eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › nadgodziny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2007-03-01 16:22:59
    Temat: nadgodziny
    Od: p...@o...pl

    Jestem zatrudnioną na umowę o pracę (cały etat) . Pracuję od
    poniedziałku do piątku ( od 7:00 do 15:00). W lutym pracodawca
    przyznał pracownikom po 30 godzin nadliczbowych (nadgodzin).
    Czy przychodząc do pracy o 6:33 - 17:00 mam codzniennie 2,27 godzin
    nadliczbowych, czy tylko 2 godziny...?
    Pracodawca twierdzi, że mam tylko 2 godziny dziennie. Jak powinnam
    mieć prawidłowo naliczone nadgodziny za cały miesiąc...? Za odpowiedzi
    i pomoc z góry serdecznie dziękuje.


  • 2. Data: 2007-03-01 17:15:45
    Temat: Re: nadgodziny
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@i...net>

    p...@o...pl napisał(a):
    > Jestem zatrudnioną na umowę o pracę (cały etat) . Pracuję od
    > poniedziałku do piątku ( od 7:00 do 15:00). W lutym pracodawca
    > przyznał pracownikom po 30 godzin nadliczbowych (nadgodzin).
    > Czy przychodząc do pracy o 6:33 - 17:00 mam codzniennie 2,27 godzin
    > nadliczbowych, czy tylko 2 godziny...?
    > Pracodawca twierdzi, że mam tylko 2 godziny dziennie. Jak powinnam
    > mieć prawidłowo naliczone nadgodziny za cały miesiąc...? Za odpowiedzi
    > i pomoc z góry serdecznie dziękuje.

    Przecież to absurd, szef nie umie liczyć? Poza tym czy wszystkie dni w
    skali miesięcznej muszą być wydłużone jednakowo? Przecież styczeń ma 31
    dni, luty - w zależności ale parę dni krótszy, no i są jeszcze miesiące
    po 30 dni. Pracownicy mają sobie kalkulować dany miesiąc i przychodzić
    odpowiednio później lub wcześniej o kilka minut? :) Ja bym pogadał z
    pracodawcą i poprostu tak zaplanował dni, aby powiedzieć w jeden dzień
    godzinę dłużej, w inny dwie godziny - łatwiej chyba dla pracownika i dla
    pracodawcy aby nagodziny poprawnie i wygodnie ewidencjonować.
    Próbowałaś/liście takiego rozwiązania? Co do godzin - szef chyba nie
    umie liczyć albo liczy na to, że "uszczknie" czas kosztem konieczności
    zapłaty. Nic innego mi do głowy nie przychodzi dlaczego tak się zachowuje.

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia... i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl


  • 3. Data: 2007-03-01 19:34:53
    Temat: Re: nadgodziny
    Od: Artur <s...@r...pbz>

    Dnia 1 Mar 2007 08:22:59 -0800, p...@o...pl napisał(a):

    > Jestem zatrudnioną na umowę o pracę (cały etat) . Pracuję od
    > poniedziałku do piątku ( od 7:00 do 15:00). W lutym pracodawca
    > przyznał pracownikom po 30 godzin nadliczbowych (nadgodzin).


    Rozumiem że to nie w ramach "nagrody"? ;)
    Co do nadgodzin, to praca w nich określona jest w KP w okolicach art. 151.
    Wynika z tego że taka praca nie powinna wynikać z normalnego cyklu pracy,
    tylko z uzasadnionych potrzeb pracodawcy np. awarii, akcji etc.
    W Twoim przypadku, pracodawca już wie że dziennie będzie "miała miejsce
    awaria".

    Chyba że, ale to nie wynika z Twojego postu, w rachubę wchodzi zmiana
    organizacji czasu pracy, co jednak musiałoby mieć odzwierciedlenie w
    Regulaminie Pracy, albo w np. porozumieniu zmieniającym, jeżeli takie
    detale są zawarte w umowach o pracę.


    --
    DFI Lanparty UT Ultra-D | AMD64 3200+ 2000@2650MHz (1.55V+104% 10x265)
    Patriot XBLK+ 2x512MB CL2-3-3-5 1T (265MHz) | LITE-ON DVDRW SOHW-1673S
    MSI NX 7800GT 400/1000@485/1170 - 256MB DDR3 256bit | PCI-E x16
    ST3160827AS - Barracuda 7200.7 SATA NCQ 160827 - S-ATA150 - 160GB


  • 4. Data: 2007-03-01 20:21:32
    Temat: Re: nadgodziny
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:1172766179.621153.326520@8g2000cwh.googlegroups
    .com
    p...@o...pl <p...@o...pl> pisze:

    > Jestem zatrudnioną na umowę o pracę (cały etat) . Pracuję od
    > poniedziałku do piątku ( od 7:00 do 15:00). W lutym pracodawca
    > przyznał pracownikom po 30 godzin nadliczbowych (nadgodzin).
    Przyznał? Nadgodziny się wypracowuje, a czas pracy w godzinach nadliczbowych
    winien być ewidencjonowany tak samo dokładnie, jak każdy inny czas pracy.
    Chyba, że w chodzi w grę uśrednienie.

