Emka pisze:
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Na miejscu najemcy zmieniłbym zamki.
>
> O ile umowa najmu dopuszczałaby taką możliwość.
> Poza tym nawet przy zmianie zamków można wejść do mieszkania
> niekoniecznie włamując się.

Nie żartuj, twierdzisz, że najemca nie może zmienić zamków? :)

>
>> Poczytaj archiwum grupy. Zresztą po co ludzie meczyli by się z
>> eksmisją przez komornika, do lokalu zastępczego, gdyby można było po
>> prostu wejść i wynieść?
>
> Męczą się, jeśli trafią na "wyedukowanego" najemcę. Bo istotnie prawo
> jest w tej kwestii po stokroć idiotyczne (na szczęście są przebłyski
> zmian
> http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nareszcie-latwiej-mo
zna-bedzie-eksmitowac-niechcianego-lokatora-1955403.
html).
> Ale nie wszyscy byli najemcy to ludzie znający swoje prawa, więc
> często-gęsto wystarczy po prostu użyć odpowiedniego sposobu, żeby się
> ich pozbyć.

Zgadzam się, ale tutaj jest grupa o prawie, a nie o domowych
sposobach na obejście prawa. To, że do wyegzekwowania długu można
wynająć kolegów z Ukrainy, nie oznacza, że jest to ok.

>
>>>> A jak wynajmuje się mieszkanie od spółdzielni, to prezes może
>>>> przyjść i przenocować "bo to jego"?
>
>>> Nie ma tu przecież mowy o wynajmie (umowa się skończyła), a tym
>>> bardziej od spółdzielni.
>
>> Ale ochronie nie podlega najem, tylko posiadanie. Skoro mieszka, to
>> lokal posiada.
>
> No więc właściciel też może tam mieszkać (jeśli się wcześniej nie
> wymeldował*) i przysługiwać będą mu takie same prawa.
>
> * mam nadzieję, że "najemcy" nie przysługuje prawo wymeldowania
> właściciela lokalu z tegoż lokalu ;-)

Ale z faktu zameldowania nie wynika możliwość zamieszkania. A jeśli
nie mieszka, to ma obowiązek się wymeldować.

>
> Co do reszty EOT, bo przejrzałam trochę stron na ten temat i faktycznie
> - nóż się w kieszeni otwiera, jak kretyńskie mamy przepisy w tej
> kwestii. Aż dziw, że to nadal funkcjonuje.


Też uważam, że to nie w porządku (tzn. dobrze, że można eksmitować
tylko przez sąd, ale powinno trwać to szybko i niekoniecznie do lokalu
zastępczego).

--
Liwiusz

do góry

Jacek_P <L...@c...edu.pl> writes:

> Nie wynajmuj mieszkania, ale pokoje goscinne. Wtedy wchodzisz
> pod nieco inna regulacje i klienta mozesz wywalic na zbity pysk ;)

O, to jest ciekawe rozwiazanie.

Mozesz napisac wiecej?

1. Jakie regulacje stosuje sie do goscia z pokoju (hotelowego,
goscinnego), zeby go usunac, gdy np, nie zaplacil?

2. Jakie wymogi trzeba spelnic, zeby wynajem podpadal pod przepisy "o
hotelach", a nie "o mieszkaniach"?

MJ

do góry

Emka napisal:
> Co do reszty EOT, bo przejrzałam trochę stron na ten temat i faktycznie -
> nóż się w kieszeni otwiera, jak kretyńskie mamy przepisy w tej kwestii. Aż
> dziw, że to nadal funkcjonuje.

Funkcjonuje, bo wiekszosc politykow chetnie korzysta z glosow
elektoratu pasozytniczego. A tu akurat zasluzyly sie SLD/PSL/UP.
Chleba i igrzysk! :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Michal Jankowski napisal:
> 1. Jakie regulacje stosuje sie do goscia z pokoju (hotelowego,
> goscinnego), zeby go usunac, gdy np, nie zaplacil?

