kompad wrote:
>
> Ok , jasne , ale jest też pytanie czy kwota tego długu będzie rosła
> nadal ? i to w takim tempie jak pisałem ( między 07.02.2005 a
> 18.03.2005 jakieś trzysta zł przy kwocie bazowej około 1000 zł) , a w
> ich "ofercie" jest sugestia jakoby podpisanie tego oświadczenia mogło
> zastopować to naliczanie odsetek...

Podpisanie oświadczzenie niczego nie zastopuje, a wręcz odwrotnie, dasz
im kolejne 3 lata.
Odsetki będą rosły o odsetki ustawowe, a nie o pobożne życzenia jakieś
firmy.

do góry

> Ok , jasne , ale jest też pytanie czy kwota tego długu będzie rosła
> nadal ? i to w takim tempie jak pisałem ( między 07.02.2005 a

Pytanie .... z jakiej daty masz ostatnią "nibyniezapłaconą" fakture ?

Dług oczywiscie bedzie rósł ...

--
Krzysiek, Krakow

do góry

kompad wrote:

> W tym drugim piśmie przyszedł też oprócz oczywiście zachęty do zapłaty w
> w/wym. wysokości , formularz - oświadczenie zawierające klauzulę - że "
> uznaję roszczenie <....> i potwierdzam po mojej stronie istnienie
> bezwarunkowego zobowiązania do zapłaty należności z ww. tytułów <...>
> .Jednocześnie oświadczam , iż w chwili podpisania niniejszego
> Oświadczenia nie posiadam środków na spłatę mojego zadłużenie
> wynikającego z ww. tytułów" .

Broń Boże nie podpisuj!!!!!!

do góry

kompad wrote:
> Ok , jasne , ale jest też pytanie czy kwota tego długu będzie rosła
> nadal ? i to w takim tempie jak pisałem ( między 07.02.2005 a
> 18.03.2005 jakieś trzysta zł przy kwocie bazowej około 1000 zł) , a w
> ich "ofercie" jest sugestia jakoby podpisanie tego oświadczenia mogło
> zastopować to naliczanie odsetek...

Widzisz, taka firma windykacyjna to dla Ciebie to samo co Mietek z
naprzeciwka, ktory Ci mowi zebys dal na wino.

Oni sobie moga pisac kwoty jakie chca, Ciebie obowiazuje umowa z
wierzycielem, jak nic nie ma to odsetki ustawowe.

Dopoki nie uzyskaja wyroku to mozesz ich spokojnie spuszczac na drzewo.
Kazdy telefon, pismo itp. do nich z tekstem potwierdzajacym Twoj dlug
daje im dodatkowe 3 lata, wiec tego nie rob :)

--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [xywa][małpa][xywa].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)

do góry

Kocureq wrote:
> Kazdy telefon, pismo itp. do nich z tekstem potwierdzajacym Twoj dlug
> daje im dodatkowe 3 lata, wiec tego nie rob :)
>
No nie każdy, ale im mniej tym lepiej.
Tylko się ich utwierdza w przekonaniu, że klient ma stracha więc warto
trochę jeszcze postraszyć.

do góry

Użytkownik "Kocureq" <a...@...stopce.pl> napisał w wiadomości
news:d21qtg$qvr$2@nemesis.news.tpi.pl...
> Widzisz, taka firma windykacyjna to dla Ciebie to samo co Mietek z
> naprzeciwka, ktory Ci mowi zebys dal na wino.
>
> Oni sobie moga pisac kwoty jakie chca, Ciebie obowiazuje umowa z
> wierzycielem, jak nic nie ma to odsetki ustawowe.
>
> Dopoki nie uzyskaja wyroku to mozesz ich spokojnie spuszczac na
> drzewo. Kazdy telefon, pismo itp. do nich z tekstem potwierdzajacym
> Twoj dlug daje im dodatkowe 3 lata, wiec tego nie rob :)

Po tych wyjaśnieniach jasne już jest dla mnie , że niczego nie
podpisuje , a jeśli chodzi o sam dług , to myślę ,że najlepsze będzie
uregulowanie długu bezpośrednio u wierzyciela ( chyba wierzyciel nie
odeśle mnie z tym do firmy windykacyjnej ? )

do góry

> podpisuje , a je?li chodzi o sam dług , to my?lę ,że najlepsze będzie
> uregulowanie długu bezpo?rednio u wierzyciela ( chyba wierzyciel nie
> ode?le mnie z tym do firmy windykacyjnej ? )

Ale jesli firma kupila ten dlug ... to raczej cie odeslą.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Dnia Sat, 26 Mar 2005 10:18:56 +0100, KrzysiekPP napisał(a):

>> podpisuje , a je?li chodzi o sam dług , to my?lę ,że najlepsze będzie
>> uregulowanie długu bezpo?rednio u wierzyciela ( chyba wierzyciel nie
>> ode?le mnie z tym do firmy windykacyjnej ? )
>
> Ale jesli firma kupila ten dlug ... to raczej cie odeslą.

Przy sprzedaży długu musiałby by być powiadomiony o tym falcie przez
wierzyciela ( sprzedającego dług ).
Brak powiadomienia dłużnika powoduje, iż może on zapłacić dotychczasowemu
wierzycielowi ( bo niby skąd ma wiedzieć że sprzedali dług ).
Pismo od nowego wierzyciela nie jest wystarczające - zdaje się że jest
przepis nakazujący powiadomienie dłużnika o dokonaniu sprzedaży/cesji
długu.

--
Mieczysław
----
Zbiór przepisów:
www.prawofirm.tk
An idea is not responsible for the people who believe in it.

do góry

kompad wrote:

> Po tych wyjaśnieniach jasne już jest dla mnie , że niczego nie podpisuje
> , a jeśli chodzi o sam dług , to myślę ,że najlepsze będzie uregulowanie
> długu bezpośrednio u wierzyciela ( chyba wierzyciel nie odeśle mnie z
> tym do firmy windykacyjnej ? )

Jesli sprzedal dlug, to cie odesle. Aczkolwiek jesli sprzedal, to AFAIK
musi cie o tym poinformowac.

Zas jesli dlugu nie sprzedal, tylko kazal firmie windykacyjnej sie tym
zajac to pewnie z checia przyjmie kase od Ciebie.

--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [xywa][małpa][xywa].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)

do góry

Sat, 26 Mar 2005 09:33:55 +0100, kompad napisał(a):

> Po tych wyjaśnieniach jasne już jest dla mnie , że niczego nie
> podpisuje , a jeśli chodzi o sam dług , to myślę ,że najlepsze będzie
> uregulowanie długu bezpośrednio u wierzyciela ( chyba wierzyciel nie
> odeśle mnie z tym do firmy windykacyjnej ? )

Pewnie wierzyciel Cię odeśle, bo przecież sprzedał/przekazał dług firmie
windykacyjnej.


--
Kaja

do góry