eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokontrola policji/oprogramowania › Re: kontrola policji/oprogramowania
  • Data: 2004-04-29 12:41:49
    Temat: Re: kontrola policji/oprogramowania
    Od: Czarek Gorzeński <c...@p...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Czarek Gorzeński" <c...@p...org> napisał w wiadomości
    > news:c6qvs0.35o.1@Cezary.Gorzenski.private...
    >>Znaczy komputer z kartą wireless jest ładowany do ołowainej skrzyni i w
    >>niej plombowany? :>
    > A zwykłe kartonowe pudełko nie wystarczy? Fal radiowych nie zatrzyma
    > pewnie, no ale próba wysłania czegokolwiek do wyłączonego komputera
    > najprawdopodobniej zakończy się fiaskiem. Z laptopa mozna dla
    > bezpieczeństwa wyjać baterię.

    Zmieniasz założenia... wcześniej pisałeś o zaplombowaniu wszystkich
    gniazd z wyjątkiem tych, które sa niezbędne do uruchomienia komputera -
    teraz piszesz o uniemożliwieniu włączenia komputera.

    >>Żartujesz, prawda? Hint: jaki element komputera jest wykorzystywany do
    >>pisania programów?
    > Klawiatura. No ale nie bardzo sobie wyobrażam wprowadzenie z klawiatury
    > kodu systemu operacyjnego WINDOW,S na przykład.

    Na rynku jest ciut więcej chronionych programów niż Windows.

    A, powiem więcej, często program może się znajdować legalnie na dysku
    komputera do czasu na przykład wprowadzenia kodu odbezpieczającego...
    wszelkie wersje shareware/trial. Tu juz nie ma problemu z użyciem
    klawiatury do postawienia zarzutu nielegalnego posiadania oprogramowania.

    > Po za tym masz parwo
    > zastzec swą obecnośc przy przeglądaniu komutera. Osobiścei Ci tego nie
    > pozwolą zrobić, ale patrzyć możesz. Co więcej w razie wątpliwości można
    > powołać biegłego.

    A to jest inna sprawa w tym wątku.

    > A od strony komputera - klienta nie bedzie potrzeba żadnego
    > oprogramowania? No bo wydaje mi się, ze chyba tak. A tego raczej się nei
    > da z kolei zainstalować bez dostepu do jakiegoś nośnika.

    Eeeee... najprostszy edytorek heksadecymalny wystarczy... pewnie
    znajdzie się gdzieś w standardzie wyposażenia przeciętnego systemu... A
    jak nie, to wystarczy jakikolwiek kompilator...

    >>>W razie wątpliwości, że coś doinstalowano wystarczy sprawdzić
    >>>owe plomby. Twój podpis stanowi gwarancję, że nic do doinstalowywano.
    >>Niestety - to bzdura.
    > Które to bzdura?

    To, że podpis na plombach w omawianym kontekście stanowi gwarancję iż
    zawartość dysku nie została zmieniona w niepowołany sposób.

    Pozdrawiam

    Czarek Gorzeński

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1