eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoRe: Prokuratura i stawiane zarzutów. › Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
  • Data: 2018-03-26 19:26:32
    Temat: Re: Prokuratura i stawiane zarzutów.
    Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-03-24 o 22:25, Robert Tomasik pisze:
    > W dniu 24-03-18 o 08:43, Kris pisze:

    >> Dobra- na chwilę zapomnijmy o rozporządzeniu tylko tak po ludzku
    >> spojrzmy W Obi np jakby ochroniarz poprosił Ciebie o otwarcie Twojej
    >> saszetki bo im betoniarkę ukradli to byś na niego jak na idiotę
    >> spojrzał zapewne
    >
    > Pracownik Ochrony w ogóle nie ma takich uprawnień, ale pokazał bym mu tę
    > saszetkę.

    No ręce i nogi mi opadły...
    Myślenie rodem z głębokiej komuny...

    (...)

    > Osobiście uważam, że ochroniarze licencjonowani powinni mieć prawo do
    > kontroli osobistej w zakresie mniej więcej zbliżonym do policjantów w
    > zakresie chronionych obiektów - powiedzmy z poprawką na moje poniższe
    > uwagi do samych uprawnień Policji.
    >
    > Obecny stan prawny powoduje, że byle podejrzenie rodzi konieczność
    > wzywania policjantów -

    I całe szczęście.
    Za takie byle podejrzenie taki ochroniarz powinien być finansowo
    obciążony kosztami interwencji policji.
    A po interwencji, taki ochroniarz powinien na kolanach z kwiatami
    przepraszać. Przy świadkach, bo np. sąsiedzi mogli widzieć jak sąsiada o
    kradzież oskarża i wzywa policję.

    Celowo przesadzam i sprowadzam rzecz do absurdu, bo to co proponujesz
    jest absurdalne. Znaczy się co? Że powinien mieć prawo do zajrzenia w
    saszetkę każdemu, bo mu się gęba nie spodobała?

    Podejrzenie ma być uzasadnione, że to właśnie ja ukradłem betoniarkę, a
    nie, że ochroniarz ma akurat ochotę zajrzeć do mojej saszetki, żeby na
    monitoringu było widać, że pracuje, bo jemu się wydawało, że to ja.
    I jak ma _uzasadnione_ podejrzenie, to wzywa policję. Od tego ona jest.

    Jak myślisz, dlaczego ludzie wymyślili taką formację jak policja i dali
    jej _specjalne_ uprawnienia?
    Właśnie dlatego, żeby właściciel sklepu nie zatrudniał sobie łysych
    karków z ulicy, ubierał ich w uniformy i żeby nie wkładali ci swoich
    paluchów w majty.
    To co proponujesz, to jakieś państwo bananowe, gdzie jak ktoś ma kasę to
    sobie zatrudnia ekipę z uprawnieniami do grzebania ludziom w gaciach "bo
    tak im się wydawało".

    Policja (przynajmniej w teorii) to instytucja zaufania publicznego.
    Chcesz dać uprawnienia policji firmom ochroniarskim? To jaki jest sens
    utrzymywania policji?

    Mam wrażenie, że uważasz, że policja jest stworzona do "wyższych celów",
    a nie do grzebania w gaciach sklepowym złodziejaszkom. Że to poniżej ich
    godności i strata czasu. Otóż nie. Taka właśnie jest rola policji, po to
    ludzie wymyślili policję i za to im obywatele płacą wynagrodzenie ze
    swoich podatków. To jest ich praca i łachy nie robią. A jak robią i mają
    z tym problem, to niech idą kłaść kafelki, albo zatrudnią się jako
    programiści.

    > jeśli sama osoba pomawiana o kradzież uprze się
    > przy skorzystaniu do swego prawa do prywatności. Osobiście uważam to za
    > mało rozsądne.

    Co uważasz za mało rozsądne? Skorzystanie ze swojego prawa do
    prywatności? To jakiś żart?

    Nie po to płacę podatki na policję, żeby mi ochroniarz grzebał w
    saszetce "bo mu się wydawało".
    (Z całym szacunkiem dla ochroniarzy w sklepach, praca jak praca, ale
    większość z nich to albo emeryci, albo wyglądający na posiadaczy ileś
    tam grup inwalidzkich, a jeśli nawet zdrowy i dwu i półmetrowy byk, to
    nie bez powodu pracuje w sklepie, a nie w policji. Ma wykonywać swoją
    pracę, a policja swoją.)

    Co to w ogóle za pomysł zwalania swoich obowiązków na innych? Jak się
    nie wyrabiasz z robotą to się zwolnij, albo miej pretensje do
    przełożonego. A nie, że "byle podejrzenie rodzi konieczność wzywania
    policjantów".
    Wam, policjantom, we łbach się poprzewracało. Priorytety "panom władzy"
    się poprzestawiały. Przywileje i wcześniejsze emeryturki za "ciężką
    pracę", to i owszem, ale przeszukanie potencjalnego złodziejaszka w
    sklepie, to już za duże zamieszanie i szkoda czasu.

    Pozdrawiam
    Piotr



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1