eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokto wtrynil policji winzgroze?! › Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
  • Data: 2012-08-18 23:37:19
    Temat: Re: kto wtrynil policji winzgroze?!
    Od: "Ajgor" <n...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:502ffa9c$1@news.home.net.pl...

    >> I zero dowodów na to, że to jest łamstwo. Faktycznie. Inni mają tu rację.
    >> Nie ma sensu z Tobą dyskutować.
    >
    > Ty nie dyskutujesz. Ty oznajmiasz swoją opinię, z reguły kompletnie
    > bzdurną lub bez żadnych argumentów, i oczekujesz przytakiwania.
    >
    >> Trzy razy mi ukradziono samochody. Dwa razy wyglądało to identycznie, jak
    >> opisałem wyżej.
    >
    > Mmmhm... Trzy razy ukradziono samochody. Ciekawe. W ciągu ilu lat?

    Pierwszy bodajże w roku 91, albo 92 (nie pamiętam dokładnie), drugi jakieś
    10 lat temu, i trzeci z pięć lat temu.

    >> Jeden raz gliniarz na posterunku próbował mnie traktować, jak bym sam był
    >> złodziejem. Dopiero jak już nie wytrzymałem nerwowo i wydarłem do niego
    >> ryja
    >> na cały głos, że jeśli nie zauważył, to ja jestem ofiarą kradzieży, a nie
    >> sprawcą, to zaczął mnie przepraszać.
    >
    > Taaak, bardzo wiarygodne.
    >
    > Najpierw dziwne częste kradzieże, a potem "nakrzyczałeś" na policjanta i
    > on nagle zaczął cię po rękach całować.

    Widzisz? Każdy post opierasz na WYMYSLONYCH pseudo faktach. 3 kradzieże w
    ciągu 22 lat to faktycznie często.
    I ta przesada (całowac po rękach)... Ech... Dziecko... Zaczynam podejżewać,
    że masz nie więcej, niż 15-17 lat. Moi synowie jak tyle mieli, też tak
    filozofowali. I też myśląc, że są bardzo mądrzy, głupotami przykrywali
    zwykłą niewiedzę.

    >> Wszystkie trzy samochody się znalazły. Dwa razy znalazł je ktoś nie
    >> związany
    >> z policją (ukradli gówniarze żeby sobie pojeździć, i porzucili na
    >> drodze), a
    >> trzeci... o tym wolę nie pisać.
    >
    > Aaaaha. Najlepiej robić za tajemniczą twarz lufciku i dodać "wiem.... ale
    > nie powiem!" Bardzo dojrzałe.

    Nie. Po prostu udało mi się dotrzeć do kogoś z policji, kto był na tyle
    wysoko, że dał kopa na popęd tym nierobom z ulicy, a oni przekopali
    dziuple złodziei w całym mieście. Samochód znalazł się w 4 godziny po tym,
    jak z nim rozmawiałem. Gliniarze dobrze wiedzą, gdzie są dziuple złodziei.
    Tylko nie chce im się szukać, bo po co...
    Nie jest to sprawa o której powinno się głośno mówić. Ale skoro mnie
    sprowokowałeś...


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1