eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: fotoradar problem › Re: fotoradar problem
  • Data: 2006-01-04 16:32:56
    Temat: Re: fotoradar problem
    Od: Gregory Peck <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Artur Golanski napisał(a):
    > Gregory Peck <g...@g...pl> napisał:
    >
    >
    >>Widzę jednak, że pytanie było na serio...
    >
    > Tak, a dokładnie chodziło mi o to czy postawiono ci zarzut popełnienia
    > wykroczenia czy też z art. 65 KW w zwązku z art. 78.4. PoRD.
    >
    Postawiono mi zarzut przekroczenia prędkości.


    >>Moja teza jest taka, że tego obowiązku nie da się wyegzekwować.
    >
    > Tyle, że jej się nie da obronić. By nie powtarzać czytaj uzasadnienie:
    > http://artgola.webpark.pl/winny.htm

    Odpowiedzi tam zawarte są ogólnikowe i nie wyczerpują tematu. Organ może
    żądać wskazania w sytuacji, kiedy właściciel powierzył pojazd innej
    osobie. Dopóki pojazd nie został powierzony, organ nie ma prawa żądać
    żadnych oświadczeń. Dopiero po uzyskaniu przez organ informacji, że to
    nie właściciel prowadził pojazd przepis ten może znaleźć zastosowanie.
    Inna interpretacja jest niedopuszczalna, ponieważ pozbawiałaby sprawcę
    wykroczenia prawa do zachowania milczenia. Nikt nie może być przecież
    zmuszany do oskarżania samego siebie. To elementarna zasada prawa karnego.

    >>Za odmowę wskazania można ukarać tylko osobę, która [..]
    >>powiedziała: "to nie ja, wiem kto ale nie powiem".
    >
    > Lub 'nie wiem, nie pamiętam'... itd Tu zgoda.
    >
    >
    >>że chce postawić mi zarzut (mandatu
    >
    > Tyle, ze ja piszę o prawie i możliwości jego wyegzekwowania, a nie o
    > tym co 'miła policjantka' zrobiła ;-)
    > Najpierw, zanim zacznie coś zarzucać czy stawiać, powinna poprosić o
    > wypełnienie ustawowego obowiązku wynikającego art. 78.4. PoRD.
    >
    >
    >>żeby mi przedstawiła ten zarzut.
    >
    > A skąd wiedział, że ma do czynienie ze sprawcą ?

    Nie wiem skąd wiedziała, że mają do czynienia ze sprawcą. Też jej się
    dziwię ;)
    > Skoro 'miła...[niegrzeczne epitety pominę] spartoliła robotę, to
    > dzięki temu z łatwością mogłeś przed sądem wygrać.

    Praktyka jest taka jaka jest. Gdyby zażądała ode mnie takiego
    oświedczenia, powiedziałbym że jestem gotów zeznawać jako świadek. Do
    protokołu zawsze mogę powiedzieć, że prawdpodobnie ja prowadziłem. Jak
    wcześniej już napisałem, protokół ten nie może przecież stanowić dowodu.
    Nawet jeśli sąd uważałby prywatnie, że jestem sprawcą, to i tak musi
    mnie uniewinnić, bo nie będzie miał jak uzasadnić wyroku skazującego.
    Greg

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1