Witam.
Chciałbym się dowiedzieć, czy na jednym osiedlu mieszkaniowym może
istnieć więcej niż 1 wspólnota mieszkaniowa, a jeśli tak, to czy prawo
określa minimalną liczbę właścicieli lokali, która jest potrzebna do
założenia wspólnoty.

Elem

do góry

Użytkownik "Antoś" <k...@i...pl> napisał
>
> Chciałbym się dowiedzieć, czy na jednym osiedlu mieszkaniowym może
> istnieć więcej niż 1 wspólnota mieszkaniowa,

Tak.

> a jeśli tak, to czy prawo określa minimalną liczbę właścicieli
> lokali, która jest potrzebna do założenia wspólnoty.

Tak.
2
BTW, wspólnoty się nie "zakłada", ona powstaje z mocy prawa.

do góry

Dnia Fri, 16 Jan 2009 09:03:29 +0100, Antoś napisał(a):

> Chciałbym się dowiedzieć, czy na jednym osiedlu mieszkaniowym może
> istnieć więcej niż 1 wspólnota mieszkaniowa,

Zazwyczaj nie tylko może, a musi.
Z bardzo rzadkimi wyjątykami - 1 budynek = 1 wspólnota.
Nie znam osiedli złożonych z jednego lub zera budynków.

> a jeśli tak, to czy prawo
> określa minimalną liczbę właścicieli lokali, która jest potrzebna do
> założenia wspólnoty.

Tak oczywiście określa - musi być nie mniej niż 2 właścicieli.
I uwaga do terminologii: wspólnoty sie nie zakłada - ona powstaje z mocy
prawa.

do góry

Dziękuję za obie odpowiedzi.
Jeszcze pytanie pomocnicze, z wyjaśnieniem o co chodzi.

Mam "przyjemność" mieszkać we wspólnocie, w której niestety spora część
lokatorów wyznaje ideologię typu "moja chata z kraja" i trudno jest
cokolwiek załatwić. Ostatnio jednak ostatecznie niektórzy przegięli.

Otóż wspólnota składa się z dwóch budynków połączonych podziemnym
garażem. Wspólnota podjęła uchwałę, że należy garaż ocieplić tam, gdzie
jego dach stanowi podłogę mieszkań. Zdecydowano, że najpierw zostanie
ocieplony budynek A, a w następnym roku budynek B. Budynek A ocieplono.
A później kilku członków zarządu, mieszkających w budynku A przekonało
sporą część mieszkańców, że szkoda pieniędzy na ocieplanie budynku B, bo
przecież dotyczy to tylko kilku mieszkań, a reszta zimna nie czuje, bo
mieszka albo w budynku A, albo na wyższych piętrach.
Dla mnie jest to ordynarne chamskie wyłudzenie (z pieniędzy moich i
lokatorów z parteru z budynku B ocieplono ludziom mieszkania, ale nam
odmówiono takiego ocieplenia).
W związku z tym mam następujące pytanie: czy po założeniu osobnej
wspólnoty mieszkaniowej (w jej skład wejdzie dużo mniej właścicieli, niż
jest w pierwotnej wspólnocie), będziemy mogli bez oglądania się na
resztę ocieplić garaż? Jeśli tak, co z kosztami? Czy będziemy musieli
ponieść je sami czy też będziemy mogli wystąpić do drugiej wspólnoty o
zwrot odpowiadającej części nakładów?
Jak wyglądają stosunki pomiędzy takimi wspólnotami? Czy nie okaże się,
że i tak większa będzie mogła zablokować każdą decyzję mniejszej, a
mniejsza będzie musiała zgodzić się na wszystko, co uchwali większa?

do góry

Dnia Fri, 16 Jan 2009 09:29:17 +0100, Antoś napisał(a):

> Otóż wspólnota składa się z dwóch budynków połączonych podziemnym
> garażem.

Przypuszczam, że z jakiegoś powodu z prawnego punktu widzenia jest to
jeden budynek. Ale jeśli, że tak powiem "w naturze" składa się z dwu
budynków, to może to być właśnie jeden z tych wyjątków kiedy mogą powstać
dwie wspoólnoty w jednym "budynku". Pewne jest tylko jedno: do podziału i
potem rozliczenia będziecie potrzebować dobrego prawnika. I to on na tym
zapewne zarobi najwięcej.

do góry

Użytkownik "Antoś" <k...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:gkpggr$fjg$...@n...task.gda.pl...


