Witam!
Moja dziewczyna kupowala cos w sobote i placila za to karta visa elektron.
Dzisiaj sprawdzila stan konta i wyglada na to, ze z konta zniknela podwojna
wartosc zakupu. Kwota jest duza bo kilkaset zlotych. Co zrobic w tej
sytuacji? Czy jest szansa na odzyskanie pieniedzy? Bylem przy tym, karte
mielismy na widoku, PIN byl wpisany jeden raz. Na pokwitowaniu jest wlasciwa
kwota. Wszystko bylo w porzadku, jedynie czekalismy bardzo dlugo na
polaczenie, bo lacza byly zapchane. Co mamy zrobic w tej sytuacji? A konto
jest w BZWBK.
Pozdrawiam
Thorn

do góry

Użytkownik "Thorn" <o...@p...cc> napisał w wiadomości
news:d6b09e$atd$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moja dziewczyna kupowala cos w sobote i placila za to karta visa elektron.
> Dzisiaj sprawdzila stan konta i wyglada na to, ze z konta zniknela podwojna
> wartosc zakupu. Kwota jest duza bo kilkaset zlotych. Co zrobic w tej
> sytuacji? Czy jest szansa na odzyskanie pieniedzy? Bylem przy tym, karte
> mielismy na widoku, PIN byl wpisany jeden raz. Na pokwitowaniu jest wlasciwa
> kwota. Wszystko bylo w porzadku, jedynie czekalismy bardzo dlugo na
> polaczenie, bo lacza byly zapchane. Co mamy zrobic w tej sytuacji? A konto
> jest w BZWBK.

Złożyć reklamację w banku.

Pozdrawiam

Piotr

do góry

Thorn napisał(a):
> Moja dziewczyna kupowala cos w sobote i placila za to karta visa elektron.
> Dzisiaj sprawdzila stan konta i wyglada na to, ze z konta zniknela podwojna
> wartosc zakupu. Kwota jest duza bo kilkaset zlotych. Co zrobic w tej
> sytuacji? Czy jest szansa na odzyskanie pieniedzy? Bylem przy tym, karte
> mielismy na widoku, PIN byl wpisany jeden raz. Na pokwitowaniu jest wlasciwa
> kwota. Wszystko bylo w porzadku, jedynie czekalismy bardzo dlugo na
> polaczenie, bo lacza byly zapchane. Co mamy zrobic w tej sytuacji? A konto
> jest w BZWBK.

Po pierwsze ustalcie, czy kwota została faktycznie zdjęta z konta, czy
też jedynie zablokowana. Jeśli to pierwsze - to jak ktoś już radził -
pisać reklamację, jeśli to drugie - poczekać kilka(-naście) dni.
Ewentualnie poszukać w archiwum, czy można coś w kwestii wcześniejszego
odblokowania tej kwoty zrobić, ale AFAIR nie.

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

do góry

*Thorn* wrote in <news:d6b09e$atd$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> polaczenie, bo lacza byly zapchane. Co mamy zrobic w tej sytuacji? A konto
> jest w BZWBK.

reklamacja do banku, mogło sie tak stac np. jesli w terminalu byla
nieprawidlowa data - nie wiem jak to mozliwe ale mi sie cos takiego
przydazylo.

--
Jeśli mówisz do boga - to jest modlitwa.
Jeśli bóg mówi do Ciebie - to nazywa się schizofrenia paranoidalna.

do góry

> Po pierwsze ustalcie, czy kwota została faktycznie zdjęta z konta, czy
> też jedynie zablokowana.


Zablokowana. Ale dzisiaj spotkala nas kolejna niemila niespodzianka-
zablokowana zostala trzykrotnosc kwoty zakupu!!! Wedlug mnie to juz jest
skandal. Moja dziewczyna ma jutro do zaplaty czynsz, rachunki, a pieniedzy
nie ma, bo cholerny BZWBK zablokowal jej prawie wszystkie pieniadze! Moja
dziewczyna zalamala sie i juz chyba nigdy nie zaplaci za zakupy karta! Jutro
idziemy do banku. A swoja droga- czy to jest zgodne z prawem, aby tak
robili? W sklepie tlumaczyli nam, ze terminal trzykrotnie nawiazywal
polaczenie i dlatego jest to mozliwe. Zwariowac mozna przez te banki :-(
Thorn

do góry

Thorn wrote:

> dziewczyna zalamala sie i juz chyba nigdy nie zaplaci za zakupy karta! Jutro
> idziemy do banku. A swoja droga- czy to jest zgodne z prawem, aby tak
> robili? W sklepie tlumaczyli nam, ze terminal trzykrotnie nawiazywal
> polaczenie i dlatego jest to mozliwe. Zwariowac mozna przez te banki :-(

Co ma do tego prawo? Ełłae humanum est. A maszyny też robią tylko ludzie.

