eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 259

  • 171. Data: 2005-09-19 21:43:58
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Roman G. wrote:
    >
    > Pisałem o postępowaniu w razie nierealizowania obowiązku szkolnego lub
    > nauki. Odniosłem się bezpośrednio do twojego stwierdzenia:
    > "Wynika z tego tylko prawo szkoły do skierowania wniosku do sądu
    > przeciwko rodzicom o niewywiązywanie się z obowiązku szkolnego.
    > I nic ponadto."
    >
    A taki wniosek to zawsze możesz złożyć, bez względu na to czy
    nieobecności są w jakikolwiek sposób usprawiedliwiane, czy też nie.


    >
    >
    > Nie pisałem o nieudzieleniu promocji na podstawie zakwestionowanych
    > usprawiedliwień. Odniosłem się tylko do twojego stwierdzenia:
    > "Wynika z tego tylko prawo szkoły do skierowania wniosku do sądu
    > przeciwko rodzicom o niewywiązywanie się z obowiązku szkolnego.
    > I nic ponadto."
    >

    No tak, ale gdzie tu prawo szkoły do niueznawania usprawiedliwień.
    Z czego takie prawo miałoby wynikać.


  • 172. Data: 2005-09-19 21:49:18
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Roman G. wrote:
    >
    >
    > Ale niesprawiedliwe i niesłuszne byłoby, jeśliby _nie_dbał_ o to
    > zaliczenie, a zaliczyłby _mimo_to_ na podstawie podpisanych przez siebie
    > "usprawiedliwień".

    Zalicza się na podstawie ocenionych postępów w nauce, a nie na podstawie
    obecności lub nie.
    Oczywistym jest, że jak nie chodzi, to nie będzie na sprawdzianie i
    kartkówkach i brak ocen bedzie podstawą do nieklasyfikwoania.

    Jak trafisz na geniusza, który za pomocą wróżki pojawi się tylko wówczas
    kiedy będzie sprawdzian, niezapowiedziana kartkówka, lub pani wywoła go
    do tablicy i będzie miał komplet ocen, to chocby na pozostałych lekcjach
    nie był, to nie masz podstawy do nieklasyfikowania.

    Masz podstawy do zgłoszenia wniosku o niewypełnianie obowiązku szkolnego
    przez rodziciców, chociaż przy takim geniuszu to pewnie i tak się
    skończy na niczym.



    > Nie może uczeń sam swoim podpisem decydować o automatycznym przystąpieniu
    > do egzaminu klasyfikacyjnego, a do tego de facto prowadzi teza, że uczeń
    > usprawiedliwia się sam, a nauczyciel musi to uznać.
    >
    A dlczego dorosyły uczeń ma nie mieć prawa o decydowaniu swoim podpisem
    o czymkolwiek, skoro tak to zostało uregulowane w ustawie.


  • 173. Data: 2005-09-19 21:52:09
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Roman G. [Mon, 19 Sep 2005 21:55:37 +0200]:


    >>> Właśnie masz narzuconą obowiązkową obecność.
    >> No dobra, ale dalej nie napisales Z CZEGO ONA WYNIKA. Z czego?
    > Z faktu, że chcesz tę szkołę ukończyć, więc musisz chodzić
    > na obowiązkowe zajęcia.

    Jeszcze raz, bo sie chyba nie rozumiemy: ja sie pytam z czego
    wynika _obowiazkowosc_ tych zajec.


    Kira


  • 174. Data: 2005-09-19 22:22:41
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: "Roman G." <r...@g...pl>

    Dnia Mon, 19 Sep 2005 16:33:08 -0500, witek napisał(a) w
    wiadomości:<news:dgnas0$hcb$1@inews.gazeta.pl>

    > Bo nie widzę możliwości klasyfikowania ucznia, który przeleżał rok w
    > szpitalu, mimo, że ma wszystkie nieobecności usprawiedliwione.

    Egzamin klasyfikacyjny.

    --
    Obowiązki i prawa ucznia - forum dyskusyjne:
    http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=14486
    zaprasza:
    Roman Gawron


  • 175. Data: 2005-09-20 01:04:56
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: poreba <d...@p...com>

    Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> niebacznie
    popelnil/a
    news:slrnditbau.q70.Renata.Golebiowska@90-mo5-2.acn.
    waw.pl:

    >>>> Ale przecież, zgodnie z takim regulaminem, TYLKO od rodziców
    >>>> usprawiedliwienie szkoła MOZE uznać
    >>> No to masz już odpowiedź.
    >> Tylko ten pełnolat będzie miał niejakie obiektywne trudności
    >> z realizacją postanowień regulaminu gdy rodzice za wielką wodą,
    >> w Szczecinie albo na cmentarzu.
    > Pokaż/zacytuj _dokładnie_ z podaniem źródła ten regulamin, to
    > pogadamy.
    A niech Ci pani Radziwiłł czy inna
    (o tradycyjnym targowicko nazwisku)
    zacytuje, gdyż ona naszą dyskusję wywołała stwierdzając,
    że furda wiek ucznia, "leguramin" ważniejszy!