Osoby wynajmujace pokoj goscinny nie podlegaja ustawie o ochronie
lokatorow.
http://tinyurl.com/qe3qpe

I jeszcze podatku placic nie trzeba :D

> 2. Jakie wymogi trzeba spelnic, zeby wynajem podpadal pod przepisy "o
> hotelach", a nie "o mieszkaniach"?

http://tinyurl.com/ofulnr
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

Jacek_P <L...@c...edu.pl> writes:

> Michal Jankowski napisal:
>> 1. Jakie regulacje stosuje sie do goscia z pokoju (hotelowego,
>> goscinnego), zeby go usunac, gdy np, nie zaplacil?
>
> Osoby wynajmujace pokoj goscinny nie podlegaja ustawie o ochronie
> lokatorow.
> http://tinyurl.com/qe3qpe

Ale ja sie nie pytam, pod co _nie podlegaja_, tylko pod co
_podlegaja_. W jakim trybie sie wyrzuca nieplacacego goscia z hotelu?
Portier go wynosi siłą, czy jak?

MJ

do góry

> Lenistwo, lenistwo, lenistwo...

Dziekuje :)

Pozdr
Jaro

do góry

Michal Jankowski napisal:
> Ale ja sie nie pytam, pod co _nie podlegaja_, tylko pod co
> _podlegaja_. W jakim trybie sie wyrzuca nieplacacego goscia z hotelu?
> Portier go wynosi siłą, czy jak?

Zadzwon do najblizszego hotelu :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

do góry

On 4 Cze, 11:40, "Emka" <e...@o...eu> wrote:
> No więc właściciel też może tam mieszkać (jeśli się wcześniej nie
> wymeldował*) i przysługiwać będą mu takie same prawa.

Jeżeli się nie wymeldował, to "przysługuje" mu mandat za
niewymeldowanie się. Meldunek nic nie daje - jest tylko potwierdzeniem
stanu faktycznego. Skoro się wyprowadził, to nie może się wprowadzić
bez zgody obecnego lokatora.

> * mam nadzieję, że "najemcy" nie przysługuje prawo wymeldowania właściciela
> lokalu z tegoż lokalu ;-)

Najemcy nie tylko przysługuje prawo do wymeldowania właściciela (w
trybie administracyjnym) ale i właściciel ma obowiązek się wymeldować.

To, że te przepisy są bez sensu to inna sprawa, ale na chwilę obecną
tak to wygląda.

--
Regards
Matt

do góry

Emka wrote:
>
> Tak myślę.


No właśnie.
Niestety twoje myślenie ma niewiele wspólnego z prawem.

do góry

Emka wrote:
> "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
>
>> Na miejscu najemcy zmieniłbym zamki.
>
> O ile umowa najmu dopuszczałaby taką możliwość.

Bzdura.



> Poza tym nawet przy zmianie zamków można wejść do mieszkania
> niekoniecznie włamując się.


Tak, jak osoba tam mieszkająca cię wpuści.
I musisz wyjść na jej żądanie. odmowa jest narusdzeniem miru domowego i
skonczy sie tak samo jak wejscie bez zgody. W sądzie. Wyrok będzie tylko
formalnością.



>
> No więc właściciel też może tam mieszkać (jeśli się wcześniej nie
> wymeldował*) i przysługiwać będą mu takie same prawa.


Bzdura. jak sie niewymeldował, to pierwszy z brzeegu policjant wypisze
mu mandat za niewymeldowanie się.
I żadne prawa z racje meldunku nie przysługją, nie przysługiwały i
przyslugiwac nie bedą. No może po za gwarantowanym miejsce w przedszkolu
dla pięciolatków.


>
> * mam nadzieję, że "najemcy" nie przysługuje prawo wymeldowania
> właściciela lokalu z tegoż lokalu ;-)

Zrobi to biuro meldunkowe po zgloszeniu faktu, że osoba niemieszkajaca
tam posluguje sie tym meldunkiem.
Mandat tez sie nalezy, z tym, że policja zwykle dokopuje w ten sposbob
studentom przy interwencji na nocnych imprezach.
Mieszkasz + brak meldunku = mnadat a jak ktoś podskakuje to sąd grodzki
zamiast mandatu. Tam można do 1000 zl dostać.

do góry