Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
news:c6brih$b5q$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Pamietaj ze jednym biletem moze sie legitymowac tylko jeden pasazer :-)

Oczywiscie.
Ale abstrahujemy od sytuacji "niezgodnych z prawem". nie chodzi mi o
"przekazywanie" biletu w ten sposob, zeby kazdy go okazal. W przypadku
kontroli okaze do tylko jedna osoba.


> Ani chybi, bo jednak nadal uwazam ze jego waznosci nie mozna rozpatrywac w
> oderwaniu od osoby okazujacej, a zatem ten sam bilet w rekach jednej osoby
> bedzie wazny a innej nie, ale tak sie mozemy przekomarzac wieki :-)

Chyba ze jeden drugiego przekona... ;)

Ostatnie pytanie:
Skasowany przed chwila bilet ulgowy wypada pasazerowi uprawnionemu do ulgi
[ma przy sobie legitymacje :))] na podloge. On tego nie zauwaza. Na
nastepnym przystanku wchodzi nowy pasazer (ktory jezdzi na normalnych)
podnosi go i chowa do kieszeni. Na nastepnym przystanku wpdada kontrola i
wtedy ten, ktoremu bilet wypadl mowi "Panowie, ale ja skasowalem bilet.
Musial mi wypasc. Czy ktos z Panstwa nie widzial mojego biletu?". Na to
odzywa sie ten, ktory go podniosl "Tak, ja go znalazlem. prosze oto on) i
wrecza go pytajacemu.

* *
Zadanie:
Rozwaz kwestie waznosci i niewaznosci biletu jako dokumentu, w rozbiciu na
okresy miedzy przystankami odpowiednio argumentujac. Mile widziana podstawa
prawna.

* *
Wedlug mnie bilet skasowany w autobusie jest wazny przez okres czasu na nim
wskazany (np.30 min po skasowaniu)lub oznaczony w inny sposob.

--
Pozdrawiam

NoMAD