    --
    pozdro
    poreba


  • 176. Data: 2005-09-20 01:19:18
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Roman G. wrote:
    > Dnia Mon, 19 Sep 2005 16:33:08 -0500, witek napisał(a) w
    > wiadomości:<news:dgnas0$hcb$1@inews.gazeta.pl>
    >
    >>Bo nie widzę możliwości klasyfikowania ucznia, który przeleżał rok w
    >>szpitalu, mimo, że ma wszystkie nieobecności usprawiedliwione.
    >
    >
    > Egzamin klasyfikacyjny.
    >

    Może niedoprecyzowałem. Chodziło mi o klasyfikowanie z danego przedmiotu
    przez nauczyciela w "normalnym" trybie.
    Nawet 100% usprawiedliwonych nieobecności nie daję nauczycielowi żadnych
    szans na wpisanie czegokolwiek innego niż nieklasyfikowany. (uwaga nie
    mylić z pojęciem niepromowany do następnej klasy).
    Klasyfikacja dotyczy przedmiotu, promocja dotyczy roku szkolnego.

    W takim przypadku, tak jak piszesz sprawę załatwia egzamin
    klasyfikacyjny, na który w przypadku nieobecności usprawiedliwonych
    dyrektor zgodę wyrazić musi, a w przypadku nieusprawiedliwonych -> może.


  • 177. Data: 2005-09-20 05:03:08
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    witek napisał(a):

    > Jeżeli rodzic przyniesie usprawiedliwienie to z jakiego powodu miałoby
    > być nieusprawiedliwione?

    Widziałeś kiedyś na oczy usprawiedliwienie? ;)

    "Uprzejmie proszę o usprawiedliwienie nieobecności..." vs
    "Usprawiedliwiam w trybie określonym w ustawie..." ;)

    > Rodzic ma prawo usprawiedliwć wszystkie nieobecności ucznia i szkoła nie
    > może mu tego zabronić.

    I to jest tak naprawdę główny problem tego wątku. Kto decyduje o tym,
    czy nieobecność jest zasadna czy niezasadna. Z przytaczanych tu
    argumentow wynika, ze okresla to Regulamin Szkoly dajac prawo do takiej
    decyzji szkole.

    j.


  • 178. Data: 2005-09-20 05:10:04
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole[GW]
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Przemysław Płaskowicki napisał(a):

    > Art. 92 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
    >
    > "Dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską."

    Hmm... Z tego wynika wręcz, że rodzicie nie mają żadnego prawa pisania
    usprawiedliwień pełnoletniemu dziecku. Z mocy prawa jest ono nie ważne
    ;)

    j.


  • 179. Data: 2005-09-20 06:53:05
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole[GW]
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <432f21a4$1@news.home.net.pl>, Przemysław Płaskowicki wrote:

    >> Taki, z którym regulamin dowolnie wybranej szkoły w punkcie
    >> dotyczącym usprawiedliwiania nieobecności przez pełnoletnich stoi w
    >> sprzeczności.
    >
    > Art. 92 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego:
    >
    > "Dziecko pozostaje aż do pełnoletności pod władzą rodzicielską."

    No i? Jaki to ma związek? Pod władzą lekarza też nie jestem, a
    wypisuje mi usprawiedliwienia nieobecności.

    > rodziców stoi w sprzeczności z art. 31 ust 3, art. 33, art. 47
    > Konstytucji -- gdyż ogranicza wolność pełnoletniego człowieka do
    > decydowania o swoim życiu osobistym a także narusza prawo do prywatności
    > takiego człowieka (np. poprzez konieczność informowania rodziców o
    > nieobecnościach w szkole).

    Wolność to jest w granicach prawa. Nie ma tak, że wszystko wolno. Np.
    moja wspólnota mieszkaniowa ustaliła, że w niedzielę nie można
    przeprowadzać hałaśliwych remontów, wiercić, stukać młotkiem itp.
    Naruszyła te wszystkie paragrafy o wolności (i równouprawnieniu kobiet
    i mężczyzn [sic!])?

    Poza tym mamy już najnowsze wyjaśnienia i sprostowania pana rzecznika.

    Renata


  • 180. Data: 2005-09-20 06:53:53
    Temat: Re: Usprawiedliwienie nieobecności w szkole [GW]
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>

    In article <dgn86q$4kj$1@inews.gazeta.pl>, Kira wrote:
    >
    > Re to: Jotte [Mon, 19 Sep 2005 20:18:18 +0200]:
    >
    >
    >>> Ja sie generalnie zastanawiam w ogole nad sensem
    >>> wymagania od pelnoletniego czlowieka usprawiedliwiania sie z powodu
    >>> parugodzinnej nieobecnosci...
    >> Zgoda, ale pod warunkiem, że w pracy też. ;)
    >
    > Etam, to juz bylo...

    I nie straciło na znaczeniu.

    Renata

strony : 1 ... 10 ... 17 . [ 18 ] . 19 ... 26


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1