> To, czy podpisywałaś z nimi umowę, czy nie ma w sumie drugorzędne
> znaczenie. Ważnym jest, czy potrafią dowieść, ze korzystałaś z ich
> usług. Możesz oczywiście stać na stanowisku, że nie, a oni będą musieli
> dowieść swoich praw. Ale z tego co piszesz chodzi i sporą kwotę i
> podejrzewam, że nie zostawią tego samemu sobie. Kilka możliwości
> ustalenia istnieje. Choćby na podstawie dokonanych z Twojego konta
> transakcji, bo przecież ktoś Ci tam płacił i pewnie tego gołębiem
> pocztowym nie wysyłał, tylko wpłacał na jakieś konto, albo wysyłał na
> jakiś tam adres.

absolutnie nie było podanego mojego konta, ani też nic nie było wysyłane na
moj adres albo z mojego adresu :)

a co jest pewne firma windykacyjna, którą straszy allegro - a straszy się
czymś takim stare babcie, jeżeli allegro zdaje sobie sprawę, że sąd niestety
ale może nie przyznać im racji
bowiem w naszym państwie organem do ścigania jest sąd a nie twor jak
Intrum Justitia - jest ona kompletnie bezsilna i może tylko dzwonić wysyłać
listy i zastraszać osoby na to podatne - czytaj nieświadome tego, że kto jak
kto,ale Intrum Justitia nie ma możliwości wytoczenia im postępowania
sądowego jedynie allegro i to tylko allegro listem oczywiście poleconym za
potwierdzeniem odbioru może przysłać pismo przedprocesowe - ostateczne
wezwanie do zapłaty a potem jedyne co zostaje allegro to założenie sprawy
ALE POWTARZAM FIRMY WINDYKACYJNE W TYM PRZYPADKU Intrum Justitia - NIE MA
TAKIEJ MOŻLIWOŚĆI i po prostu jest nieskuteczna w przypadku osób z wyżej
podaną wiedzą, można ich normalnie w świecie olać !!!
pozdrawiam
>
> Co do samego przekazywania danych osobowych, to co prawda GIODO próbuje
> forsować pogląd, jakoby było to zakazane, ale wyrok w tej sprawie się z
> tego co wiem nie uprawomocnił. Tak więc chwilowo nie ma przeciwwskazań
> do takich praktyk.
>


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/