eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSprzedaz przedmiotu › Re: Sprzedaz przedmiotu
  • Data: 2009-03-06 10:30:35
    Temat: Re: Sprzedaz przedmiotu
    Od: cyklista <...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik aari^^^ napisał:
    > Dnia Thu, 05 Mar 2009 22:02:39 +0100, cyklista powiedział:
    >

    > Coś w tym jest, ale problem, że zadziała tylko na nierozgarniętego oszusta,
    > który choćby orientacyjnie nie dostosuje wagi przedmiotu swojej ściemy do
    > wagi przesyłki. Prawdopodobieństwo raczej nikłe.
    >
    a ja ci uświadamiam że waga przesyłek jest okreslana z dokładnościa
    jednego grama (przynajmniej ja tak wpisuję u siebie w książke nadawczą i
    tak na poczcie wpisuja ci na nadaniu np, 0,243) i bardzo trudno dobrac
    taką wagę biorąc cokolwiek podobnego (chyba że wrzuci worek z maką
    dokładnie zważoną)


    > Ja podaję prosty przykład: pól cegły, czy ćwierć, z której się odcisków
    > zapewne nawet nie da zjąć.

    > Ale mam dość wyobraźni, żeby sobie wyobrazić, że kupujący procedurę
    > wszczyna, a na dowód przedstawia zeznania dwóch świadków i listonosza.
    > Co więcej, potrafię sobie wyobrazić, że kupujący mówi prawdę (bo
    > rzeczywiście wysłałem cegłę), jak i że kupujący kłamie, bo wysłałem
    > telefon.
    > A jak to mówią: przezorny zawsze ubezpieczony. Wolę więc uprzedzić
    > procedurę oskarżenia i zawczasu zabezpieczyć dowody swojej niewinności

    i ty możesz podać takich samych świdadkow że pakowałes telefon,
    albo nawet nagrać sobie jak taki telefon pakujesz i zapakowany wręczasz
    pani z okienka, będzie to chyba bardzo dobry dowod, a na pewno i pani z
    okienka zapamięta jak ktos na poczcie pakuje telefon z kamera w ręku i
    ją też nagrywa

    >> jesteś w komfortowej sytuacji bo pieniądze za towar masz
    >
    > Nie nazwałbym komfotową sytuacji, w której ktoś mnie niesłusznie oskarża i
    > ciąga po sądach, a ja nie mam nic na dowód, że on kłamie i muszę polegać
    > tylko na sądzie, który może jego "dowody" uznać.
    >

    i oswój się z myślą ze tak będzie przez całe życie, w każdej chwili
    jakieś trzy osoby mogą ci tak zrobić, nawet jak tego telefonu nie
    wyslesz, bo zeznaja ze chcieli odebrać osobiście a ty wziałeś pieniądze
    i uciekłeś


    >> ps. po co takie głupoty rozważać?, każdy może cię oskarżyc o wszystko i
    >> nie masz na to wpływu
    >
    > Owszem, może. Ale w tym wypadku prawodpodobieństwo zaistnienia takiej
    > sytuacji rośnie, a dodatkowo mam szansę się na takie zagrożenie
    > przygotować.
    >
    > PS. A poważnie pytam i to właśnie dlatego, że mam telefon na sprzedaż, ale
    > jakoś nie mogę się przemóc aby wystawić go na allegro z innmi opcjami
    > odbioru niż osobisty.

    więc weź pod uwagę że jeśli to nie jest telefon za parę tysięcy to
    bardzo małe jest prawdopodobieństwo że ktoś bedzie chcial uruchamiać
    procedurę sądową, namawiać innych do składania fałszywych zeznań,
    itd..., pewnie większe jest prawdopodobieństwo że dostaniesz w głowę
    przy wręczaniu osobiście tego telefonu

    o wile większe ryzyko i obawy mają osoby które taki telefon kupują,

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1