eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSpamerstwo telefoniczne telemarketing zwalczanie › Re: Spamerstwo telefoniczne telemarketing zwalczanie
  • Data: 2017-01-25 08:32:38
    Temat: Re: Spamerstwo telefoniczne telemarketing zwalczanie
    Od: m <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.01.2017 o 08:07, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2017-01-25 o 00:39, Borys Pogoreło pisze:
    >> Dnia Tue, 24 Jan 2017 18:08:19 +0100, Liwiusz napisał(a):
    >>
    >>>>> Niewątpliwie, pomijając zastrzeżenia co do moralności działań takich
    >>>>> firm, jest z nich większy pożytek niż z większości spośród miliona
    >>>>> urzędników.
    >>>>
    >>>> Jaki konkretnie widzisz pożytek z naciągania na cudowne garnki, pościele,
    >>>> pożyczki, opcje walutowe, "tańsze" umowy na dostawę prądu czy telefon,
    >>>> itd.? Taki, że dzieci/wnuki spłacają długi albo windykacja ma z czego żyć?
    >>>
    >>> Istotą wolności człowieka jest to, że może zawierać dobrowolnie takie
    >>> umowy, jakie chce.
    >>
    >> To nie jest odpowiedź na moje pytanie.
    >
    > Bo pytanie jest bezsensowne.


    Jest ogromny sens w tym pytaniu. Chętnie też bym się dowiedział gdzie
    widzisz sens w w/w naciągactwie.

    Tak się składa, że na moim podwórku (ja, moja rodzina i moi znajomi)
    marketing bezpośredni to jest przede wszystkim naciąganie, coś co na
    chłopski rozum podchodzi pod definicję oszustwa (czyli "jesteśmy z
    telekomunikacji", "przeprowadzamy kontrolę odprowadzania składek",
    "akcja zakupu pomocy naukowych dla szkoły takiej a takiej", garnki,
    pościel, kiedyś amway), rzeczy ogólnie być może użyteczne, tyle że
    akurat nie mi (za to propozycje są niezwykle upierdliwe).

    Raz, w ciągu ostatniej dekady zadzwonili do mnie z czymś takim co
    uznałem za użyteczne dla mnie i skorzystałem. RAZ!. Przy jednym
    telefonie na 2-3 dni teraz, a kiedyś przy kilku telefonach dziennie(!),
    to daje ~(3 + 1/2.5)/2*10*5*52 ~= 4tys telefonów w ciągu dekady, co daje
    1/4 promila przydatności dla mnie.


    > Jaka jest korzyść z tego, że sobie
    > poflejmujemy na grupie? Żadna, a nawet ujemna, bo spada wydajność pracy.

    Taka że ja ze zdziwieniem się dowiem że są tacy którzy uważają to za
    wartościową działalność, zaś Ty się być może dowiesz że są tacy którym
    to przeszkadza. Być może poznamy swoje argumenty. Mało prawdopodobne ,
    ale możliwe, że ktoś kogoś przekona.

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1