolwiek wspólnego z tematem dyskusji czy nie.

    Ma to zwiazek z prawem. Albo mowimy o prawie, albo farsie prawa
    nazywajacej sie Wymiar Sprawiedliwosci RP pod dyrekcja Gardockiego.



    > A moze byś tak przejrzał orzecznictwo i znalazł jakies inne wyroki? Bo
    > ter Sokołowski już mi sie znudził.


    Nowicka. Podobna sprawa. Plama na calego. Ten sam gowniarz Gardocki.



    >>> Odmowa podania danych kierującego to inne wykroczenie, niż to, które
    >>> popełnił kierujący pojazdem, kwalifikowane z inego artykułu i inaczej
    >>> karane.
    >>
    >>
    >> 1. mowimy o karaniu za cudze wykroczenia.
    >
    >
    > Ty mówisz o karaniu za cudze wykroczenia. Ja usiłuje ci wytłumaczyć, że
    > nie ma karania za cudze wykroczenie. Jeszcze raz: kierowca odpowiada za
    > przekroczenie prędkości. Właściciel odpowiada za nie podanie danych
    > kierującego. Inna kwalifikacja prawna, inne wykroczenie. Teraz jasne?


    Przeciez mowie to od dawna. A ty naciagasz ze jakoby osoba ktora
    odmowila ma jakos opowiadac za kierowce.


    >> 2. nikt nigdy nie ma obowiazku samooskarznia.
    >
    >
    > Przeciez nie oskarza siebie. Pytają go komu powierzył samochód do
    > kierowania, może więc co najwyżej oskarzyć kogos innego.


    to w Szczytnie wykladaja tez "milicyjna logike"? :-P


    >>>> tak, ale przeciez mowimy o zarzucie przekroczenia predkosci w
    >>>> konkretnym miejscu i czasie przez konkretna osobe, a nie o zarzucie
    >>>> niezabezpieczenia.
    >>>
    >>>
    >>> Nic nie rozumiesz. Jak zwykle zresztą.
    >>
    >>
    >> Alez oczywiscie. Nie rozumiem naciagania "prawa" na niekorzysc
    >> obywateli. Zawsze mi sie wydawalo, ze w szkolach ucza o domniemaniu
    >> niewinnosci. Ale moze w Szczytnie uczyli cie czego innego.
    >
    >
    > Nic nie rozumiesz. Jak zwykle zresztą. A przy okzaji... byłeś kiedyś w
    > Szczytnie? To bardzo ładne miasto.

    Ladne, ale nie wieczorami, kiedy wymoczki z twojej alma mater leza
    zachlane na co drugiej ulicy.


    >>> Zarzut przekroczenia prędkości może zostać postawiony kierującemu.
    >>> Natromiast posiadaczowi pojazdu można postawić zarzut nie podania
    >>> danych kierujacego
    >>>
    >> zarzucic mozna. Ba, nawet mozna skazac. Zapytaj ubeka Garockiego.
    >> Sokolowski mu swiadkiem. :-P
    >
    >
    > Jak zwykle brak argumentów = Sokołowski i Gardocki
    > Co chcesz w ten sposób osiągnąć?


    Wyjasnic na skandalu ze orzecznictwo wg twojej argumentacji nie ma
    zadnego zwiazku z prawem. Jest ubeckim naciaganiem prawa na niekorzysc
    obywateli. Czesto sie to udaje, ale czasmi trafiacie na trudny przypadek
    obywatela, ktory wam zmyje glowy w Strasbourgu. W wtedy ukazuje sie
    wasza korupcja. Uciekacie bez honoru od wlasnych "wyrokow".



    >>>> byc moze. Ciezar dowodowy wciaz spoczywa na oskarzenniu.
    >>>> Chyba ze jest to bastion prawa jak Lublin.
    >>>
    >>>
    >>> Owszem. Ciężar dowodu jeśli chodzi o zarzut przekroczenia prędkosci.
    >>> Ale niestety odpowiedzialność za nie podanie danych kierującego to
    >>> zupełnie co innego.
    >>
    >>
    >> Oczywiscie! Nikt nie ma obowiazku podawania niczego bucom w mundurkach.
    >> Chcesz udowadniac? Udowadniaj? Beze mnie.
    >
    >
    > Masz obowiązek podać własne dane osobowe,

    rotf. Nie popelnilam zadnego przestepstwa i nic mi nie udowodniono. Mam
    prawo do prywatnosci. Nie musisz wiedziec.

    > w tym także miejsce pracy,



    mega rotfl

    A kolor moich majtek to tez chcesz wiedziec?

    > oraz dane osoby której powierzyłeś samochód do prowadzenia.

    rotfl juz byl.



    > Tak stanowi
    > prawo uchwalone przez sejm i obowiązujace.


    to samo "prawo" stanowi ze religia rzymsko katolicka jest religia
    panstwowa w RP. No i zgadnij co? Nie jest mimo paragrafow.



    > Jeśli tego nie zrobisz
    > popełniasz wykroczenie, za które zostaniesz ukarany. To chyba jasne.


    Albo zostanie ukarany gardocki publicznym zgnojeniem w Strasbourgu.



    >>> Wtedy wzywamy właściciela pojazdu, przesłuchujemy go w charakterze
    >>> świadka i pytamy komu powierzył pojazd do kierownia w danym czasie i
    >>> miejscu.
    >>
    >>
    >> I otrzymujesz grzeczna odpowiedz zapraszajaca na wycieczke na drzewko.
    >> Odmowa saooskarzania sie to nazywa.
    >
    >
    > Jakiego samooskarżania? Pytamy, komu powierzył samochód do kierowania.
    > Jeżeli odmówi odpowiedzi - ukaramy go za odmowę odpowiedzi.

    Odmawiam, poniwaz odpowiedz narazila by mnie albo osobe najblizsza na
    odpowiedzialnosc karna.

    Prowadz argumentacje od tego miejsca.

    > Jeżeli
    > powie, że nikomu nie powierzał - to wtedy wiemy, że to on.

    Widze ze nie spales na lekcjach logiki w Szczytnie :-P

    Wiemy, ze jest wlascicielem. Ale stad daleka droga od udowodnienia kto
    ukrywa sie pod maseczka z ogorkow na ulicy zielonej w Pcimiu po roku temu.


    > Jeżęli powie,
    > że nie ma zamiaru się oskarzać to tez wiemy, że to on, bo podając dane
    > osoby której powierzył pojazd mógłby oskarzyć co najwyżej kogos innego.


    Dyplom to pewnie masz ze szlaczkiem :-P

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1