On 2019-07-16, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2019-07-16 o 10:26, Wojtek pisze:
>> Bez takiego poświadczenia kredyt/pożyczka byłaby nieważna z mocy prawa.
>
> Ale wiesz, że konsekwencją tego byłoby na przykład to, że jakbyś
> pożyczył koledze 50zł, bo mu nie starczyło na zakupy, to nie mógłbyś
> domagać się zwrotu tej sumy?

Dlaczego? Czy zwrotu mozna się domagać jedynie w przypadku pożyczki?

--
Marcin

do góry

On 2019-07-16, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> Problemem w kradzieżach tożsamości nie są kradzieże tożsamości, tylko
> niesprawny system sądowy. Bez problemu każdy z okradzionych może wykazać
> swoją niewinność na podstawie aktualnie istniejącego stanu prawnego i
> zwyczajów zawierania umów. Problemy wynikają z tego, że sądy działają
> źle (zły adres, zawite terminy uniemożliwiające obronę itp.) i często
> odkręcanie tych błędów sądowych jest naprawdę uciążliwe dla poszkodowanych.

Niesamowite jak wszyscy się troszczą aby kredytodawca był w stanie
zweryfikować, czy dane na podstawie których podejmie decyzje (i będzie
zarabiał) są prawdziwe. To powinien być wyłącznie jego biznes i ryzyko a
nie jakiejś osoby co z tym kredytem ma guzik wspólnego.

A skoro sądy działają źle i nic się z tym za szybko nie zrobi to już
raczej należy przerzucić odpowiedzialność na przedsiębiorcę (co EU lubi
robić) i niech wyjdzie poza ten podpis, pokaże zapis monitoringu, wykaże
że ten kredytobiorca lub pełnomocnik faktycznie zawarli tę umowę. Niech
słowem zrobi to co w tej chwili musi robić ofiara udowadniająca swoją
niewinnośc.

Niekoniecznie w ostatecznym rozrachunku musi to oznaczać wyższy dla
kredytobiorcy koszt kredytu.

--
Marcin

do góry

Od kiedy banki mają aktualne adresy?
Teraz 99% spraw przez sieć idzie.


-----
> Cos pisales o bankach, i ze komornik ma wieksze mozliwosci...
> to powiedzmy ze przez bank ustali aktualny adres

do góry

On 2019-07-16, ąćęłńóśźż <...@...pl> wrote:
> Miałem przed sądem sprawę z parafą zamiast podpisu.
> Nie na umowie, a na pełnomocnictwie (które chciałem podważyć), prezes machnął
zawijas.
> Niby nie podpisane wg Ciebie.
> A konkluzja sądu mniej więcej "skoro wiadomo, że prezes to prezes, to parafa to
podpis, bo wiadomo czyj".
> Jak masz nadrukowane imię i nazwisko parafującego (już nie mówiąc o pieczęci
imiennej), to parafa jest dla sadu podpisem, przyjmij z
> ostrożności.

No to jest kolejna opcja: nalezy wprowadzić wymagalność podpisu w formie
wystarczającej do uprawdopodobnienia tego podpisu przez grafologa. W
razie krótkiego imienia + nazwiska, może to być krótka, ręcznie napisana
deklaracja.

--
Marcin

do góry

On 2019-07-17, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2019-07-17 o 12:11, Wojtek pisze:
>> W dniu 2019-07-17 o 12:03, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2019-07-17 o 11:59, Wojtek pisze:
>>
>>>
>>> A jeśli dłużnik nie przyznaje, ale i nie zaprzecza?
>>>
>>
>> To ekspertyza.
>
> Powracamy do pytania - skąd wziąć próbki pisma?

Z wniosku o wydanie dokumentu tożsamości (paszport, d.os.). Jest to
skanowane, może być więc częścią bazy d. osobowych łatwo dostępnych dla
instytucji.

--
Marcin

do góry

On 2019-07-16, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> To trochę naprawili, od kiedy trzeba podawać numer pesel, a sąd sprawdza
> dane adresowe z meldunkiem.

Co się stanie jeśli te dane się nie zgadzają lub osoba w ogóle nie ma
zameldowania w Polsce?

--
Marcin

do góry

W dniu 16.07.2019 o 21:54, Robert Tomasik pisze:
>> Tylko ... w jaki sposob kredytobiorca ma sie upewnic, ze podane dane sa
>> prawdziwe ?
>
> Można zrobić serwis, że wysyłasz dane, a system zwraca, że dobre, albo
> nie. Tyle, że dane mogą być dobre, a i tak to nie będzie ta osoba.
>

serwis już jest zrobiony:
obywatel.gov.pl - każdy może sprawdzić swoje dane z PESEL lub rejestru
dowodów osobistych. Widać zdjęcia użyte we wnioskach o dowód osobisty.
Tyle, że trzeba dorobić moduł informatyczny dający dostep do tego osobom
trzecim. Osoby które mają w tym interes prawny mogłyby składać wnioski o
taki dostęp, urząd po weryfikacji udzielałby takiego dostępu. Logowanie
tylko za pośrednictwem ePUAP lub podpisu kwalifikowanego.

Każdy kto ma ePUAP mógłby zalogować się do swojego profilu i sprawdzić
jakie osoby potwierdzały dane.

Oczywiście luką jest jak powiadomić osoby które jeszcze nia mają ePUAP i
nie posługują się internetem.
Można w banku. Osoby bez internetu co mają jakieś dochody a mają konto
bankowe, raz w miesiącu chodzą do banku wypłacając wszystko do zera.
Dało się zmusić banki do przyjmowania wniosków o 500plus ? Zmusić bank
do informowania klienta, że ktoś grzebał w e-tożsamości.
Zablokować kartę, aby przyszedł do placówki lub zadzwonił na infolinię.
Jest to w interesie banku, aby pozyczki brane w bankach były uczciwe.

Nieuczciwym utrudni to kradzieże tożsamości.

---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus

do góry

ePuap łatwiej zhakować niż podrobić dowód.

do góry

W dniu 2019-07-18 o 17:38, Shrek pisze:
> W dniu 18.07.2019 o 10:32, Liwiusz pisze:
>
>>> W takim razie ten sąd to jakaś pomyłka - zdawałoby się, że obowiązuje
>>> domniemanie niewinności.
>>
>> Mylisz procedurę  karną z cywilną. Jak i samo pojęcie "winy".
>
> Rozumiem, że w cywilnej domniemanie niewinności nie obowiązuje?

Nie, ponieważ rozważaniem procedury cywilnej nie jest wina.

--
Liwiusz

do góry

W dniu 2019-07-18 o 20:19, ąćęłńóśźż pisze:
> Liwiusz nie dopuszcza, żeby komornik przy SR dla Wwy-Żoliborza miał
> siedzibę na Bemowie (obszar SR dla Wwy-Woli)?
> Śmieszny chłopczyk z tego Liwiusza.

Art. 5 ustawy komorniczej nie dopuszcza.

--
Liwiusz

do góry