Tak czy inaczej bank o właściwym podejściu do klienta odblokowałby
środki natychmiast w chwili złożenia reklamacji - pro-forma strasząc
obciążeniem kosztami w przypadku nieprawidłowej reklamacji.

do góry

> Co ma do tego prawo? Ełłae humanum est. A maszyny też robią tylko ludzie.

W koncu pieniadze sa klienta a nie banku. Jakim prawem bank blokuje srodki,
ktore nie powinien blokowac? A jakby narazil klienta na straty? A nerwy
wlasciciela konta? Czas ktory trzeba poswiecic na wyjasnienie sprawy? Tego
nie mozna przeliczyc na pieniadze... A jutro trzeba placic rachunki. Czym?
Maszyny mozna kontrolowac. Zakup byl zrobiony w sobote, a juz mamy prawie
srode. Ta osoba, ktora kontroluje "maszyny" powinna juz dawno skorygowac ten
blad. A nie, ze codziennie dowiadujemy sie, ze ubywa pieniedzy z rachunku!
Thorn

do góry

In article <d6dm1a$buv$1@nemesis.news.tpi.pl>, Thorn wrote:
>> Co ma do tego prawo? Ełłae humanum est. A maszyny też robią tylko ludzie.
> W koncu pieniadze sa klienta a nie banku. Jakim prawem bank blokuje srodki,

"robili? W sklepie tlumaczyli nam, ze terminal trzykrotnie nawiazywal
polaczenie i dlatego jest to mozliwe. Zwariowac mozna przez te banki :-("

Jak terminal połączył się 3x to skąd wiesz że to wina banku a nie np.
obsługi sklepu czy firmy obsługującej terminal? Trudno aby bank nie
blokował tych środków jeśli teoretycznie możliwy byłby taki zakup.
Wyjaśnisz, odblokują.

--
Marcin

do góry

Thorn wrote:
>>Co ma do tego prawo? Ełłae humanum est. A maszyny też robią tylko ludzie.
>
> W koncu pieniadze sa klienta a nie banku.

Owszem.

> Jakim prawem bank blokuje srodki, ktore nie powinien blokowac?

Bo póki co maszyny mówią bankowi, że miały miejsce trzy transakcje na
taką samą sumę. Może się zdarzyć? Może.

Dopiero reklamacja sygnalizuje bankowi, że coś się popsuło.

> A jakby narazil klienta na straty? A nerwy
> wlasciciela konta? Czas ktory trzeba poswiecic na wyjasnienie sprawy?

W porządnym banku środki są odblokowywane w chwili reklamacji - najwyżej
w przypadku pomyłki klienta klient jest kosztami błędnej reklamacji
obciążany. W porządnym banku także złożenie reklamacji nie jest
czasochłonne.

[ciach]

> Maszyny mozna kontrolowac. Zakup byl zrobiony w sobote, a juz mamy prawie
> srode.

A reklamacja została złożona kiedy? Czy może póki co nie została złożona
i tylko się pienisz na bank, który póki co oficjalnie nie wie, że coś
jest nie tak.

> Ta osoba, ktora kontroluje "maszyny" powinna juz dawno skorygowac ten
> blad. A nie, ze codziennie dowiadujemy sie, ze ubywa pieniedzy z rachunku!

Które maszyny? Kto kontroluje? Masz zerowe pojęcie o mechanizmach
biorących udział w transakcjach karcianych. W tym przypadku - sądząc po
opisie - nawaliło połączenie telefoniczne. A bank za telefony nie odpowiada.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> W porządnym banku środki są odblokowywane w chwili reklamacji - najwyżej
> w przypadku pomyłki klienta klient jest kosztami błędnej reklamacji
> obciążany.

A przypadkiem UOKiK nie zwojował czegoś w kwestii opłat za nieuznane
reklamacje?

Pozdrawiam

Czarek Gorzeński

do góry