eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoSanepid przypomniał sobie gdzie miał sztuczną szczękę (z 2010)? › Re: Sanepid przypomniał sobie gdzie miał sztuczną szczękę (z 2010)?
  • Data: 2021-04-14 11:42:10
    Temat: Re: Sanepid przypomniał sobie gdzie miał sztuczną szczękę (z 2010)?
    Od: "A. Filip" <a...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    m4rkiz <m...@m...od.wujka.na.g.com> pisze:
    > On 2021-04-14 08:06, A. Filip wrote:
    >>> Mówi on, że: "w razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i
    >>> zdrowotnych, które spowodowały bezpośrednie zagrożenie życia lub
    >>> zdrowia ludzi, państwowy inspektor sanitarny nakazuje unieruchomienie
    >>> zakładu pracy lub jego części (stanowiska pracy, maszyny lub innego
    >>> urządzenia), zamknięcie obiektu użyteczności publicznej [...]
    >>>
    >>> Inspektorzy przypomnieli sobie o nim m.in. dlatego, że nie mają zbyt
    >>> wielu narzędzi prawnych do walki z buntownikami. Sądy administracyjne
    >>> uchylają kary sanepidu nakładane na podstawie zaktualizowanego
    >>> rozporządzenia rządu dotyczącego nakazów i zakazów w związku z
    >>> wystąpieniem stanu epidemii.
    >
    > "bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi" będzie ciężkie do
    > udowodnienia jeżeli ktoś się z tymi kontrolami będzie kopał w sądzie

    IMHO w przypadku kowida i "imprez na parędziesiąt osób" będzie to
    względnie łatwe w przypadku większości recydywistów.

    Cała sprawa sprowadza się do tego czy *jak w przypadku dopalaczy* sądy
    uznają brak podstaw do odszkodowań. Ja sądzę że nie zasądzą
    odszkodowań o ile Sanepid będzie to stosował jako "broń ostatniej
    szansy" po _przynajmniej_ jednym poważnym+ ostrzeżeniu. Co sądy
    (administracyjne) orzekną w tej sprawie to zobaczymy. Ja raczej+
    sądzę że podtrzymają bezodszkodowawczaść "jak za dopalacze" ale do
    pewności mi daleko. To że paru zamkniętych będzie się kopać po sądach
    do końca to IMHO pewne.

    Zresztą w wariancie "lekko optymistycznym" chodzi do dociągnięcie do
    lata (końca obecnego sezonu grypowego) a przed następnym (wrzesień)
    bardzo wielu ludzi będzie już zaszczepionych. Wiec jako absolutne
    minimum wystarczy tylko by to się przewalało po sądach bez
    (najlepiej nawet nieprawomocnego) rozstrzygnięcia do końca maja.

    A politycznie/makiawelicznie: PiS może nawet pasować linia "my chcieliśmy
    dobrze ale źli sędziowie nie dali". Wiec tak patrząc raczej+ nie będzie
    odszkodowań dla wszystkich zamkniętych ale mogą+ być *dla niektórych*, takie
    "Sanepid miał prawo ale jednak *gdzieniegdzie* się zapędził".

    --
    A. Filip
    | Obcy wół pożera trawę, gdy własny leży na pastwisku.
    | (Przysłowie babilońskie)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1