eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Uwaga groźny pies
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 277

  • 161. Data: 2010-07-14 06:11:56
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    napisał
    >>
    >> no i sam jest sobie winien i tak powinien byc traktowany wg prawa
    >
    > Czyli powinien dostać odszkodowanie w przypadku ewentualnego
    > pogryzienia
    > przez nadgorliwy "system alarmowy".

    O nadgorliwości można by mówić gdyby została zaatakowana osoba
    uprawniona (właściciel) albo osoba znajdująca się poza chronionym
    terenem. Jeśli miało miejsce wejście obcego to system zadziałał
    prawidłowo.


  • 162. Data: 2010-07-14 06:14:32
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    napisał
    >
    > Tyle jeśli chodzi o przydatność psów - albo zagryzą, kogo nie
    > trzeba,
    > albo dają się spacyfikować ;->

    No popatrz, a policje wszystkich państw z psów korzystają.


  • 163. Data: 2010-07-14 06:15:27
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
    napisał
    >
    > Przykład: solidne ale ledwie metrowej wysokości ogrodzenie nie
    > będzie
    > właściwym zabezpieczeniem, bo jest zbyt łatwe do przeskoczenia,
    > zarówno
    > przez psa jak i przez np. jakiegoś dzieciaka, któremu piłka
    > zdryfowała w
    > bok i chce ją odzyskać bez fatygowania właściciela (a o psie nie
    > wie).

    A gdzie byli jego rodzice?
    ;>


  • 164. Data: 2010-07-14 06:30:18
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl>

    Dnia Tue, 13 Jul 2010 21:19:47 +0200, Jotte napisał(a):

    >> Psy są tak głupie że różnych dziwnych rzeczy można je nauczyć.
    > Ciekawa "logika"... głupi, a da się nauczyć...

    Użyłem złego słowa - chodziło mi o tresurę. Ja naszego psa "nauczyłem" że
    ma ziewać jak chce wyjść na spacer - i to ma być mądre? ;-)

    > na wsi (...) się wychowałem
    > To może wiele wyjaśniać...

    Owszem - w miastach ludzie są dzikie i jakieś zastraszone - zamykają nawet
    mieszkania idąc wynieść śmieci...

    > Fakt, wieśniacy tak czasem mieli. Można mu było jeszcze w gary zajrzeć i coś
    > pożreć.

    Tak to robili u nas ruscy w 45. A goście podżerać nie musieli bo wiadomo
    było że jak pora obiadu to i gościowi się coś dostanie *). Ale to były
    czasy mojego dzieciństwa... potem się zmieniło... i pozostanę przy swoim
    zdaniu że nie na lepsze...

    Pozdrawiam,
    Henry

    *) oczywiście że nie każdy był takim miłym gościem...


  • 165. Data: 2010-07-14 06:37:55
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 14-07-2010 08:14, Alek pisze:
    > Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał
    >>
    >> Tyle jeśli chodzi o przydatność psów - albo zagryzą, kogo nie trzeba,
    >> albo dają się spacyfikować ;->
    >
    > No popatrz, a policje wszystkich państw z psów korzystają.

    No patrz, tylko ciekawe czemu każdy pies ma przydzielonego stałego
    opiekuna. Jeden pies - jeden policjanta. Pies pracuje zawsze z opiekunem
    i 99% czasu jest na smyczy. Ciekawe czemu?

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 166. Data: 2010-07-14 07:01:28
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>



    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości grup dyskusyjnych:4...@n...home.net.pl...

    > To dlaczego inicjator wątku pisze o ludziach, którzy mu się na tym
    > terenie "zaplątali", hmm?

    bo np mogli sforsowac zabezpieczenie, w koncu nie jest to wielkiem problemem
    dla chcacego

    > Musisz. Twierdziłeś, że psy trzymają się wytyczonej im przez człowieka
    > granicy.

    nie musze, bo po pierwsze nie o tym rozmowa, po drugie nie twierdze ze sie
    trzymaja, tylko twierdze, ze bardzo czesto po opuszczeniu terytorium
    (ogrodzonego terenu na którym mieszkaja) ich nastawienie do obcych ludzi i
    zwierzat sie zmienia i agresja ulatuje

    > Czyli powinien dostać odszkodowanie w przypadku ewentualnego pogryzienia
    > przez nadgorliwy "system alarmowy".

    nie, nic nie powinien dostac, poza ewentualnym wyrokiem za bezprawne
    wtargniecie na obcy teren


  • 167. Data: 2010-07-14 07:10:41
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał
    >>>
    >>> Tyle jeśli chodzi o przydatność psów - albo zagryzą, kogo nie
    >>> trzeba,
    >>> albo dają się spacyfikować ;->
    >>
    >> No popatrz, a policje wszystkich państw z psów korzystają.
    >
    > No patrz, tylko ciekawe czemu każdy pies ma przydzielonego stałego
    > opiekuna. Jeden pies - jeden policjanta.

    To tak samo jak w zagrodzie: jeden pies - jedna zagroda.

    > Pies pracuje zawsze z opiekunem i 99% czasu jest na smyczy. Ciekawe
    > czemu?

    Bo to jest pies patrolowy a nie stróżujący.


  • 168. Data: 2010-07-14 07:46:08
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 14-07-2010 09:10, Alek pisze:
    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał
    >>>>
    >>>> Tyle jeśli chodzi o przydatność psów - albo zagryzą, kogo nie
    >>>> trzeba, albo dają się spacyfikować ;->
    >>>
    >>> No popatrz, a policje wszystkich państw z psów korzystają.
    >>
    >> No patrz, tylko ciekawe czemu każdy pies ma przydzielonego stałego
    >> opiekuna. Jeden pies - jeden policjanta.
    >
    > To tak samo jak w zagrodzie: jeden pies - jedna zagroda.

    Chyba _Zagroda_. W końcu jak coś jest inteligentniejsze od psa, potrafi
    go wyszkolić, kontrolować i wydawać mu polecenia, to zasługuje na
    odrobinę szacunku.

    >
    >> Pies pracuje zawsze z opiekunem i 99% czasu jest na smyczy. Ciekawe
    >> czemu?
    >
    > Bo to jest pies patrolowy a nie stróżujący.

    A prawda, przeciętny pies stróżujący (przykuty o budy albo latający
    sobie samopas po ogrodzie) jest dużo lepiej wyszkolony i sprawdzony pod
    względem predyspozycji psychicznych (w tym wszelkich skrzywień), niż
    jakiś tam pies policyjny od tropienia narkotyków czy innych prozaicznych
    czynności.

    Jak się człowiek popołudniem przejdzie po willowej dzielnicy, to zobaczy
    grupki ludzi ze swoimi wyselekcjonowanymi pod względem stabilności
    psychicznej rotami i bullami, trenujące pod okiem specjalistów.
    To sam na wsi - każdego wieczora przeciętny rolnik idzie ze swoim
    łańcuchowym burkiem na spacer, potrenować i przy okazji zacieśnić więzy
    emocjonalne.

    Normalnie psi raj...

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 169. Data: 2010-07-14 07:48:51
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    witek wrote:

    > Andrzej Lawa wrote:
    > > witek pisze:
    > > > Massai wrote:
    > > > > Hyhy, ciekawe - czujny sąsiad wzywa policję, policja przyjeżdża
    > > > > i... co? nic nie może zrobić?
    > > > Może. Bo wówczas mówisz policji, żeby mówiłeś im, żeby sobie
    > > > poszli, a oni nie chcieki. To już jest naruszenie miru domowego.
    > > >
    > >
    > > O ile sąsiad jest uprawniony. Samo bycie sąsiadem uprawnień do
    > > dysponowania terenem nie daje ;)
    >
    > myślisz, że właściciel nie potwierdzi później, że dał sąsiadowi takie
    > uprawnienia?

    Czyli generalnie rysujesz scenariusz ze składaniem fałszywych zeznań?

    --
    Pozdro
    Massai


  • 170. Data: 2010-07-14 07:51:38
    Temat: Re: Uwaga groźny pies
    Od: "Massai" <t...@w...pl>

    Andrzej Lawa wrote:

    > Massai pisze:
    >
    > >> A co ma zrobić? Zeznają, że właściciel im pozwolił i co im policja
    > >> niby ma zrobić?
    > >
    > > A po co mają tak zeznawać?
    > > Powiedzą że nie wiedza kto jest właścicielem.
    > > Policja nie jest właścicielem, wiec ich nie wyprosi.
    >
    > Ale mogą wtedy podejrzewać włamanie.

    No to przyjechali, zobaczyli że włamania nie było, tylko ludzie sobie
    weszli na posesję. "Dziekujemy za czujność, do widzenia".

    >
    > > Skoro wchodzenie na cudzy teren nie narusza niczyjego prawa, to niby
    > > czemu mieliby kłamać?
    > >
    > > "A przejeżdżaliśmy, fajny basen jest, więc się tu rozłożyliśmy"
    >
    > Patrz wyżej.

    Patrz wyżej.

    Chodzi właśnie o to że przyjęcie że "samo wejście na posesję nie
    narusza żadnego prawa, ani niczyich praw", powoduje że tacy "wędrowni
    imprezowicze" przy nieobecności właściciela są praktycznie nieusuwalni
    - bo na jakiej podstawie?

    --
    Pozdro
    Massai

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1