Witam
Miałem wczoraj takie zdarzenie
Skuszony obietnica zobaczenia Makłowicza i Pascala w akcji, wybrałem się z
żoną i dziećmi
po raz pierwszy ( i chyba ostatni ) do Promenady przy ul. Ostrobramskiej w
Warszawie
Wjechałem od centrum drogą równoległą do Ostrobramskiej i spokojnie szukajac
miejsca zauważyłem że nastepna uliczka równoległa czyli pierwsza od głownego
wejścia do promenady jest oddzielona szlabanami,
pomyślałem że czym bliżej sklepu tym pewniej parking płatny i pojechałem
dalej, zaparkowałem.
Po godzinie zwiedzania bo przecież nie zakupów w takim sklepie ( widziałem
t-sherta za 450 zł)
wracamy do samochodu i szok patrze a tu blokada na kołach.
Co się okazuje na całej tej równoległej uliczce biegnacej od Promenady do
Conforamy jest ciąg jezdny w dwu kierunkach z miejscami parkingowymi
bezpłatnymi ale przy Promenadzie postawiła firma " Parkingi " ( siedziba
al. Jerozolimskie coś tam ) znaki że jest tu parking płatny i to w dodatku
nie płaci się jakiemuś dozorcy przy szlabanie tylko stajesz na miejscu
wolnym i masz gdzies obok automat w którm kupujesz bilet.
No finał był taki że zapłacić musiałem 50 złotych, ale wziołem fakture i
sfotografowałem okolice tak na wszelki wypadek
Szok i wsciekłośc moja i zonki była taka ze zastanawiamy sie czy jest to
jakoś do ruszenia bo dla mnie jest to ewidentne naciaganie ludzi założe się
że takich jak ja to oni tam mnóstwo łapią tylko zapewne nikt nie chce się z
tym dalej bujać, chyba że nic nie da się zrobić
Czy szanowni grupowicze mogą mi coś w tej kwestii poradzić
Już jedno pismo do Dyrekcji Promenady wysłałem ( w BOK Promenady powiedzieli
że nie mieli takich sytuacji jeszcze no ja mieszkam w Wawie od urodzenia i 1
raz coś takiego widze )
Pozdrawiam i z góry dziekuje za odp
Adam

do góry

Athorgal wrote:

> Pozdrawiam i z góry dziekuje za odp

Ze strony nie-prawnej. Teren przylegajacy do sklepu jest wlasnoscia
prywatna. Wlasciciel pobiera oplaty za parking - ma do tego prawo. Ten
jest opisany jako parking platny - sa stosowne tablice i dosyc trudno
IMHO je przegapic. Regulamin jest widoczny na parkomatach. To ze
zalozyli Ci kraba - mieli prawo.

Tez wiecej tam nie pojade.

Jacek

do góry

Użytkownik "Jasek" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d4h1jh$ii9$1@inews.gazeta.pl...

> To ze zalozyli Ci kraba - mieli prawo.

Co do reszty całkowita zgoda. ich teren, ich prawo. Ale blokady to już
nie za bardzo mają prawo zakładać chyba. Jaka jest podstawa prawna
zakładania przez nich blokad?

do góry

" Teren przylegajacy do sklepu jest wlasnoscia prywatna "

No właśnie ja się tak zastanawiam czy ten kawałem ulicy to jest teren
prywatny bo wczesniejszy i dalszy odcinek juz jest bezpłatny nawet przed
Conforama tego nie ma
Ja się moge domyślać że taka Promenada to jest to drogi sklep i cierpia na
tym bardzo ze nie wszyscy warszawiacy tam kupuja wiec stwierdzili ze moga
zarobic inaczej
przeciez ja nie moge sobie teraz przypomniec ale jak np. przy makro czy tez
innym centru handlowym jest parking płatny to jest odgrodzony wyrażnie żeby
ten co tam wjeżdzał wiedział że zapłacić trzeba będzie no nie?
pozdrawiam

