eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawocisza nocna ?czy dzienna? › Re: cisza nocna ?czy dzienna?
  • Data: 2006-08-29 13:33:05
    Temat: Re: cisza nocna ?czy dzienna?
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Alek napisał(a):

    > Skróty myślowe robią ostatnio zawrotną karierę. Można palnąć dowolną
    > bzdurę i w razie czego wykręcać się trickiem maciarewicza.

    Fakt, przyznaje sie... Qrcze, to chyba jest zarazliwe, od dzis nie
    ogladam telewizjii...

    > Tymczasem wielu psiarzy absolutnie serio uważa, że dobro psa jest więcej
    > warte niż dobro a nawet życie człowieka. Przerażające.

    Bez przesady, niemniej celowe wyolbrzymianie swoich problemow majace na
    celu 'zlikwidowanie' jakiegokolwiek czynnika (zwierzecia, czlowieka)
    jest karygodne.
    W chwili obecnej sasiadowi przeszkadza pies. Pozbedzie sie go. Pozniej
    moze zaczac mu przeszkadzac sasiad bo np. ma takie buty ktore mu za
    glosno stukaja. Telefon tu, telefon tam i juz goscia kasuja za narkotyki
    , molestowanie nieletnich czy inne takie... A zaczyna sie tak niewinnie ;)
    (oczywiscie w powyzszym przesadzam).

    > Naturalne uwarunkowania? Hałas dochodzący od sąsiada to nie są żadne
    > naturalne uwarunkowania. I nie ma znaczenia czy to wiertarka udarowa, czy
    > techno na cały regulator czy pies ujadający godzinami. Incydentalnie można
    > znieść prawie wszystko (krótki remont, sporadyczna impreza) ale nie na
    > stałe.

    Naturalne uwarunkowanie psa jest takie ze szczeka a nie wyspiewuje arie
    operowe. Jego dzialanie wbrew pozorom nie jest celowe, a napewno nie ma
    na celu dokuczenie sasiadowi. Natomiast notoryczne używanie wiertarki
    udarowej lub zestawu audio jest juz dzialaniem celowym...
    Wracajac do psa, uwazasz ze jest w stanie ujadac caly czas??? IMHO padł
    by po kilku dniach z wyczerpania...


    >> Zwalanie całej winy na psa, który jest niby nieułożony raczej potwierdza
    >> moje przypuszczenie o konfiktowosci tej osoby.
    >
    > Logika godna ministra Zerro.

    Po pierwsze, nie przyrównuj mnie to tych ******** obecnie rzadzacych,
    a po drugie powiedz mi gdzie mieszkasz, to sie tam przeprowadze. Bo
    rozumiem ze u Ciebie wszyscy sa dla siebie mili i przyjaźni, nie ma
    zadnych niesnasek pomiedzy itd itp.

    > Czy znajomość psich zachowań należy do obowiązkowej wiedzy każdego
    > obywatela?

    Zeby na cos narzekać trzeba miec troche pojecia o tym. Rownie dobrze
    mozna by miec pretensje, ze slonce swieci w dzien, a nie w nocy...

    > Czyżby?

    Mowimy o ujadaniu, szczekaniu ciaglym a nie jako takim wogole. A co do
    czyzby, to tak, wlasnie tak jest.

    >> Agresywność psa jest powodowana, albo złym ułożeniem
    > Aha, jednak są wyjątki.

    A znasz dziedzine rzeczywistosci gdzie nie ma wyjatkow?

    >> albo czynnikami zewnętrznymi (np.
    >> atakowaniem psa, prowokowaniem go do agresywnosci itd).

    > Albo obcym zapachem, albo nieprzyjemnym dźwiękiem, albo szybszym gestem
    > człowieka itd. itp.

    Sąsiad jesli mieszkaja od dluzszego czasu nie jest obcym zapachem,
    nieprzyjemny dzwiek raczej skutkuje ucieczka niz ujadaniem, a z tym
    gestem to kompletnie chybiony przyklad.

    pozdrawiam,
    Przemek O.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1