    > Czy przychodząc do pracy o 6:33 - 17:00 mam codzniennie 2,27 godzin
    > nadliczbowych, czy tylko 2 godziny...?
    > Pracodawca twierdzi, że mam tylko 2 godziny dziennie. Jak powinnam
    > mieć prawidłowo naliczone nadgodziny za cały miesiąc...?
    Zgodnie z ilością wypracowaną w przyjętym okresie rozliczeniowym.

    --
    Jotte



  • 5. Data: 2007-03-02 08:48:24
    Temat: Re: nadgodziny
    Od: "Tom" <t...@i...pl>

    Jesli Ci nie odpowiada to, ze wchodzisz do pracy 27 minut wczesniej -
    zrezygnuj z pracy! Ktos inny moze bardziej tej pracy potrzebuje i zajmie
    sie wlasnie praca a nie mysleniem jak i na ile wydymac pracodawce!
    Roszczeniowe stanowisko.... paranoja co w tym kraju sie narobilo...

    pracodawca - nie wyzyskiwacz


    Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
    news:es7cm9$por$1@news.dialog.net.pl...
    >W wiadomości news:1172766179.621153.326520@8g2000cwh.googlegroups
    .com
    > p...@o...pl <p...@o...pl> pisze:
    >
    >> Jestem zatrudnioną na umowę o pracę (cały etat) . Pracuję od
    >> poniedziałku do piątku ( od 7:00 do 15:00). W lutym pracodawca
    >> przyznał pracownikom po 30 godzin nadliczbowych (nadgodzin).
    > Przyznał? Nadgodziny się wypracowuje, a czas pracy w godzinach
    > nadliczbowych winien być ewidencjonowany tak samo dokładnie, jak każdy
    > inny czas pracy.
    > Chyba, że w chodzi w grę uśrednienie.
    >
    >> Czy przychodząc do pracy o 6:33 - 17:00 mam codzniennie 2,27 godzin
    >> nadliczbowych, czy tylko 2 godziny...?
    >> Pracodawca twierdzi, że mam tylko 2 godziny dziennie. Jak powinnam
    >> mieć prawidłowo naliczone nadgodziny za cały miesiąc...?
    > Zgodnie z ilością wypracowaną w przyjętym okresie rozliczeniowym.
    >
    > --
    > Jotte
    >
    >



  • 6. Data: 2007-03-02 09:17:58
    Temat: Re: nadgodziny
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@i...net>

    Tom napisał(a):
    > Jesli Ci nie odpowiada to, ze wchodzisz do pracy 27 minut wczesniej -
    > zrezygnuj z pracy! Ktos inny moze bardziej tej pracy potrzebuje i zajmie
    > sie wlasnie praca a nie mysleniem jak i na ile wydymac pracodawce!
    > Roszczeniowe stanowisko.... paranoja co w tym kraju sie narobilo...

    Przekalkuluj Waść godziny pracy jakie opisał autor wątku i jak umiesz
    dodawać i mnożyć to zapewne wynik pokaże Ci kto tu kogo chce wydymać. Na
    marginesie nie top postuj.

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia... i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl


  • 7. Data: 2007-03-02 15:13:54
    Temat: Re: nadgodziny
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:es8oe1$i06$1@atlantis.news.tpi.pl Tom
    <t...@i...pl> pisze:

    > Jesli Ci nie odpowiada to, ze wchodzisz do pracy 27 minut wczesniej -
    > zrezygnuj z pracy! Ktos inny moze bardziej tej pracy potrzebuje i zajmie
    > sie wlasnie praca a nie mysleniem jak i na ile wydymac pracodawce!
    Sugeruję najpierw myśleć, potem pisać. Nie twój zasmarkany interes czy ktoś
    ma zamiar pracować za darmo choć minutę.

    > Roszczeniowe stanowisko.... paranoja co w tym kraju sie narobilo...
    Jeśli domaganie sie zapłaty za pracę uznajesz za roszczeniowe stanowisko, to
    masz nie po kolei w głowie. Zresztą - jak pracodawca śmie oczekiwać pracy
    odpracownika?! Roszczeniowe stanowisko..., paranoja co się w tym kraju
    narobiło.

    > pracodawca - nie wyzyskiwacz
    Nie jest ważne, co myślisz o sobie. Ważne, co o tobie myślą twoi pracownicy.

    PS. Naucz sie pisać na newsy. Skonfiguruj czytnik, nie toppostuj.

    --
    Jotte

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1