Użytkownik "Jasek" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d4h1jh$ii9$1@inews.gazeta.pl...
> Athorgal wrote:
>
>> Pozdrawiam i z góry dziekuje za odp
>
> Ze strony nie-prawnej. Teren przylegajacy do sklepu jest wlasnoscia
> prywatna. Wlasciciel pobiera oplaty za parking - ma do tego prawo. Ten
> jest opisany jako parking platny - sa stosowne tablice i dosyc trudno IMHO
> je przegapic. Regulamin jest widoczny na parkomatach. To ze zalozyli Ci
> kraba - mieli prawo.
>
> Tez wiecej tam nie pojade.
>
> Jacek
>
>
>

do góry

Athorgal napisał(a):

> przeciez ja nie moge sobie teraz przypomniec ale jak np. przy makro czy tez
> innym centru handlowym jest parking płatny to jest odgrodzony wyrażnie żeby
> ten co tam wjeżdzał wiedział że zapłacić trzeba będzie no nie?
> pozdrawiam

Hotel Victoria czyli obecnie Sofitel Victoria też ma na nieogrodzonym
terenie swój parkomat. Jeszcze gdzieś w Wawie widziałem takie cudo, ale
już nie pamiętam, gdzie.

A co do Promenady - większość klientów tak postepowała ;-) Przez jakiś
czas mieli zasadę, że wjeżdżając na ogrodzoną część parkingu bodajże 1/2
godziny bylo gratis.

Natomiast w tej okolicy z parkowaniem zrobił się totalny dramat -
zgodnie ze starowarszawskim zwyczajem, że po to wyprowadza się centra
handlowe i biurowce poza centrum, żeby tam już na pewno nie można było
znaleźć miejsca do zaparkowania ;-(

M.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Co do reszty całkowita zgoda. ich teren, ich prawo. Ale blokady to już
> nie za bardzo mają prawo zakładać chyba. Jaka jest podstawa prawna
> zakładania przez nich blokad?

uniemożliwienie usunięcia rzeczy obciążonych zastawem zabezpieczającym
czynsz najmu...

KG

do góry

Athorgal napisał(a):

> Czy szanowni grupowicze mogą mi coś w tej kwestii poradzić

uwaznie sie rozgladac i czytac tabliczki

a sa/byly na pewno bo jakis czas temu tez tam chcialem zaparkowac i nie
mialem problemu ze zorientowaniem sie ze to platy kawalek

do góry

Athorgal napisał(a):

> Co się okazuje na całej tej równoległej uliczce biegnacej od Promenady do
> Conforamy jest ciąg jezdny w dwu kierunkach z miejscami parkingowymi
> bezpłatnymi ale przy Promenadzie postawiła firma " Parkingi " ( siedziba
> al. Jerozolimskie coś tam ) znaki że jest tu parking płatny i to w dodatku
> nie płaci się jakiemuś dozorcy przy szlabanie tylko stajesz na miejscu
> wolnym i masz gdzies obok automat w którm kupujesz bilet.

Jak jest znak o parkingu platnym to parking jest platny i tyle...

do góry

Użytkownik "kam" <X#k...@w...pl#X> napisał w wiadomości
news:d4hs8r$63d$1@news.onet.pl...

> uniemożliwienie usunięcia rzeczy obciążonych zastawem zabezpieczającym
> czynsz najmu...

Eeee. Nie za bardzo mi to pasuje. Zakładanie blokad normują ustawy. Był
czas, ze takich uprawnień na przykład nie miała straż miejska. Policja
ma określone w ustawie. Wywodzenie prawa zastosowania takiego urządzenia
z prawa cywilnego moim zdaniem jest mocno ryzykowne. Choć się nie
upieram.

do góry

Robert Tomasik napisał(a):
> Eeee. Nie za bardzo mi to pasuje. Zakładanie blokad normują ustawy. Był
> czas, ze takich uprawnień na przykład nie miała straż miejska. Policja
> ma określone w ustawie. Wywodzenie prawa zastosowania takiego urządzenia
> z prawa cywilnego moim zdaniem jest mocno ryzykowne.

Nie mój pomysł, wypowiedział go prawnik urzędu miasta gdy wybuchła afera
o ten parking.
Ale nawet mnie przekonuje...
To że pewne służby muszą działać na podstawie ustawowego upoważnienia
nie powoduje że każdy związany jest tymi ograniczeniami.
O ile założenie blokady nie jest bezprawne na podstawie innych przepisów
(a nie widzę takich...), to nie widzę podstaw by realizacja ustawowych
uprawnień nie mogła nastąpić w ten sposób.

KG

do góry