Kto moze wylegitymowac obywatela?
Napewno Policja, straz graniczna, ....
kto jeszcze?

Jaki akt prawny to reguluje?

pozdr.
Robek

do góry

Dnia Mon, 18 Oct 2004 18:32:48 +0200, <r...@n...pl> napisał:

> Kto moze wylegitymowac obywatela?
> Napewno Policja, straz graniczna, ....
> kto jeszcze?
>
> Jaki akt prawny to reguluje?

Ustawy, jest ich pewnie ze dwadzieścia, albo i więcej...



--
Falkenstein
Gdzie znaleźć sprawiedliwość? W encyklopedii pod "S"!

do góry

Użytkownik wyskrobał(a):
> Kto moze wylegitymowac obywatela?
> Napewno Policja, straz graniczna, ....
> kto jeszcze?

SOK, ABW, BOR, Straż Miejska...

> Jaki akt prawny to reguluje?

Konkretne ustawy dotyczące ABW, SOK, BOR, straży miejskich itd. Każda
zawiera rozdziały o uprawnieniach funkcjonariuszy danej służby.

--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]

do góry

Użytkownik <r...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cl0reb$ikj$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Jaki akt prawny to reguluje?

Poszukaj na tym forum. Najdalej miesiąc temu odpisywałem na analogiczne
pytanie. W skrócie, to organów uprawnionych do legitymowania jest cała masa.
Prawo to określają ustawy, najczęściej związane z tymi organami. Niektóre
organy mają ograniczone prawo do legitymowania. (np. Ochroniarze, w
granicach chronionego obiektu. SOK w granicach PKP). Niektóre mają
ograniczone do określonych okoliczności (np. kontroler biletów do braku
biletów. Sprzedający w sklepie do wypadków sprzedaży alkoholu lub
papierosów).

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

> Prawo to określają ustawy, najczęściej związane z tymi organami. Niektóre
> organy mają ograniczone prawo do legitymowania. (np. Ochroniarze, w
> granicach chronionego obiektu. SOK w granicach PKP). Niektóre mają
> ograniczone do określonych okoliczności (np. kontroler biletów do braku
> biletów. Sprzedający w sklepie do wypadków sprzedaży alkoholu lub
> papierosów).

A w stosunku do nieletnich ulegających demoralizacji to każdy ma takie prawo.

RG

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Roman G. wrote:
> A w stosunku do nieletnich ulegających demoralizacji to każdy ma takie prawo.

legitymowania?

KG

do góry

Użytkownik "Roman G." <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cl1b4u$jpd$1@inews.gazeta.pl...

Nie, w żadnym wypadku. Zakres uprawnień do legitymowania raczej od wieku
legitymowanego nie zależy. Ewentualnie w wypadku zakupu papierosów i
alkoholu może. Po za tym legitymowanie nieletnich jest cokolwiek utrudnione.
niby teraz dowód osobisty mieć może, ale niewielu je ma. legitymacja
szkolna, to taki sobie dokument. Może zapytaj o kontekst konkretny, bo tak
ogólnie, to ciężko odpowiadać.

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cl1dg0$srq$2@inews.gazeta.pl...

>
> Nie, w żadnym wypadku. Zakres uprawnień do legitymowania raczej od wieku
> legitymowanego nie zależy. Ewentualnie w wypadku zakupu papierosów i
> alkoholu może.

Polemizowalbym z prawem do LEGITYMOWANIA nieletnich prze sprzedawce.
Legitymowanie to wziecie do reki dokumentu. Wg mnie bezprawne w tym wypadku.
Sprzedawca ma natomiast prawo wymagac OKAZANIA dokumentu stwierdzajacego
wiek. Róznica subtelna - dokument pozostaje w ręce delikwenta. Sprzedawca
tylko czyta dokument.

--
Leszek Grelak - Lesio5
I thought I was someone else, someone good.
Lou Reed - Perfect Day

do góry

Lesio5 wrote:
> Polemizowalbym z prawem do LEGITYMOWANIA nieletnich prze sprzedawce.
> Legitymowanie to wziecie do reki dokumentu.

A to twierdzenie na podstawie?

KG

do góry

Użytkownik "Lesio5" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cl354r$q4n$6@news.onet.pl...

> Polemizowalbym z prawem do LEGITYMOWANIA nieletnich prze sprzedawce.
> Legitymowanie to wziecie do reki dokumentu. Wg mnie bezprawne w tym
wypadku.
> Sprzedawca ma natomiast prawo wymagac OKAZANIA dokumentu stwierdzajacego
> wiek. Róznica subtelna - dokument pozostaje w ręce delikwenta. Sprzedawca
> tylko czyta dokument.

A jakaś praktyczna różnica? Choć nigdzie nie napisano, że jest, jak piszesz.
Ale pomijając ten fakt, to czym niby się różni wręczenie policjantowi
dokumentu od okazywania go sprzedawczyni? Sprzedawczyni go nie dajesz
głownie dla tego, że ona chce tylko wiedzieć, ile masz lat.

do góry