> Ja Cie rozumiem, w takim wypadku kase oczywiscie bym oddal, lub zwrocil
> uwage.
> I owszem masz troche racji, ale tu nie ma mowy o skurwysynswie (choc po
> przeczytaniu reszty odpowiedzi autora watku powoli zmieniam zdanie) bo
> wszystko nastapilo nieswiadomie i obowiazkiem sprzedawcy bylo sprawdzenie
> ceny i tyle

piszac sk.... mam namysli cala postawe pytajacego a nie fakt sam
nieswiadomego poinformowania o cenie.


>> przyjal bo zostal wprowadzony w blad
>
> Niee, o wprowadzeniu w blad mozemy mowic wtedy kiedy zostalo to zrobione
> celowo.

dlatego napisalem niumyslnie oszukal, gdy sie zorientowal mogl to naprawic
a nie chce tego, chce sie za to dowiedziec czy poniesie konsekwencje.

P.

do góry

Użytkownik "Kasia Radecka" <k...@z...org> napisał w wiadomości
news:dpgmce$7ov$1@atlantis.news.tpi.pl...
> castrol napisał(a):
>>
>> To czegos tu nie rozumiem. A moze celowo go w blad wprowadzilas??
>>
> Zauwazylem moja pomylce dopiero w domu. Dlatego mam teraz wyrzuty
> sumienia - moze jednoczesnie czegos ten sprzedawca sie nauczy tzn.
> weryfikowanie slowa klienta.

a dlaczego sie nieskontaktowales by wszystko odkrecic?

P.

do góry

Przemek R... napisał(a):
>
>
> a dlaczego sie nieskontaktowales by wszystko odkrecic?
>
Zeby gosciowi nie narobic jeszcze wiecej klopotow np. szef sie dowie i
koles poleci.

do góry

Czapla napisał(a):
>
> Jaka pralka? Jeśli to Candy to natychmiast im ją oddaj i jeszcze dopłać, żeby
> chcieli przyjąć :)

BOSCH 2062 :)

do góry

Kasia Radecka napisał(a):

EOT

do góry

Użytkownik "Kasia Radecka" <k...@z...org> napisał w wiadomości
news:dpgov2$kf0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Przemek R... napisał(a):
>>
>>
>> a dlaczego sie nieskontaktowales by wszystko odkrecic?
> >
> Zeby gosciowi nie narobic jeszcze wiecej klopotow np. szef sie dowie i
> koles poleci.

sraly muchy, myslisz ze szef sieni dowie gdy ksiegowosc doniesie ze sklep
musi dplacic 100 zl ?

P.

do góry

"Przemek R..." wrote:
>

> sraly muchy, myslisz ze szef sieni dowie gdy ksiegowosc doniesie ze sklep
> musi dplacic 100 zl ?

No ale jakby nie bylo, jak w sklepie nie wiedza po ile sprzedaja to jest
juz ich wina.

Z drugiej strony nie sadze, zeby cos doplacali. Bylem ostatnio w jakims
tiviszopie i ogladalem telewizory po 2000 zlotych srednio. Gosc mi po
krotkiej rozmowie chcial sprzedac tv nie za 2200 a za 1600, zrobilem
zdumiona mine, ze tak drogo i zapytalem, czy jak przyjde jutro nie z
karta a z gotowka, to cos jeszcze utarguje. Powiedzial, ze jak poloze
kase na stol, to bedzie 1400..... No to jak koles moze z 2200 zjechac na
1400 to przypuszczam,z e nei bedzie doplacal do tego ;]

--
Troche krytyki o rodzimej SF/F ................. http://tiny.pl/xdp4
Grzedowicz, Grzedowicz, Grzedowicz :) .......... http://tiny.pl/xdp8
____________________________________________________
________________
SCI-FI, HORROR, FANTASY --> http://fantastyka.com.pl/forum/index.php

do góry

Tomasz Pyra [###h...@s...spam.spam.###] napisał:

> Sadze ze nie dosc, ze nie mogą Cię zmusić do zapłacenia wyższej
cenie,
> co Ty (mając fakturę) możesz kupić po tej niższej.

Ja bym się posunął dalej w stwierdzeniu i uważam, że Kasia już nawet
dokonała tego zakupu. Teraz sklep ma dostarczyć zamówiony przedmiot.

do góry

Użytkownik Artur napisał:
>>IMO nie, mozna przyjac ze taka cene nawet wytargowales - masz do tego
>>prawo - sprzedawca przyjal twoja oferte i zawarliscie umowe
>
> Po prostu sprzedawca zaplaci za swoja wiare ze ludzie podaja cene z ich
> cennika internetowego a nie z innego.
>
>
A skad pewnosc ze sprzedawca (wczesniej bylo ze handlowiec) cokolwiek
zaplaci? Moze ma pewne granice cenowe, w ktorych moze sprzedac towar i
*zarobic* na nim? ma cene zakupu, ponizej ktorej nie moze zejsc i tyle.
moze jest rozliczany z marzy i pensje ma wyplacana w zaleznosci od marzy?
ceny internetowe i ceny polkowe sa w znakomitej wiekszosci przypadkow do
negocjacji i prosze, nie robmy z tego handlowca ostatniej ofiary, ktora
nie orientuje sie w cenach...

do góry

Użytkownik Hikikomori San napisał:

>
> "Przemek R..." wrote:
>
>
>>sraly muchy, myslisz ze szef sieni dowie gdy ksiegowosc doniesie ze sklep
>>musi dplacic 100 zl ?
>
>
> No ale jakby nie bylo, jak w sklepie nie wiedza po ile sprzedaja to jest
> juz ich wina.
>
> Z drugiej strony nie sadze, zeby cos doplacali. Bylem ostatnio w jakims
> tiviszopie i ogladalem telewizory po 2000 zlotych srednio. Gosc mi po
> krotkiej rozmowie chcial sprzedac tv nie za 2200 a za 1600, zrobilem
> zdumiona mine, ze tak drogo i zapytalem, czy jak przyjde jutro nie z
> karta a z gotowka, to cos jeszcze utarguje. Powiedzial, ze jak poloze
> kase na stol, to bedzie 1400..... No to jak koles moze z 2200 zjechac na
> 1400 to przypuszczam,z e nei bedzie doplacal do tego ;]
>
dokladnie. te sklepy maja takie marze, wiec maja z czego schodzic

do góry