> W związku z tym mam następujące pytanie: czy po założeniu osobnej
> wspólnoty mieszkaniowej (w jej skład wejdzie dużo mniej właścicieli, niż
> jest w pierwotnej wspólnocie), będziemy mogli bez oglądania się na resztę
> ocieplić garaż? Jeśli tak, co z kosztami? Czy będziemy musieli ponieść je
> sami czy też będziemy mogli wystąpić do drugiej wspólnoty o zwrot
> odpowiadającej części nakładów?
> Jak wyglądają stosunki pomiędzy takimi wspólnotami? Czy nie okaże się, że
> i tak większa będzie mogła zablokować każdą decyzję mniejszej, a mniejsza
> będzie musiała zgodzić się na wszystko, co uchwali większa?

Jeżeli te dwa budynki stoją na jednej działce, to powstała jedna wspólnota.
--
Maluch

do góry

jureq pisze:

> Zazwyczaj nie tylko może, a musi.
> Z bardzo rzadkimi wyjątykami - 1 budynek = 1 wspólnota.
> Nie znam osiedli złożonych z jednego lub zera budynków.

Czy to oznacza, że nie bedzie można ustanowić drugiej wspólnoty w
sytuacji, gdy mamy dwa budynki, już istniejącą wspólnotę i część
właścicieli chętnych do założenia drugiej ze wspólnot, jeśli ci
właściciele nie stanowią jednocześnie 100% mieszkańców jednego z budynków?

do góry

Użytkownik "Antoś" <k...@i...pl> napisał
>
> Otóż wspólnota składa się z dwóch budynków połączonych podziemnym
> garażem.

Najprawdopodobniej jest to jedna nieruchomość (jedna działka).
Sprawdź to. Albo zapytaj u zarządcy albo przejdź się do starostwa
do ewidencji gruntów i rzuć okiem na mapkę.
Jeśli tak jest, to *wszyscy* stanowicie jedną wspólnotę, nawet ci,
którzym się wydaje że nigdzie nie należą - z mocy prawa. I nie ma
możliwości utworzenia drugiej wspólnoty.
W takim przypadku powinieneś się zainteresować tym jakie decyzje
podejmuje wspólnota i co robi zarządca. Możesz przeglądać wszystkie
papiery dotyczące wspólnoty, masz prawo głosu proporcjonalne do
posiadanego udziału, możesz współdziałać z grupą współwłaścicieli
myślacych podobnie jak ty. A w ostateczności możesz zwracać się
do sądu o rozstrzygniecie. Tu ważne jest pilnowanie terminów
bo np. uchwałę można zaskarżyć tylko w ciągu 6 tygodni.
Generalnie zacznij od lektury ustawy o własności lokali.

do góry

On Fri, 16 Jan 2009, Antoś wrote:

> jureq pisze:
>
>> Zazwyczaj nie tylko może, a musi.
>> Z bardzo rzadkimi wyjątykami - 1 budynek = 1 wspólnota.
>> Nie znam osiedli złożonych z jednego lub zera budynków.
>
> Czy to oznacza, że nie bedzie można ustanowić drugiej wspólnoty w sytuacji,
> gdy mamy dwa budynki, już istniejącą wspólnotę i część właścicieli chętnych
> do założenia drugiej ze wspólnot, jeśli ci właściciele nie stanowią
> jednocześnie 100% mieszkańców jednego z budynków?

Uwaga: trzeba by przejrzeć przepisy o własnosci lokali na okolicznosć
ew. ograniczen (bo są szczegółowe wobec KC) oraz rozeznać się w prawie
budowlanym (ja to wiem że jest ;)).
Ale *jeśli* potraktowanie owych budynków z p. widzenia innych przepisów
*jest* możliwe, jako budynków odrębnych, to jest ciekawy (dla Ciebie)
przepis art.211 KC, zajrzyj:
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html

Ze względu na fakt, że mieszkańcy "A" zafundowali sobie ocieplanie
na wspólny koszt doprowadzając do swoistej nierównowagi świadczeń
i zobowiązań, IMVHO można rozważyć zastosowanie art.212.

pzdr, Gotfryd

do góry

Masz na pismie tę uchwałe o ociepleniu obydwu parterów?
Jest też wpisane w plan gospodarczy na dany rok i uwzglednione w zaliczkach?
JaC


-----

> Wspólnota podjęła uchwałę, że należy garaż ocieplić tam, gdzie jego dach stanowi
podłogę mieszkań.

do góry