eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Wydumane długi z przed 10 lat › Re: Wydumane długi z przed 10 lat
  • Data: 2011-07-02 12:29:11
    Temat: Re: Wydumane długi z przed 10 lat
    Od: Andy Niwiński <a...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Marcin Wasilewski" <j...@a...pl> schrieb im Newsbeitrag
    news:iumt3h$pg1$1@news.onet.pl...
    > Użytkownik "Smok Eustachy" <s...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:iumjo4$a1g$1@news.onet.pl...
    >> Dnia Sat, 02 Jul 2011 01:33:29 +0200, Rafał \"SP\" Gil napisał(a):
    >> /'.../
    >>> I wierzyciel wtórny podaje cie do sądu - czyli to o co prosiłeś .,..
    >>> Spełniono twoje marzenie i się plujesz ? Walcz przed sądem.
    >> Wątpię, żeby był wierzycielem. Tzn jeżeli ów rzekomy wierzyciel nie
    >> poszedł do sądu to nie powinien mieć możliwości sprzedaży długu, tylko co
    >> najwyżej prawa do wystąpienia w sądzie w swoim imieniu.
    >
    > Zapominasz, że żyjemy w Polsce. W naszym dzikim kraju wystarczy wystawić
    > fakturę i już właśnie stałeś się dłużnikiem i potencjalnie musisz w sądzie
    > udawadniać, że nie jesteś wielbłądem. Dla mnie w ogóle jest chore, że
    > można wyciągnąć jakieś śmieci z przed 10, czy 30 lat i iść z tym do sądu.

    A ja uważam, że skurwysynom którzy nie płacą swoich długów powinno sie na
    obu policzkach wypalać piętno złodzieja. Nieszybko by się wtedy tacy
    znajdowali co to by zakładali, że i tak nie zapłacą - a potem przedawnienie
    i nic im nie zrobią. A los tego co nie dostał pieniędzy mają głęboko w
    dupie. Bo przecież ten co się upomina o swoje to skurwysyn, bandyta i
    złodziej.


    >Zarzut przedawnienia powinien być podnoszony z urzedu przez sąd. A
    uznanie długu
    > dopiero po wyrażeniu takiej woli przez pozwanego.

    Tą wolę to on wyraził kupując, przyjmując wykonanie usługi etc. Dlaczego ma
    więc udowadniać, że nie jest wielbłądem? Dlaczego złodziej, który nie oddaje
    swoich długów ma być "z urzędu" zwalniany ze swoich zobowiązań?

    >A tak mamy setki firm szukających frajerów, którzy poleconego nie odbiorą.
    >To czy w ogóle byłeś im coś winny wcale nie jest takie ważne.

    A ja znam tysiące takich co się zadłużają z pełną świadomości, że nie będą
    spłacać swoich długów. A nawet osobiście takiego jednego skurwysyna, który
    jest mi winny 50 tys. Euro i ogłosił upadłość...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1