Zatrzymalem samochod przy City Center i siedzialem za kierownica oczekujac
na znajoma.Po ca. 2-ch minutach podeszly do mnie dwie "damy" w mundurkach
ZDM-u i jedna zazadala abym wykupil kwit w parkomacie.Odmowilem tlumaczac,ze
nie jest to parkowanie tylko postoj (nie opuszczam pojazdu),wiec oplata mnie
nie obowiazuje; "dama" wystawila mi wezwanie, wlozyla w elegancka foliowa
kopertke a ja rowniez elegancko wrzucilem je do pobliskiego kosza zyczac jej
milego dnia.
Moze ktos mi podpowie jak stanowi prawo, ja uwazam ze gdybym parkowal to
bylbym zobowiazany do wykupienia biletu.
Dzieki za podzielenie sie uwagami.

do góry

Adam wrote:
> tlumaczac,ze nie jest to parkowanie tylko postoj (nie opuszczam
> pojazdu),

Postój jest powyżej minuty stania, niezależnie od tego kto lub co pozostaje
w samochodzie.

--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>

do góry

W wiadomości news:dhc9pg$ift$1@inews.gazeta.pl Paweł Sakowski
<p...@s...pl> pisze:

>> tlumaczac,ze nie jest to parkowanie tylko postoj (nie opuszczam
>> pojazdu),
> Postój jest powyżej minuty stania, niezależnie od tego kto lub co
> pozostaje w samochodzie.
A opłata jest za postój czy za parkowanie?
Jesli to jest to samo, to cóż - co minutkę 30 cm do przodu a po kolejnej
minutce 30 cm do tyłu (może byc na odwrót ;)). I tak w kółko, aż się załatwi
co trzeba.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte wrote:
> A opłata jest za postój czy za parkowanie?
> Jesli to jest to samo, to cóż - co minutkę 30 cm do przodu a po kolejnej
> minutce 30 cm do tyłu (może byc na odwrót ;)). I tak w kółko, aż się
> załatwi co trzeba.

Prostszy mechanizm: siedząc w samochodzie (skoro i tak się człowiek nudzi)
rozglądać się za mundurkowymi. Jeśli takowy będzie się zbliżał, przestawić
samochód w inne pobliskie miejsce (najlepiej takie, które mundurkowy już
odwiedził). W razie potrzeby powtarzać do skutku (czyt. doczekania się na
znajomą).

--
Paweł Sakowski <p...@s...pl>

do góry

W wiadomości news:dhcb2e$o7c$1@inews.gazeta.pl Paweł Sakowski
<p...@s...pl> pisze:

>> A opłata jest za postój czy za parkowanie?
>> Jesli to jest to samo, to cóż - co minutkę 30 cm do przodu a po kolejnej
>> minutce 30 cm do tyłu (może byc na odwrót ;)). I tak w kółko, aż się
>> załatwi co trzeba.
> Prostszy mechanizm: siedząc w samochodzie (skoro i tak się człowiek nudzi)
> rozglądać się za mundurkowymi. Jeśli takowy będzie się zbliżał, przestawić
> samochód w inne pobliskie miejsce (najlepiej takie, które mundurkowy już
> odwiedził). W razie potrzeby powtarzać do skutku (czyt. doczekania się na
> znajomą).
To jest trudniejszy mechanizm. Innego wolnego miejsca może nie być, ruch
jednokierunkowy, znajoma pobliskiego miejsca może łatwo nie odnaleźć itp.
Obstaję przy metodzie do_przodu-i-do_tyłu (sprawdza się nie tylko przy
parkowaniu ;)).

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dhcakn$ebu$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:dhc9pg$ift$1@inews.gazeta.pl Paweł Sakowski
> <p...@s...pl> pisze:
>
> >> tlumaczac,ze nie jest to parkowanie tylko postoj (nie opuszczam
> >> pojazdu),
> > Postój jest powyżej minuty stania, niezależnie od tego kto lub co
> > pozostaje w samochodzie.
> A opłata jest za postój czy za parkowanie?
> Pozdrawiam
> Jotte
Chyba jak wskazuje nazwa SPPN - Strefa Platnego Parkowania Niestrzezonego
wiec sadze,ze za parkowanie a nie za postoj.
Parkowanie jest chyba wowczas,kiedy kierujacy opusci pojazd.
Pozdrawiam
Adam

do góry

Jotte napisał(a):
> A opłata jest za postój czy za parkowanie?

a różnica niby na czym ma polegać?

KG

do góry

W wiadomości news:dhccik$2sq$1@inews.gazeta.pl kam <#k...@w...pl#>
pisze:

>> A opłata jest za postój czy za parkowanie?
> a różnica niby na czym ma polegać?
Na definicji.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte napisał(a):
>>>A opłata jest za postój czy za parkowanie?
>>a różnica niby na czym ma polegać?
> Na definicji.

czyli?

KG

do góry

W wiadomości news:dhcdgn$2sq$2@inews.gazeta.pl kam <#k...@w...pl#>
pisze:

>>> >>>A opłata jest za postój czy za parkowanie?
>> >>a różnica niby na czym ma polegać?
>> Na definicji.
> czyli?
Czasem jest znak "postój płatny", czasem "parking płatny", czy to jakaś
różnica?
Czym różni sie postój od parkowania (jeśli sie różnią)?
Nie jestem znawcą ani tym bardziej fascynatem PoRD, zbyt wiele mam
przejechanych kilometrów, zbyt długo mam prawko i bezszkodowość aby się nim
podniecać.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry