eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo"Termin instrukcyjny" - kuriozum prawne? › Re: "Termin instrukcyjny" - kuriozum prawne?
  • Data: 2005-04-09 08:21:10
    Temat: Re: "Termin instrukcyjny" - kuriozum prawne?
    Od: "J.A." <l...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Sat, 9 Apr 2005 09:28:56 +0200, na pl.soc.prawo, Pawcio napisał(a):

    >>
    >> W podanym przeze mnie przypadku problem dałby się rozwiązać bardzo łatwo -
    >> przez interpretację, że z ustawy wynika zatwierdzenie uchwały, a nie
    >> uciekanie się do jakichś wydumanych "terminów instrukcyjnych",
    >> zezwalających na łamamie prawa. Organ, który wie, że nie może przekroczyć
    >> prawa dyscyplinuje się sam. A ponieważ "termin instrukcyjny" obowiązuje, to
    >> organowi się nie spieszy, bo i po co? W końcu to tylko termin instrukcyjny.
    >>
    >> --
    >> J.A.
    >
    > Według mnie to co mówisz rodzi pole do wielkich nadużyć i błędów.Bo zakładając, że
    > organa administracji mogą być NAPRAWDĘ zawalone sprawami, mogłoby się
    > zdarzyć, że przez brak czasu ( a nie przez lenistwo pana Zdzisia) zatwierdzono coś
    > co nigdy nie powinno być zatwierdzone.Bo Pan Zdzisiu miał 50 spraw których termin
    > na rozstrzygniecie konczył się 15 kwietnia, a zdązył rozpatrzeć tylko 49 i ten
    jeden w Twojej
    > interpretacji został zatwierdzony z mocy prawa.

    No wiesz. Prawo jest prawem i trzeba je przestrzegać - terminów też.
    Chyba nie jest tak źle jak piszesz.
    Z pewnością nie jest tak, że wszystkie 50 spraw grozi tym samym. Po prostu
    kwestia organizacji pracy. Co za problem zostawić sprawy oczywiste na boku,
    niech się załatwiają same z upływem terminu? Jeżeli sprawa jest OK, to
    urzędnik nawet nie musi się nią przejmować - odłożyć na bok, sama się
    załatwi, jeżeli nie zdąży z tymi naprawdę poważnymi.
    I dla urzędnika pracy mniej i korzyść dla klienta.
    Chyba, że przyjmiemy że nasze społeczeństwo jest takie nieuczciwe, że
    wszystkie 50 spraw grozi poważnymi konsekwencjami.
    Nie wydaje mi się, żeby to była prawda. A z czasem zarówno ludzie
    nauczyliby się przestrzegać terminów, jak i możnaby było prawo tak ustawić,
    żeby Pan Zdzisiu jednak zdążył załatwić wszystko.


    --
    J.A.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1